Witaj,
Nazywam się Robert Wasilewski. Jestem doradcą finansowym. Kredytami hipotecznymi zajmuję się od 2000 roku. Analizuję oferty banków, weryfikuję procedury kredytowe, sprawdzam możliwości finansowe klientów i podpowiadam najlepsze rozwiązania. Przygotowałem wiele analiz i raportów, które były cytowane w prasie, radiu i TV.
Nie jestem tylko teoretykiem, choć posiadam gruntowną wiedzę bankową i ekonomiczną. Jestem praktykiem z krwi i kości, który od 19 lat na bieżąco śledzi oferty, składa wnioski kredytowe, rozmawia z ludźmi i doradza najkorzystniejsze rozwiązania. Trudno byłoby pisać bloga o kredytach hipotecznych, komuś „oderwanemu” od rzeczywistości.
Dlaczego blog o kredytach hipotecznych?
Zdecydowałem się na pisanie bloga o kredytach hipotecznych, bo są to zobowiązania wysokie, jeżeli chodzi o kwoty, które w dodatku wiążą nas na wiele wiele lat. Na blogu będę starał się przekazać Wam to wszystko, czego nauczyłem się przez 19 lat. A nawet więcej – uczulić Was na to wszystko, co widziałem przez lata mojej pracy, a o czym dziś w ogóle nawet nie pomyślicie. Mam nadzieję, że wiele z tych informacji pomoże Wam w świadomym podjęciu decyzji i wyborze faktycznie najkorzystniejszego kredytu hipotecznego. Staram się rzetelnie pisać o kredytach hipotecznych na podstawie mojego 17-letniego doświadczenia. Mam ten komfort, że nie muszę robić nic na siłę. Nie polecam ofert i banków, jeżeli nie mam do nich przekonania. Nie polecam doradców kredytowych, o których słyszałem złe opinie, których nie znam lub których usługi budzą moje wątpliwości.
Moje doświadczenie
Kredytami hipotecznymi (i nie tylko) zajmuję się od 2000 roku. Doświadczenie zdobywałem zarówno w bankach (jako doradca kredytowy, szef oddziału banku) oraz ogólnopolskiej firmie doradztwa finansowego (jako doradca finansowy, prokurent, a także członek zarządu).
Przez kilka lat prowadziłem też wykłady zakresu bankowości i finansowania nieruchomości na 2 wyższych uczelniach.
Przez cały ten okres, pomimo piastowania różnych stanowisk nigdy nie przestałem być doradcą kredytowym. Kredyty i finanse to nie tylko mój zawód, ale również pasja. Lubię rozmawiać z ludźmi. Trudno byłoby pisać takiego bloga, jeżeli nie doradza się na co dzień, nie analizuje się bankowych ofert i nie ma się styczności z różnymi przypadkami, często trudnymi i skomplikowanymi.
Kilkanaście lat doświadczenia zawodowego to okres, w którym można się wiele nauczyć i zdobyć gruntowne doświadczenie. Doświadczenie nie tylko związane z analizą i porównywaniem ofert w poszczególnych bankach oraz pomocą w wyborze najkorzystniejszego kredytu hipotecznego. Chodzi również o doświadczenie związane z różnymi nietypowymi sytuacjami klientów po wypłacie kredytu oraz różnym, czasami zaskakującym podejściem banków – takie życiowe doświadczenie. Tego w bankach się nie dowiecie.
Czego się nauczyłem przez 19 lat?
- nie ma czegoś takiego, jak najlepszy kredyt hipoteczny – każdy klient ma inne priorytety i za każdym razem trzeba indywidualnie analizować oferty bankowe,
- szukając kompetentnego doradcy kredytowego nie zaczynaj od „jaka firma”, szukaj konkretnego doradcy, z imienia i nazwiska,
- dobrym doradcą finansowym czy kredytowym może być tylko osoba, dla której matematyka nie ma tajemnic,
- żaden kalkulator kredytowy, czy skomplikowane narzędzia, z których korzystają doradcy, nie są w stanie wyliczyć i przeanalizować bardziej złożonych przypadków dla konkretnego klienta – tu znów kłania się matematyka i indywidualne „wyliczanki” szyte na miarę,
- jeżeli trafisz na dobrego i rzetelnego doradcę kredytowego (bez względu czy pracuje w banku, dużej firmie pośrednictwa finansowego czy prowadzi swoje małe biuro kredytowe) to pokieruje on Twoim kredytem nie tylko przez pryzmat wszystkich możliwych do uzyskania oszczędności, ale będzie Cię wspierał i doradzał w przypadku różnych życiowych sytuacji, które mogą zdarzyć się w przyszłości.
Co widziałem przez te wszystkie lata?
- widziałem i analizowałem wiele przypadków po wypłacie kredytu: refinansowania kredytu, sprzedaży nieruchomości z hipoteką, całkowitą wcześniejszą spłatą kredytu, analizą opłacalności nadpłaty kredytu, rozwodami i podziałem majątku, zamianą mieszkań, utratą pracy, zmianą stóp procentowych, wzrostu kursów walut i w wielu innych sprawach,
- widziałem wiele ofert, które pokazują mi klienci czy internauci, które albo nie istniały, albo były poza zasięgiem ze względu na zdolność kredytową klienta lub też były po prostu drogie, za które klient niepotrzebnie przepłacał,
- widziałem rozgoryczonych klientów, którym doradca obiecał…
- widziałem doradców, którzy patrzyli przez pryzmat swoich prowizji, a nie potrzeb klienta,
- widziałem chyba wszystkie triki, które stosują niesolidni doradcy (a właściwie nie doradcy, tylko sprzedawcy kredytów), zarówno ci pracujący w bankach, jak też firmach doradztwa kredytowego,
- widziałem/poznałem doradców, którzy są świetnie przygotowani do swojego zawodu i potrafią zdziałać cuda, walcząc i negocjując warunki kredytów dla swoich klientów.
Jeżeli macie jakieś pytania lub wątpliwości – śmiało pytajcie, postaram się pomóc.