Home finanseporadnik kredytowy 5 rzeczy, których nie rób przed zaciągnięciem kredytu hipotecznego

5 rzeczy, których nie rób przed zaciągnięciem kredytu hipotecznego

by Robert Wasilewski
272 komentarze
kredyt hipoteczny 5 rzeczy

Jeżeli poważnie myślimy o kredycie hipotecznym, to dobrze jest wiedzieć, że nasze niektóre decyzje mogą bardzo utrudnić przyznanie kredytu. Zdaję sobie sprawę, że nie na wszystko mamy wpływ. Jednak z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że duża część kredytobiorców spokojnie mogłaby podjąć życiowe decyzje później, już po przyznaniu kredytu. Gdyby tylko wcześniej wiedzieli że…

Zmiana pracy

Ten punkt powinien wydawać się oczywisty, ale wcale tak nie jest, a przynajmniej nie dla wszystkich. Widziałem sporo sytuacji, w których osoby zainteresowane kredytem hipotecznym musiały niestety odwlec w czasie złożenie wniosku o kredyt. Wydawać by się mogło, że zmieniam pracę na lepszą, za większą pensję (dzięki temu mam większą zdolność kredytową) to nie będzie problemu z kredytem. Problemu z kredytem nie będzie, ale jeżeli nagli nas czas to niestety problem się pojawi.

W większości banków tuż po zmianie pracy będziemy musieli z kredytem poczekać chwilę. Ta chwila to około 3 miesiące. Piszę „około”, ponieważ w różnych bankach wygląda to różnie.  W ING na przykład po wpłynięciu pierwszej pensji, czyli miesiąc. Ale w innych bankach bezpiecznie jest zawnioskować o kredyt, jak wpłyną 2-3 pensje. Teoretycznie procedury bankowe dopuszczają sytuację, że dziś podpisujecie umowę o pracę z nowym pracodawcą, a jutro idziecie po kredyt hipoteczny. Ale ja na blogu nie chcę pisać o teoretycznych możliwościach. Gdybym chciał pisać o teorii to zająłbym się fizyką kwantową 😉 Piszę Wam o tym, jak jest faktycznie. Czego sam doświadczyłem, z czym się na co dzień spotykam. Procedury bankowe to jedno, a rzeczywistość często wygląda trochę inaczej.

Przejście na działalność gospodarczą

To sytuacja jeszcze gorsza niż zmiana pracodawcy. W mojej opinii jedna z najgorszych. Ta „chwila”, kiedy będziecie musieli poczekać z ubieganiem się o kredyt hipoteczny to już nie, 2-3 miesiące a 12 miesięcy!!! Tak. Większość banków zaakceptuje dochody uzyskiwane z tyt. prowadzenia działalności gospodarczej pod warunkiem, że firma jest prowadzona od minimum roku. Są banki, które wymagają nawet dłuższego okresu – 2 lat prowadzenia działalności gospodarczej. Ale, jak napisałem powyżej, większość banków zaakceptuje 12 miesięczny okres prowadzenia działalności gospodarczej.

Zaciągnięcie innego kredytu

Czasami zdarza się, że zanim zdecydujemy się na kredyt hipoteczny to „po drodze” przytrafi się jakaś karta kredytowa, kredyt ratalny – albo – co się częściej zdarza, kredyt gotówkowy na wkład własny. Jeżeli macie wysokie dochody to oczywiście nie ma z tym problemu. Możecie mieć kilka kredytów. Jeżeli w dalszym ciągu posiadacie tzw. zdolność kredytową to bank udzieli Wam kolejnego, hipotecznego. Moje doświadczenie mówi mi jednak, że często inny kredyt, karta kredytowa czy przyznany limit w koncie przeszkadza w uzyskaniu kredytu hipotecznego. O ile obniża się zdolność kredytowa, jeżeli zaciągniecie inny kredyt? Kilka przykładów poniżej.

Bank Pekao, 1 osoba mieszkająca w dużym mieście, umowa o pracę, dochód 3.000 zł netto, kredyt hipoteczny na 30 lat

Zdolność kredytowa
bez zobowiązań 307.000
kredyt z ratą 100 zł 290.400
kredyt z ratą 300 zł 257.100
karta kredytowa z limitem 5.000 285.000
kredyt z ratą 500 zł + debet w koncie 10.000 179.600

Bank PKO BP, małżeństwo z 1 dzieckiem, umowa o pracę, dochód wspólny gospodarstwa domowego 6.000 zł netto, kredyt hipoteczny na 30 lat

Zdolność kredytowa
bez zobowiązań 456.700
kredyt z ratą 100 zł 442.600
kredyt z ratą 300 zł 414.400
karta kredytowa z limitem 5.000 438.400
kredyt z ratą 500 zł + debet w koncie 10.000 349.500

Tak więc, jeżeli Wasza zdolność kredytowa jest na przysłowiowym „styku” to nawet mały kredycik, czy karta kredytowa może utrudnić zaciągnięcie kredytu hipotecznego.

Pójście na zwolnienie lekarskie

Na bankowych drukach zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach jest pozycja często zatytułowana: „Pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim   TAK  NIE”

Zaznaczenie przez pracodawcę okienka TAK w części banków praktycznie dyskwalifikuje Was przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny. Pomimo, że na zwolnieniu lekarskim otrzymujecie wynagrodzenie to niektóre banki baaaaardzo opornie do tego podchodzą (czytaj: nie zaakceptują Waszego dochodu). Z kolei w innych bankach analityk kredytowy na pewno będzie „drążył” temat. Mogą być wymagane dodatkowe dokumenty, np. z ZUSu. Poza tym na chorobowym pensja jest mniejsza, co też może wpłynąć na zdolność kredytową.

Uczulam Was przed takimi sytuacjami przede wszystkim z jednego powodu. O ile macie mocny katar i po paru dniach wrócicie do pracy, zwolnienie lekarskie nie stanowi problemu. Po prostu wracacie do pracy, prosicie księgową czy kadrową o wypełnienie zaświadczenia o zarobkach i staracie się o kredyt. Gorzej jest w sytuacji, kiedy zwolnienie lekarskie trwa dłużej, a o kredyt hipoteczny chcecie starać się już teraz. Zdaję sobie sprawę, że choroba nie wybiera… i życzę Wam zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka… Ale często dłuższe zwolnienia lekarskie są związane z okresem ciąży i czasami jest możliwość ubiegania się o kredyt hipoteczny, zanim kobieta pójdzie na zwolnienie.

Wygenerowanie dużych kosztów w firmie

Zawsze powtarzam, że podatki idą w parze z kredytami :). Albo płacimy podatki (płacimy, bo wykazujemy dochody) i mamy kredyt hipoteczny przyznany, albo generujemy koszty w firmie i nie mamy zdolności kredytowej. Czasami przedsiębiorca wykazuje naprawdę duże dochody, ale w momencie ubiegania się o kredyt hipoteczny nagle jest problem. Podam Wam przykładową sytuację.

PIT a kredyt hipoteczny

Firma handlowa co jakiś czas kupuje towar, bardzo dużo towaru, który po kilku miesiącach sprzedaje i zarabia naprawdę fajne pieniądze. Załóżmy że w PIT za ubiegły rok był dochód 150.000 tysięcy złotych, miesiąc temu od początku roku dochód narastająco wynosił 100.000. Ale akurat tuż przed złożeniem wniosku kredytowego firma kupiła towar za 200.000 i nagle pojawia się strata. Minus 100.000 złotych. Miesiąc temu bank przyjąłby nasz uśredniony dochód ponad 11.000 złotych miesięcznie. Po zakupie towaru dochód wyniesie niecałe 2.300 złotych.

11.000 zł a 2.300 zł – czujecie różnicę? Zdolność kredytowa na 700-800 tysięcy lub praktycznie zerowa – widzicie różnicę? Nie będę już nawet wspominał o wygenerowanej przez firmę stracie. Choć to chwilowa strata, to jednak strata, z której trzeba będzie dodatkowo tłumaczyć się przed bankiem. Dlatego też, jeżeli myślimy o kredycie hipotecznym, to warto duże ruchy kosztowe w firmie dokładnie przemyśleć wcześniej.

4.3/5 - (19 głosów)

Podobne wpisy

272 komentarze

Seba 17.10.2016 - 09:42

Dzień dobry- będę zmieniać pracę od stycznia 2017, bo mam 3-miesięczny okres na wypowiedzenie. W grudniu planujemy z dziewczyną wziąć kredyt na mieszkanie. Jak banki do tego podejdą? Nie będzie problemu, jak jeszcze pracuję w starej firmie a kredyt chyba będzie przyznany już w styczniu, jak będą pracował w nowej firmie. Czytałem, że miesiąc jest na formalności w bankach więc kredyt będzie przyznany w styczniu.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 17.10.2016 - 18:44

Witaj. Rozumiem, że już złożyłeś wypowiedzenie w firmie na koniec września i do końca grudnia jeszcze pracujesz w „starej firmie”? Jeżeli tak jest, to aktualnie jesteś w tzw. okresie wypowiedzenia. Jeżeli pracodawca potwierdzi ten fakt na zaświadczeniu o zatrudnieniu to będzie problem. Prawdopodobnie bank nie uzna Twoich dochodów z obecnego miejsca pracy.

Odpowiedz
Lukasz 17.10.2016 - 20:21

Witam serdecznie wraz z partnerka ubiegamy sie o kredyt powinnismy dostac go w listopadzie. Po otrzymaniu kredytu na wiosne gdzies w marcu planuje wyjechac zagranice na wlasnej dzialalnosci. Czy moga byc jakies konsekwecje takiej decyzji

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.10.2016 - 09:41

Witaj Łukaszu,
Nie sądzę, żeby były z tego powodu jakieś konsekwencje związane z kredytem hipotecznym. W każdej chwili po zaciągnięciu kredytu możesz przecież zmienić pracę. Zwróć proszę tylko uwagę na ewentualne wymagania banku związane z kontem osobistym. Nie wiem w jakim banku bierzecie kredyt hipoteczny, ale niektóre banki wymagają prowadzenia konta + wpływ wynagrodzenia. Jeżeli macie taki wymóg (bank wymaga wpływu wynagrodzenia) to po założeniu działalności nie będziecie mogli dotrzymać tego warunku. Jak prowadzisz firmę to nie masz pensji od pracodawcy. Wtedy należałoby poinformować bank, że wynagrodzenie już nie będzie wpływało, bo zakładasz działalność. Wtedy zazwyczaj bank prosi o zasilanie konta we własnym zakresie.

Jeżeli macie taki obowiązek i nie będzie wpływów to może się to skończyć podniesieniem marży kredytu. To mi tylko przychodzi do głowy w związku z opisaną przez Ciebie sytuacją.

Odpowiedz
Ola 25.10.2016 - 10:37

Dzień dobry,
Mam takie pytanie, moze będzie Pan mógł pomóc. Jak banki zapatrują się na kredyt hipoteczny dla obcokrajowców? Ja mam polskie obywatelstwo, mąż nie. Żyjemy w Polsce i tutaj pracujemy, oboje na etacie. Mąż jest w Polsce od 4 lat, aktualnie ma kartę czasowego pobytu na 3 lata. Czy w takiej syt. bank udzieli nam kredytu? Zarobki mamy dobre, umowy na czas nieokreślony, brak innych zobowiązań kredytowych.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 25.10.2016 - 13:24

Witaj Olu,
Śmiało można do mnie po imieniu 🙂
Rozumiem, że mąż ma nadany nr PESEL w Polsce? Jeżeli tak, to część banków zaakceptuje kartę czasowego pobytu i udzieli kredytu hipotecznego. Ostatnio miałem taką sytuację (3 tygodnie temu) i nie było problemu z przyznaniem kredytu, choć podkreślę – nie we wszystkich bankach niestety. Pytanie drugie: jakie obywatelstwo posiada mąż? Pozdrawiam

Odpowiedz
Ola 26.10.2016 - 11:09

Dziękuję za wiadomość.
Nie wiem, czemu moja odpowiedź się nie zapisała, więc piszę jeszcze raz.
Mąż ma obywatelstwo ukraińskie. Oczywiście mieszkając od 4 lat w Polsce ma polski numer PESEL, meldunek etc. To pracuje i płaci podatki.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 26.10.2016 - 13:31

Olu, nie wiem dlaczego Twój poprzedni komentarz się nie zapisał. Nie widzę go. Może „błąd systemu”, jakiś Matrix… 😉
A na poważnie… Jednym z liberalnych banków pod kątem osób z innym obywatelstwem jest Pekao. Ostatnio (dosłownie kilka dni temu) miałem podobny przypadek: obcokrajowiec, karta pobytu czasowego, żona Polka, wkład własny 15% i nie było z tym większego problemu. Bank Pekao udzielił kredytu hipotecznego na 24 lata. Tu akurat ograniczeniem był wiek kredytobiorców. Gdyby byli młodsi dostaliby kredyt na 30 lat.

Oczywiście kwestia Waszej zdolności kredytowej i wkładu własnego to już inna sprawa, którą należałoby zweryfikować.

Odpowiedz
Rafał 07.11.2016 - 22:39

Opis przypadku bezbłędny. Serdeczne gratulacje.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 07.11.2016 - 23:32

Witaj Rafale. Masz na myśli tego z działalnością gospodarczą i wygenerowaniem dużych kosztów?

Odpowiedz
Rafał 27.12.2016 - 11:52

Tak dokładnie tak. Sezonowość czy duże ruchy bardzo obciążają zdolność. Nie wiem czemu banki tego nie chcą zrozumieć , można przecież wglądnąć w PIT-y za więcej niż rok i wtedy będzie jasność, ale analitycy i ryzyko wiedzą swoje. Ja odpuściłem juz hipoteczny a nawet ratalny , mam tę świadomość bycia w grupie bardzo nielicznej ( może to jest to 5 minut) i bardzo mnie to cieszy ale finasujemy sie z własnych środków, może będzie ciężej z bieżącą działalnością ale himery bankowców pozostaną na boku.

Odpowiedz
Justyna 10.11.2016 - 20:15

Witaj Robercie, czy mamy szansę z mężem na kredyt hipoteczny, kwota 250 tyś zł, wkład własny 20%, MDM, jeśli: ja mam umowę na czas nieokreślony (średni dochód netto 2700zł podstawa+prowizja) a małżonek otwiera dopiero własną działalność? Przy założeniu, że BIK będzie poprawny. Wdzięczna za informację zwrotną.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 10.11.2016 - 23:00

Witaj Justyno,
Działalności gospodarczej banki nie zaakceptują, jeżeli dopiero została założona. Obawiam się, że przy 2 osobach dochody 2700 netto nie wystarczą na uzyskanie 250.000 kredytu hipotecznego. Z jakiego okresu brałaś średni dochód? Z ilu miesięcy? Mieszkacie w dużym mieście? Najlepiej napisz maila do mnie ze szczegółami – odpiszę.

Odpowiedz
Justyna 17.11.2016 - 10:05

Robercie, rozwinęłam wątek w mailu. Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz
Robert Wasilewski 17.11.2016 - 10:34

Jeszcze nic do mnie nie dotarło. Jak tylko otrzymam maila na pewno odpiszę.

PS: Tak przy okazji… Sprawdzajcie proszę, zdarzyło już się kilka razy, że na zły adres pisaliście: końcówka maila do mnie jest „.co” a nie „.com” 🙂

Odpowiedz
Justyna 17.11.2016 - 12:53

Upsss, wysłałam ponownie, na poprawny adres 😉

Robert Wasilewski 17.11.2016 - 15:19

Tak myślałem 😉 już dotarł mail i odpisałem.

Jeszcze raz Drodzy Czytelnicy bloga, którzy chcą napisać maila: mail w menu kontakt jest poprawny: robert[małpa]wasilewski.co, nie dodawajcie końcówki „.COM”

Możecie też śmiało pisać do mnie przez facebooka, przez mój profil facebook.com/HipotecznyBlog Przez fejsa nawet lepiej – jak jestem online to od razu mogę dopytać o coś, coś uszczegółowić itp.

Piotr 11.11.2016 - 21:54

Witaj Robercie,
Planuję kredyt hipoteczny w przeciągu 2 miesięcy, niestety zaszła pewna sytuacja i nie wiem jak bardzo wpłynie na moją zdolność kredytową w oczach banku. Od 3 lat pracowałem na etacie w firmie z branży IT. Firma ze względu swojego rozwoju, zmieniła trochę formę prawną, i musieliśmy rozwiązać współpracę za porozumieniem stron z ostatnim dniem października. Podpisaliśmy nową umowę o pracę z dniem 1 listopada, od razu na czas nieokreślony. Formalnie według dokumentów zmieniła się tylko nazwa pracodawcy, wynagrodzenie nie uległo żadnym zmianom, ale jednak wygląda że zmieniłem pracę, mimo że wciąż jestem w tym samym miejscu i nie planuję go zbyt szybko opuszczać. Usłyszałem od mojego przełożonego że w przypadku kredytu mogę otrzymać zaświadczenie z firmy że powodem rozwiązania stosunku pracy była wyłącznie konieczność zmiany umowy. Czy wiesz może jak bank postrzega takie zmiany?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.11.2016 - 21:38

Witaj Piotrze,
Nie sądzę żeby był problem z kredytem hipotecznym, ale warto jakieś wyjaśnienie dołączyć od pracodawcy – że zmieniła się forma prawna firmy, stąd nowa umowa, że w poprzedniej pracowałeś od dnia… na tym samym stanowisku z taką samą pensją. Jeżeli jest to jakaś duża firma, to tym bardziej powinno być wszytko ok z kredytem.

Odpowiedz
Piotr 13.11.2016 - 18:41

Firma należy zdecydowanie do tych które można już nazwać dużymi. Dziękuję bardzo za odpowiedź która trochę mnie uspokoiła 🙂 w zasadzie sytuacja z nową umową jest jedyną kwestią która mnie trochę niepokoi przy wniosku kredytowym. W najgorszym wypadku musiałbym po prostu poczekać parę miesięcy dłużej. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!

Odpowiedz
Robert Wasilewski 14.11.2016 - 10:16

Takie decyzje podejmowane są przez banki indywidualnie. Mogą zdarzyć się banki, które będą kręciły nosem”, dla dobrze jest od razu do wniosku kredytowego dołączyć dodatkowe oświadczenie pracodawcy, o którym pisałem powyżej. Miałem takie sytuacje i kredtobiorcy otrzymywali kredyt hipoteczny. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Piotr 27.01.2017 - 12:06

Witaj ponownie Robercie,
Chciałem tylko dopisać jak sprawa się zakończyła. Mój pracodawca ostatecznie nie wystawił mi stosownego oświadczenia (bo w korpo nie ma szablonu takiego dokumentu, mimo że wcześniej obiecano mi że go otrzymam), nie zraziło mnie to i napisałem oświadczenie samemu. Dodałem również wydruki z prasy na temat rozwoju firmy, i tego że zmieniła formę prawną w wyniku rozwoju. Efekt: wszystkie 3 banki do których składałem wniosek bez problemu dały mi pozytywną zgodę kredytową. Chciałem tylko podzielić się tą informacją, gdyby ktoś był w podobnej sytuacji co ja, i obawiał się o swój kredyt 🙂 Pozdrawiam.

Robert Wasilewski 27.01.2017 - 13:06

Witaj, witaj Piotrze,
To super 🙂 Cieszę się, że wszystko się udało. Często, jak na początku wszystko się wyjaśni, dołączy dodatkowe dokumenty czy wyjaśnienia to efekty są takie właśnie, jak u Ciebie. Zawsze warto pamiętać, że analityk kredytowy widzi tylko „papierki” i na ich podstawie podejmuje decyzje kredytowe. Czasami warto dołączyć dodatkowy dokument, który nie jest oficjalnie wymagany przez bank.
Dziękuję, że podzieliłeś się z nami tą informacją. Również pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 🙂

Kamila 14.11.2016 - 00:20

Niestety, ale z tą działalnością to jest jeszcze gorzej bo niekiedy chcą nawet 18 miesięcy istnienia firmy. Podobnie i ze stażem pracy bo i 6 to mało. Te 3 miesiące to trochę optymistycznie. Szkoda porywać się na kredyt byle gdzie z uwagi na te przypadki. Lepiej już poczekać i mieć możliwie najlepsze warunki.

O przypadku ze zwolnieniem lekarskim to pierwszy raz słyszę 🙂 Dobre… Przecież niby ZUS taki pewny 🙂

Odpowiedz
Mateusz 18.11.2016 - 16:04

Panie Robercie może zna pan i może pan zarekomendować mi jakiegoś dobrego doradcę kredytowego z Warszawy lub okolic, idealnie byłby z Nowego Dworu Maz. ale Warszawa też nie stanowi dla mnie probleu, żeby podjechać. Uprzejmie dziękuję! Mateusz.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 19.11.2016 - 14:54

Mateuszu, w samej Warszawie znam kilku dobrych doradców kredytowych, których mogę Ci z pełnym przekonaniem polecić – wysłałem Ci namiary na maila. Pozdrawiam

Odpowiedz
Ania 20.11.2016 - 16:05

Witam serdecznie, jestem obecnie na nauczycielskim urlopie zdrowotnym, który kończy się w sierpniu przyszłego roku. Oczywiście zachowuję wszystkie prawa pracownicze. Czy to może mieć wpływ na decyzję o przyznaniu kredytu hipotecznego?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 22.11.2016 - 15:40

Witaj Aniu,
Pytanie: co napisze pracodawca w zaświadczeniu o zarobkach? Pytanie kolejne: czy świadczenie wypłaca ZUS czy pracodawca. W niektórych bankach na pewno będzie duży problem z przyznaniem kredytu hipotecznego.

Odpowiedz
Tomek 12.12.2016 - 15:31

Jestem właśnie „w przeddzień” wzięcia kredytu. Zastanawiam się czy robić to teraz (znając warunki) czy czekać na 2017 (bo może będzie lepsza promocja). Niestety słyszałem, że wraz z 2017 można spodziewać się wzrostu wysokości marż.
Jaka jest Pana opinia w tej sprawie? Brać czy czekać? 🙂 Dodam, że próg wpłaty własnej nie jest dla mnie istotny, ponieważ mam 25% kwoty zakupu nieruchomości. Dziękuję i pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.12.2016 - 23:24

Witaj Tomku,
Śmiało do mnie po imieniu 🙂 Odpowiadając na Twoje pytanie – nie wiem… Przy wkładzie własnym 20-25% obecnie można znaleźć ciekawą ofertę kredytu hipotecznego. Nie wiem, jakie warunki otrzymałeś/sprawdziłeś sobie. Jeżeli są atrakcyjne to możesz złożyć wniosek teraz, a jeżeli po nowym roku inny bank będzie miał lepszą ofertę kredytu hipotecznego – zawsze można zawnioskować w innym banku.
Na początku 2017 na pewno będzie duże zainteresowanie kredytami hipotecznymi, zwłaszcza z dofinansowaniem MDM. Może to spowodować, że banki wykorzystają sytuację i podniosą marże. Ale wcale nie muszą. Również pozdrawiam.

Odpowiedz
WalutowyInwestor 25.12.2016 - 19:00

Nie wiedziałem, że zwolnienie lekarskie ma tak duży wpływ na udzielanie kredytu. Przydatny wpis.

Odpowiedz
Maria 27.01.2017 - 09:07

Witam Panie Robercie
Muszę wziąć kredyt hipoteczny, aby spłacić pół domu. Jedna połowa jest moja, druga byłego partnera i muszę go spłacić. Pracuję na umowie o pracę na czas nieokreślony, jednak chciałabym dodatkowo otworzyć działalność – hotelik dla kotów w tymże domu na poddaszu. Czy plany otwarcia działalności w budynku, na którego połowę chce wziąć kredyt nie wpłyną na decyzje o kredycie? Bo wydaje mi się, że gdzieś o to pytają w formularzach kredytowych. Czy może lepiej najpierw otworzyć działalność?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 31.01.2017 - 23:27

Rozmawialiśmy już telefonicznie, więc komentarz pozostawię już bez odpowiedzi…

Odpowiedz
Magda 05.03.2017 - 17:24

Dzień dobry,
mam pytanie w kontekscie wpływu zmiany pracy na udzielenie kredytu: ja pracuję na umowie na czas nieokr. od 2014 roku, zaś mąż właśnie rozpoczał pracę w nowej firmie. Do końca maja ma umowę na okres próbny, następna bedzie na czas nieokreślony. Jest to branża IT, więc zarobki są wysokie. Teraz, dość niespodziewanie, trafiła nam sie okazja kupna dobrego mieszkania. Potrzebowalibyśmy wziac kredyt w wys. ok. 230 000, jest to 65% ceny nieruchomości. Kredyt chcielibyśmy wziąć na 5 lat. Pytanie jest tylko takie: czy bank w naszej sytuacji bedzie brał pod uwagę tylko moje zarobki, czy również męża (które stanowią większość naszego wspólnego miesięcznego dochodu)?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 07.03.2017 - 13:01

Witaj Magdo,
Umowa o pracę na okres próbny praktycznie nie wchodzi w grę. Banki nie wezmą jej po uwagę. Poza tym z reguły sugeruję, żeby wpłynęły 2-3 pensje na konto. Nie wiem czy mąż wcześniej pracował, jaka była przerwa między zmianą pracy?
Bank raczej przyjmie tylko Twoje dochody. Kredyt 230.000 na 5 lat to rata na poziomie około 4.000 zł. Nie wiem, jakie są Twoje dochody. Może warto rozważyć kredyt na 30 lat (rata ok. 1.000) i po prostu szybciej go spłacić. Może przy kredycie na 30 lat i racie około 1.000 tylko Twoje dochody wystarczą do uzyskania zdolności kredytowej. Pozdrawiam

Odpowiedz
Magda 07.03.2017 - 14:12

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Maż wcześniej pracował 4 lata w innej firmie. Z końcem lutego zakończył tę pracę i zaczął nową z dniem 1.03, zatem przerwy w zatrudnieniu nie było. Czy to w czymś pomaga? 🙂
Mam jeszcze 2 pytania:
– jaką „kwotę” bank przyjmuje jako minimalną na utrzymanie 2-osobowego gospodarstwa domowego (na m-c)? (pytam, aby szacunkowo wiedzieć, jaką maksymalną ratę możemy uzyskać).
– czy ustawa, którą niedawno przyjął rząd, dotycząca tego, że po 3 latach banki nie będą mogły pobierać prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu, już weszła w życie i obowiązuje? Pytam, bo jesli tak, to faktycznie, mozemy wziąć kredyt na dłuższy okres, a potem po 3 latach b.mocno go nadpłacić.
Z góry dziękuję za odpowiedź!

Odpowiedz
Robert Wasilewski 07.03.2017 - 14:53

Brak przerwy w zatrudnieniu jest jak najbardziej OK. Problemem z pewnością będzie nowa umowa na okres próbny.

Co do kwoty minimalnych kosztów utrzymania przyjmowanych przez banki – rozpiętość jest bardzo duża. Najlepiej, udać się do jakiegoś dobrego doradcy kredytowego, który od razu przeliczy zdolność kredytową ewentualnie poprowadzi sprawę, żeby zakończyła się pozytywnie.

Abstrahując od ustawy, już od dawna są banki, które po 3 latach nie pobierają opłat z tytułu wcześniejszej spłaty / nadpłaty kredytu hipotecznego. Są też banki, które np. w ciągu pierwszych 3 lat pobierają opłatę, ale dają możliwość nadpłacenia kredytu jednorazowo do 50% też bez opłat – praktycznie od razu, po zaciągnięciu kredytu.

Odpowiedz
Magda 07.03.2017 - 14:57

Dziękuję za odpowiedz!
A czy może Pan polecić dobrego doradcę kredytowego we Wrocławiu?
Pozdrawiam!

Robert Wasilewski 07.03.2017 - 15:39

Tak, we Wrocławiu z czystym sumieniem mogę polecić kilku dobrych, zaufanych doradców. Wyślę namiar na maila, który podałaś przy pisaniu komentarza.

Magda 07.03.2017 - 15:00

I jeszcze jedno pytanie: czy warto w naszej sytuacji dołączyć np. PIT za miniony rok, aby udokumentować zarobki męża u poprzedniego pracodawcy? Albo poprosić nowego pracodawcę o „promesę zatrudnienia”? Warto dołączyć taki dokument?

Robert Wasilewski 07.03.2017 - 15:47

PIT z dochodami, których mąż już nie uzyskuje raczej się nie przyda. Mąż ma nową pracę i inne dochody. Natomiast na pewno świadectwo pracy z poprzedniego miejsca zatrudnienia będzie potrzebne, żeby udokumentować staż pracy i brak przerwy w zatrudnieniu.
Promesa o kontynuacji zatrudnienia u obecnego pracodawcy będzie potrzebna.
Nie zmienia to jednak faktu, że umowa jest na okres próbny (jak napisałaś) czego banki niestety nie akceptują.

ewelina 01.10.2017 - 21:04

Witam ,chcemy z mężem wziasc kredyt hipoteczny na budowe domu ,maz ma umowę o prace na czas nieokreślony tylko ze na papierze ma najniższa ja jestem w tym momencie na maciezynskim , czy jest taka opcja ze pracodawcą wystawi mu papier do banku z większymi zarobkami i bank nie BD potrzebował pit z ostatniego roku czy raczej to nie jest realne

Odpowiedz
Robert Wasilewski 02.10.2017 - 18:16

Witaj Ewelino – jeżeli wynagrodzenie nie wpływa na konto lub jest niezgodne z zaświadczeniem o zarobkach bank zawsze może poprosić o dodatkowe dokumenty, m.in. zaświadczenie z ZUS o wysokości podstawy wynagrodzenia, od której odprowadzane są składki.
Potocznie mówiąc – banki akceptują dochody, o których wie urząd skarbowy…
Wystawiając zaświadczenie niezgodne z prawdą narażacie się na przykre konsekwencje, pracodawca również.

Magda 07.03.2017 - 16:06

Dziękuję, czekam zatem na maila 🙂

Ciekawą rzecz, odnośnie umowy na okres próbny w kontekscie kredytu, znalazłam na stronach jednego z banków.
Pozwolę sobie wkleić:

Dokumenty do weryfikacji zdolności kredytowej:

– Umowa o pracę, mianowanie, powołanie, wybór, stosunek służbowy
– Zaświadczenie o źródle i wysokości miesięcznych dochodów

W przypadku zmiany pracodawcy w ostatnich 3 m-cach oprócz wyżej wymienionych dokumentów należy dostarczyć także:

– Umowę o pracę z poprzednim pracodawcą lub Świadectwo pracy od poprzedniego pracodawcy
– Aktualną umowę o pracę

Wygląda więc na to, że ów bank nie skreśla od razu osób, które zmieniły pracę tuż przed ubieganiem się o kredyt. 🙂

Odpowiedz
Robert Wasilewski 15.03.2017 - 11:02

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale gdzieś „umknął” mi ten komentarz.
Domyślam się, że to co zacytowałaś to procedury/oferta banku ING, chyba że się mylę… 🙂
ING dopuszcza zmianę pracy, ale niestety nie zaakceptuje umowy o pracę na okres próbny na 3 miesiące. Jeżeli umowa jest na czas określony to na dzień składania wniosku o kredyt hipoteczny musi obowiązywać na 12 miesięcy do przodu. Napisałaś, że mąż ma na 3 miesiące.

Banki często na swoich stronach nie piszą o szczegółach i drobiazgach. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że zawsze wszystko wygląda „różowo” na pierwszy rzut oka, a później robi się trochę szare… 😉
Nie mniej jednak, niestandardowe przypadki analizowane są indywidualnie. Nie raz widziałem sytuację, że kredytobiorca nie do końca spełnia wszystkie wymagane procedurami warunki, a bank udziela kredytu hipotecznego. Ale działa to również w drugą stronę – często banki odmawiają kredytu ze względu, że dana osoba nie spełnia wymogów.

Odpowiedz
Magda 23.03.2017 - 18:26

Tak, to wypisek z oferty ING. Rozumiem zatem, że tak czy owak bank będzie brał pod uwage tylko moje dochody. Zastanawiam się, czy banki w ogóle zwracają uwagę na zawód kredytobiorców – w IT, gdzie pracuje mąż, zmiany pracy są częste (takie prawa rynku), a zarobki b.wysokie, szczególnie wśród specjalistów z dużym doświadczeniem, o czym banki zapewne doskonale wiedzą 🙂

Odpowiedz
Maria 09.03.2017 - 12:00

Dzień dobry,
złożyliśmy wniosek o kredyt na kwotę 380 tys zł; dochody na 3 osobową rodzinę mamy rzędu 9 tys zł netto z umowy o pracę na czas nieokreślony(z czego ja 5,3 tys, mąż 3,7 tys). Jestem w III trymestrze ciąży i jestem zmuszona przejść na zwolnienie lekarskie. Czy po uzyskaniu pozytywnej decyzji kredytowej mogę już spokojnie się na nie zdecydować, czy muszę nadal czekać?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 09.03.2017 - 17:17

Witaj Mario,
Trudno jest mi jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Najlepiej zapytaj doradcy, który prowadzi Waszą sprawę. Różnie w poszczególnych bankach to wygląda. Zazwyczaj po decyzji kredytowej nie następuje już weryfikacja dochodów.
Warto jednak sprawdzić, kiedy zaświadczenie traci ważność (zazwyczaj ważne jest 1 miesiąc od daty wystawienia). Może się okazać, że procedura w banku się przedłuży i bank poprosi o nowe, aktualne zaświadczenie. Jak wspomniałem, najlepiej zapytać doradcę.

Odpowiedz
Magdalena 13.03.2017 - 07:52

Czy jest szansa na kredyt hipoteczny, jeśli mąż przebywa na zwolnieniu lekarskim powyżej 30 dni? Niektóe banki (np. eurobank) mają w drukach zaświadczenia o zarobkach taką pozycję, i wówczas rozumiem, że jest to powód do odrzucenia wniosku, ale w niektórych bankach nie ma tego punku (np. ING, Bzwbk)- czy w tych bankach mamy szansę na hipotekę?

Odpowiedz
Magdalena 13.03.2017 - 08:13

Dodam, że pieniążki wypłaca pracodawca, a nie ZUS…

Odpowiedz
Robert Wasilewski 13.03.2017 - 09:53

Witaj Magdo,
Jeżeli pracodawca wystawi zaświadczenie i pracodawca przelewa pensję to powinno być OK w BZWBK i ING. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Magdalena 13.03.2017 - 16:32

Dziękuję bardzo za odpowiedź, a czy poleci Pan doradcę, który ma w ofercie m.in. ING i BZWBK z Torunia?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 15.03.2017 - 10:36

Bardzo proszę. Namiary na dobrego doradcę kredytowego z Torunia wysłałem na Twojego maila. Pozdrawiam.

Odpowiedz
kkkkkkkkkk 19.03.2017 - 13:14

witam. w jakim banku najłagodniej podchodzą do działalności gospodarczej? w sensie w jakim banku najmniej trzeba odczekać. standardowo teraz jest 12 miesięcy, ale w jakich bankach jest to krótszy okres. zaznacze, że zmieniłem pracę, ale jest to inna braża. obecnie prowadzę działalność od ok 6 miesięcy. a zależy mi na czasie.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 23.03.2017 - 13:49

Obawiam się, że będziesz musiał poczekać, jak upłynie 12 miesięcy prowadzenia działalności gospodarczej. Gdyby to była działalność powiązana ze stałą współpracą, przejście z etatu na działalność gospodarczą (tzw. samozatrudnienie), ta sama branża to można po 6 miesiącach próbować np. w Eurobanku, BGŻ BNP Paribas… ale z tego co napisałeś nie ukrywam, że będzie ciężko…

Odpowiedz
kkkkkkkkkk 25.03.2017 - 18:05

a jeżeli najpierw pracowałem w tej firmie parę miesięcy na umowie zlecenie, i potem przeszedłem na działalność w tej samej firmie. to wtedy coś się zmienia?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 26.03.2017 - 17:15

Kilka miesięcy na umowę zlecenie to krótko, ale zawsze jest to na plus. Banki zawsze indywidualnie podchodzą do takich tematów. Znaczenie ma też Twój zawód/specjalizacja.
Warto spróbować złożyć wniosek. Dobrze jest uzyskać jakieś zaświadczenie od pracodawcy potwierdzające, że pracowałeś na zlecenie, że aktualnie kontynuujesz dalszą współpracę w ramach samozatrudnienia, że charakter pracy i zakres obowiązków jest taki sam, jak na zleceniu itp. Że Pracodawca zamierza współpracować z Tobą w dłuższej perspektywie, bo spełniasz wymagane kwalifikacje i jest z Ciebie zadowolony… toś w tym rodzaju. Ale nie ukrywam, że sprawa nie będzie prosta.

Odpowiedz
Krystian 30.03.2017 - 22:54

Witam serdecznie . Mam pytanie . Czy mamy z żoną szanse na kredyt hipoteczny ? Nasza sytuacja finansowa wyglada następująco .
Ja umowa o prace na czas okreslony pelny etat 1800 zl netto
Żona umowa o prace na czas nieokreślony 3/4 etatu 1200 zl netto . W tym ze ja mam kredyt na siebie wdziety 30 tysiecy . Prosze o odpowiedz z góry dziekuje .
Nasz wiek to Zona 21 lat ja 24

Odpowiedz
Robert Wasilewski 03.04.2017 - 09:08

Witaj Krystianie,
Trochę więcej szczegółów potrzebowałbym: jak długo pracujecie u obecnego pracodawcy, kiedy kończy się Twoja umowa na czas określony. I najważniejsze ile wynosi miesięczna rata kredytu, który spłacasz. Napisałeś tylko, że jest na 30 tysięcy…

Odpowiedz
Petr 05.04.2017 - 11:14

Witam Robercie,
przymierzam się z żoną do wzięcia kredytu hipotecznego, będę wdzięczny za ocene naszych szans na pozytywną decyzję kredytową oraz polecenie, na którym banku najlepiej się skupić.
Situacja następująca: Ja obcokrajowiec (z Czech, więc UE) karta pobytu nie jest wymagana posiadam tylko „zaświadczenie o rejestracji obywatele UE), w kraju jestem od 10 lat, praca w polsce na etat na czas nie określony u obecnego pracodawcy od ponad 2 lat, zarobki 3 500 netto. Obywatelstwo PL nie mam, ale mam polski Pesel.
Žona: obywatelsko polskie, zarobki 2500 netto, wieloletni etat na czas nie określony.
Bez dzieci, zobowiązań finansowych nie ma, posiadam tylko karte kredytową z limitem 10 tis.
Potrzebny kredyt w wysokości 450 000.
Najprostszej by chyba bylo wziąść kredyt na żone, ale ze względu na niższe zarobki by podejrzewam była gorsza zdołność kredytowa.
Czy jest szansa na otrzymanie kredytu w podanej wysokości? I będzie w moim przypadku wymagany meldunek na terenie PL (w obecnej chwili nie posiadam)?
I jeszcze ostatnie pytanie, czy zawsze jest spradzana situacja na temat historii kredytowej (w BIK)w państwie, skąd obcokrajowiec pochodzi?
Z góry dziękuję za informacje.
Petr

Odpowiedz
Robert Wasilewski 06.04.2017 - 12:40

Witaj Petr,
Przy takiej kwocie kredytu żony dochody nie wystarczą. Mimo wszystko lepiej wspólnie przystąpić do kredytu. Długo już pracujesz w Polsce, posiadasz polski pesel… więc fakt, że posiadasz czeskie obywatelstwo nie powinno być przeszkodą.

Co do drugiego pytania: nie każdy bank będzie chciał od Ciebie odpowiednik polskiego BIKu. Pozdrawiam

Odpowiedz
Justyna 05.04.2017 - 13:34

Witam, chcemy się z mężem starać o kredyt hipoteczny na mieszkanie. Obecnie jestem w ciąży i od 2 tygodni przebywam na zwolnieniu lekarskim. Czy jest to jakaś przeszkoda w uzyskaniu kredytu . Dziękuję

Odpowiedz
Robert Wasilewski 06.04.2017 - 12:29

Witaj Justyno,
Na jaki okres jest Twoje zwolnienie? Już do rozwiązania, czy w międzyczasie wracasz do pracy jeszcze? Niektóre banki powinny zaakceptować dwutygodniowe zwolnienie. Potrzebuję więcej szczegółów. Ewentualnie zadzwoń proszę, to dopytam o szczegóły. Pozdrawiam

Odpowiedz
Justyna 06.04.2017 - 12:44

Narazie jestem na miesięcznym zwolnieniu. Planowałam być na zwolnieniu do rozwiązania. Ale jeżeli miałoby to być przeszkodą w uzyskaniu kredytu jestem w stanie wrócić do pracy. Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 06.04.2017 - 12:56

Justyno, niektóre banki powinny zaakceptować nawet dłuższe zwolnienie. Choć w części banków może być z tym problem. Na pewno, jakiś dobry doradca kredytowy podpowie Tobie najlepsze rozwiązanie. Być może, żeby uzyskać najlepszą ofertę kredytu hipotecznego warto będzie wrócić do pracy. Ale to już doradca na pewno oceni. Trzeba byłoby przeprowadzić dokładną analizę i wybrać najlepszą ofertę i wtedy zobaczyć, czy w danym banku zwolnienie lekarskie będzie stanowiło przeszkodę. Również pozdrawiam.

Odpowiedz
Izabela 30.04.2017 - 05:36

Witam.Mam pytanko odnośnie zdolnośći kredytowej.Oboje z mezem zarabiamy po 2500zl czyli łącznie 5000zl. Oboje mamy umowy na stale (ja pracuje 7lat a maz 13lat).
Wiek :
Ja 32lata , mąż 37lat. Dwójka dzieci.Myslimy o kwocie ok 220tys. na 20lat.Jest taka możliwość? Mialby Pan dla nas najlepsze propozycje z banków? Konto mam założone w bzwbk i pko bp.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 08.05.2017 - 10:58

Witaj Izo,
Żeby zrobić rzetelną analizę potrzebowałbym więc informacji. Nie wiem na przykład jakim wkładem własnym dysponujecie, a to ma bardzo duże znaczenie przy wyborze oferty. Skontaktuj się proszę ze mną, postaram się pomóc. Być może będę mógł polecić Wam jakiegoś zaufanego doradcę na miejscu, który rzetelnie Wam wszystko wyliczy.

PS: Przepraszam za późną odpowiedź, ale ostatnio części komentarzy nie widziałem (jakiś błąd techniczny).
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Kaska 10.05.2017 - 06:30

Witam. Ktory bank najlepiej liczy zdolnosc kredytowa? Czy to sa duze roznice miedzy bankami? Moglbys polecic jakis bank? dziekuje.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.05.2017 - 15:04

Witaj Kasiu,
Zdolność kredytowa zależy od wielu czynników: ilości osób w gospodarstwie domowym, dochodów, zobowiązań. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, który bank najlepiej liczy zdolność kredytową. Na przykład BZWBK dobrze szacuje zdolność kredytową, ING, ale wymaga 20% wkładu własnego. Pekao dla singla (jeżeli od dłuższego czasu uzyskujemy dochód stabilny dochód), jednak przy większej ilości osób już wypada kiepsko…

Żebym mógł polecić jakiś konkretny bank musiałbym poznać dużo więcej szczegółów.

Odpowiedz
Bożena 15.05.2017 - 16:26

Witaj Robercie. Postaram się krótko opisać sytuację :-)Budujemy dom, odłożonych pieniędzy starczy tylko do SSZ, a na resztę wykończenia chcielibyśmy wziąć kredyt hipoteczny. Mąż prowadzi działalność gospodarczą , ja chwilowo nie pracuję. Jesteśmy 5osobową rodziną. Żadnych innych zobowiązań bark .Według banku zdolności kredytowej obecnie nie posiadamy. Mieszka z nami mój brat kawaler, który pracuje. Moje pytanie jest takie. Czy bank może wziąć brata dochody pod uwagę aby ta zdolność kredytowa była. Proszę o pomoc lub jakąś inną podpowiedz.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 16.05.2017 - 14:14

Witaj Bożeno,
Brat może przystąpić do kredytu z Wami, jako współkredytobiorca. Jego dochody będą brane pod uwagę. Jeżeli są odpowiednio wysokie to podniosą Wam zdolność kredytową. Pytanie – czy brat posiada zobowiązania kredytowe, bo to z kolei obniża zdolność kredytową. Drugie pytanie, które mi się nasuwa to czy brat jest w związku małżeńskim? Jeżeli tak i nie posiada rozdzielności majątkowej to automatycznie do kredytu będzie musiała przystąpić jego żona. Trzeba byłoby dokładnie wszystko przeliczyć i przeanalizować, nie znam szczegółów wiec trudno mi coś konkretnego więcej napisać.

Odpowiedz
Bożena 18.05.2017 - 10:57

Robercie, Twoja odpowiedz bardzo mnie raduje:-). Co do brata dochodów, to niskich nie ma. Kredyt ma na kwotę 10tyś i na moje szczęście(a jego pewnie nieszczęście:-) żony brak), także pewnie niedługo zamieszkamy z całą rodziną w swoim domku. (Tak na marginesie dodam. Kredyt jaki chcemy wziąć to kwota max 70tyś. i jak najkrótszy okres spłaty.)
Pozdrawiam B.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.05.2017 - 15:19

Hahaha… „na nieszczęście brata” – dobre 😀
Może brat właśnie będzie szczęśliwy, że będzie mógł Wam pomóc przy zdolności kredytowej 🙂
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Martyna 25.05.2017 - 00:01

Witam, chcielibyśmy z mężem wziąć kredyt hipoteczny. Niestety nie mamy zdolności kredytowej. Pracuje tylko mąż, ja byłam na macierzyńskim, kilka dni temu się skończyło. A więc jest nas trójka. Męża dochody to 2 tys netto. Umowa na czas nieokreślony. Moglibyśmy wziąć kredyt z moimi rodzicami, bądź teściową. Planujemy mieszkanie za ok. 180000 tys, wkład własny 40000. I dodam także, że mąż jest pracownikiem banku i wiem, że w PKO jest jakis ciekawy kredyt dla pracowników banku. Czy jest w ogóle szansa na kredyt w naszej sytuacji? Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 28.05.2017 - 19:56

Witaj Martyno,
Przy 2 tys. netto przy 3 osobach w gospodarstwie domowym nie będzie możliwości. Rozumiem, że Ty nie uzyskujesz dochodów?
Oczywiście zawsze można spróbować połączyć dochody z kimś innym (np. rodzice. teście). Być może wówczas Wasza zdolność kredytowa wzrośnie. Nie znam szczegółów. m.in. dochodów rodziców, ich wieku i zobowiązań – więc trudno mi coś doradzić bez pełnych informacji.

Nasuwa mi się od razu pytanie o wiek rodziców/teściowej. Większość banków wymaga, aby ostatnia rata kredytu przypadała na 70 rok życia, czyli np. 50-latek uzyska kredyt na 20 lat, a 60-latek tylko na 10. To będzie miało wpływ na wysokość miesięcznej raty kredytu hipotecznego. Im krótszy okres tym wyższa rata. Ale np. PKO BP udziela kredytów do 75 roku życia, a np. Alior do 80.

Jeżeli mąż jest pracownikiem banku to oferta kredytu hipotecznego w PKO BP jak najbardziej – mają super warunki dla pracowników instytucji finansowych, polecam.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Karol 31.05.2017 - 12:42

A jaki typ kredytu wybrać? Stały czy malejący? Który jest lepszy?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 01.06.2017 - 09:20

Witaj Karolu,
Raty równe czy malejące – to trudne pytanie, na który każdy sam musi sobie odpowiedzieć. Są plusy i minusy każdego rozwiązania.

Raty równe – początkowe raty są dużo mniejsze, a więc bezpieczniejsze dla budżetu domowego, w przypadku kiedy na przykład wzrosną stopy procentowe i rata kredytu hipotecznego „pójdzie” w górę. Pisałem o tym w rata kredytu hipotecznego W tym systemie rat, całkowity koszt kredytu będzie wyższy. Ale przecież zawsze możemy go nadpłacać, szybciej spłacając kredyt hipoteczny „oddamy” do banku mniej odsetek.

Raty malejące – początkowe raty są wyższe, ale koszt odsetkowy kredytu będzie mniejszy (wyższe raty – szybciej spłacamy kredyt). W tym systemie rat kredyt hipoteczny w całościowym ujęciu będzie nas mniej kosztował, ale na początku będziemy płacili wyższe raty. Dodatkowo bank będzie wymagał większych dochodów od kredytobiorcy, większej zdolności kredytowej, liczonej dla pierwszej, najwyższej raty.

Jak wyglądają raty równe i malejące oraz jaki jest koszt kredytu przy obu rozwiązaniach możecie sobie policzyć na przykład w tym kalkulatorze: Raty równe czy malejące wpisując parametry kredytu hipotecznego: okres, kwotę i oprocentowanie. Będziecie mieli pogląd, jak to mniej więcej wygląda. Poniżej zrzut z kalkulatora.

raty równe czy malejące kalkulator

Odpowiedz
star 13.06.2017 - 08:41

warto też dodać, że jesli nie pali nam się z kredytem warto zakupić coś na raty i je regularnie spłacać.

Odpowiedz
wilku1300 28.06.2017 - 09:25

Witaj Robercie, niedługo minie rok prowadzenia przeze mnie jednoosobowej działalności gospodarczej. Średnio wystawiam miesięczne faktury na kwotę 4,5 tys. brutto (Jeden stały klient co miesiąc wystawioną stałą fakturę 3,6 tys. brutto) reszta z doskoku.
Miałem już dwa kredyty konsumenckie kwoty 5-7 tys zł spłacone w Mbanku. Jak sądzisz mogą być problemy w dostaniu kredytu hipotecznego przy kwocie 120 tys zł jeśli jestem w stanie zapewnić 20% wkładu własnego?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 29.06.2017 - 17:11

Witaj,
Wystawiane przez Ciebie faktury to tzw. przychód. Banki interesuje Twój dochód. Nic nie piszesz, jakie firma ponosi koszty.
Dochód = Przychód – Koszty
Jeżeli na przykład wystawiasz faktury na 4,5 tys. a Twoje koszty wynoszą np. 3 tys. – to Twój dochód wyniesie 1.500 zł. OD tego jeszcze bank odlicza składki ZUS i podatek.
Na tej podstawie trudno jest mi rzetelnie Tobie odpowiedzieć. Jeżeli nie ponosisz innych kosztów, poza składkami ZUS, nie posiadasz innych zobowiązań: kredytów, kart kredytowych itd. to przy jednej osobie „tak na oko” powinieneś mieć zdolność kredytową na kredyt hipoteczny w wysokości 120.000. Ale, jak wspomniałem, za mało podałeś informacji, żeby dokładnie ocenić Twoją zdolność kredytową.

Podam taki przykład. Ktoś średnio wystawia faktury miesięcznie na 27.800 zł (rocznie ponad 333.000), ale ma duże koszty. Jego roczny dochód, który banki wezmą pod uwagę wynosi 65.642, czyli miesięcznie wyjdzie 5.470 zł, brutto!!! Jak od tego odejmiemy składki ZUS i podatek to wyjdzie ok. 3.800 – 3.900 netto.

Z tego przykładu wynika, że ktoś wystawia co miesiąc f-ry na prawie 30.000, a bank do wyliczenia zdolności kredytowej weźmie tylko niecałe 4.000. Tak to mniej więcej jest liczone. Brany jest pod uwagę dochód, a nie przychody.

Odpowiedz
Marta 15.07.2017 - 08:51

Witam,
Moja sytuacja jest następująca… za trzy tygodnie na swiat przyjdzie nasze pierwsze dziecko, zastanawiamy sie czy jest sens teraz skladac wniosek o kredyt czy po narodzieniu( niestety wczesniej nie moglismy poniewaz ja nie mialam umowy na stałe). Nasz wklad wlasny to ok. 30%, w ING stwiedzono ze przy naszych zarobkach na poziomie 5000netto w przypadku obliczania dochodu na 2 osoby to mamy zdolnosc na ok 400 tys. Natomiast w przypadku kiedy policzono na 3 to bylo juz 270tys. Nam zalezy na kredycie na 300 tys. Nie wiem czy w innych bankach moglibyśmy liczyc na wyzsza zdolnosc po urodzeniu malucha, ja będę przebywac na macierzynskim (najprawdopodobniej caly rok). Nie chcemy wyjsc przed bankiem na malo wiarygodnych, albo tuszujacych narodziny dziecka dla naszej korzysci,obawiam sie ze wtedy znalezlibysmy sie na czarnej liscie za zatajenie takiej informacji…bo decyzja bylaby podjeta przeciez juz po narodzinach… a wtedy nasz dochod juz by sie nie zgadzal ze stanem faktycznym. Jest szansa w jakims banku na otrzymanie kredytu na poziomie 300 tys., zakladam ze dochod moj by sie nie zmienil przez najbliższe 6 miesięcy bo moglabym macierzyński rozbic na 100 i 60% zarobków. Kredyt chcemy wziac w Wwie, czy zna Pan kogos kto mógłby nam pomóc uzyskac taki kredyt?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 17.07.2017 - 11:34

Witaj Marto,
Nic nie napisałaś też o Waszych zobowiązaniach. Jeżeli nie macie innych zobowiązań to przy 5.000 zł netto Wasza zdolność kredytowa w ING nawet przy 3 osobach jest powyżej 300.000. Jeżeli posiadacie jakieś zobowiązania (kredyty, karty kredytowe itp.) to oczywiście zdolność kredytowa może być mniejsza.
W Warszawie znam i mogę polecić świetnego doradcę kredytowego. Namiar wysłałem na podanego przez Ciebie maila.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Aga 16.07.2017 - 14:39

Witam, ja chciałabym zapytać o naszą sytuację.
Potrzebujemy kredyt na 335 tyś zł (mamy tylko 10% wkładu własnego).
Ja mam umowę na czas nieokreślony, aktualnie jestem na l4 ciążowym (8 miesiąc ciąży) l4 100% płatne, dostaję wypłatę od pracodawcy 1900zł.
Mąz również umowa na czas nieokreślony. On dostaje do ręki między 3800-4tyś.
Bierzemy pod uwagę bank PKO SA lub PKO BP, ponieważ one akceptują 10% wkładu własnego, ale czy nie będzie problemu z moim zwolnieniem ciążowym? Jako pielęgniarka nie mogę wrócić do pracy w ciąży…

Odpowiedz
Robert Wasilewski 16.07.2017 - 19:16

Witaj Agnieszko,
W Pekao raczej będzie problem, jak jesteś na zwolnieniu. W dodatku przy kredycie powyżej 300 tys. mogą zażądać większego wkładu własnego.
W PKO BP indywidualnie podchodzą do tematu, ale jest spora szansa, że się uda.
Weźcie jeszcze pod uwagę BZ WBK (dobrze liczy zdolność kredytową, jeżeli nie macie dużych zobowiązań) i też wymaga tylko 10% wkładu własnego.

Odpowiedz
Maciej 23.07.2017 - 15:56

Witam Panie Robercie.
Jestem marynarzem kontraktowym, mam 28lat i chciałbym kupić samodzielnie mieszkanie za 185tys zl z wkładem własnym najlepiej na poziomie 10/15% wartosci mieszkania. Zarabiam w dolarach więc pewnie mógłbym otrzymać kredyt jedynie w tej walucie, Armator zagraniczny, w przeliczeniu na złotówki mam ok 5300zl dochodu na „czysto”. Mam regularne dochody w tej samej firmie od kilku lat.
Posiadam konto w banku pekao, nie mam żadnych kredytów, (kredyt wzięty w tym banku 30tys zł spłacony został kilka lat temu).
Jak Pan uważa Panie Robercie. Czy otrzymam kredyt hipoteczny w USD przy wykładzie własnym do 15%?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 23.07.2017 - 22:07

Witaj Macieju,
Na blogu mówmy sobie wszyscy na ty… mam nadzieję, że się nie obrazisz 🙂
Jak słusznie zauważyłeś będziesz mógł zaciągnąć kredyt hipoteczny tylko w USD. Od lipca 2014 roku można zaciągnąć kredyt hipoteczny tylko w walucie, w której uzyskuje się większość dochodów.
Wspomniałeś „armator zagraniczny” – czy dobrze rozumiem, że Twoje dochody wynikają z tytułu kontraktów marynarskich? Jeżeli tak, to np. Deutsche Bank (DB) udzieli kredytu hipotecznego w USD. W DB wystarczy wkład własny na poziomie 10%.
Pekao, w którym masz rachunek też udziela kredytów hipotecznych w USD, ale niestety minimalny wkład własny to 30%.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Maciej 23.07.2017 - 22:43

Tak kontrakty marynarskie.
No to po powrocie ze statku rzucę okiem na ofertę Deutsche Banku 🙂
Dziękuje za odpowiedź i życzę wszystkiego dobrego.!
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 24.07.2017 - 13:19

To powinno być ok. Deutsche Bank lubi marynarzy 🙂 Powodzenia!

Odpowiedz
Ewelina 28.07.2017 - 15:35

Witam, chciałabym zapytać co zrobić w kwestii naszej sytuacji, otóż myślimy o kredycie hipotecznym ja mam umowę na czas nieokreślony od 3 miesięcy ok 1560zł netto mój mąż ma umowę również na czas nieokreślony od kilku lat pracuje w jednej firmie. Wcześniej dostawał niższą podstawę około 1960 zł netto na konto a część dochodu była ” do ręki” miesiąc temu zmieniała się umowa oraz forma prawna i cała wypłatę ma mieć od tego miesiąca przelewaną na konto około 2500 zł netto. Czy powinniśmy odczekać kilka miesięcy ? Czy bank bierze pod uwagę średni dochód z ost 12 mies ? Nie mamy dzieci ani żadnych zobowiązań myślimy o kwocie kredytu 180 000zł, mamy wkład 36 000zł . Zastanawialiśmy się nad PKO BP.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 31.07.2017 - 14:19

Witam,
Przy wyliczaniu zdolności kredytowej PKO BP bierze pod uwagę dochód z ostatnich 12 miesięcy.

Odpowiedz
Madzia 28.07.2017 - 16:41

A co jeśli ktoś pracuje na akord? Ma szanse na taki kredyt?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 30.07.2017 - 11:27

Witaj Magdo,
Zależy co masz na myśli pod pojęciem „praca na akord”. Podejrzewam, że umowy zlecenia lub o dzieło? Generalnie jeżeli są to stabilne dochody, uzyskiwane od np. 12 miesięcy to banki powinien je wziąć pod uwagę przy szacowaniu zdolności kredytowej. Jeżeli to są, jak to się mówi pojedyncze strzały z dłuższymi przerwami pomiędzy nimi, to może być problem.

Odpowiedz
Piotr 31.07.2017 - 17:52

Dzień Dobry,
od 20 lat prowadzę działalność gospodarczą, do stycznia 2017 była to jednoosobowa działalność gospodarcza,zaś w styczniu ją rozwiązałem, aby móc „wciągnąć” córkę do spółki, Obecnie więc prowadzę dokładnie tą samą działalność co wcześniej, ale w innej formie. Czy mam szansę na kredyt?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 31.07.2017 - 23:03

Witaj Piotrze. Potrzebowałbym więcej informacji. Czy było to przekształcenie działalności w spółkę. Zamknięcie i otworzenie nowej firmy? Jaka jest obecna forma prawna działalności? Najlepiej zadzwoń do mnie (tel. w zakładce kontakt) dopytam o szczegóły.

Odpowiedz
Marta 02.08.2017 - 22:10

Witam,

Planujemy zakup mieszkania z rynku pierwotnego w Poznaniu. Nasze łaczne dochody to ok. 5200 zł bez premii. Nie mamy dzieci ale też nie jesteśmy małżeństwem. Imteresuje nas kredyt w wysokości 350tys na zakup i wykończenie -mieszkanie ok. 50 m2. Wkład własny to ok. 100 tys
Czy to, że nie jesteśmy małżeństwem może stanowić problem? Ile mniej więcej trwają formalności od momentu złożenia wniosku? Czy opłacalne jest wpłacenie większego wkładu?
Pozdrawiam,

Odpowiedz
Robert Wasilewski 03.08.2017 - 21:13

Witaj Marto,
Fakt, że nie jesteście małżeństwem może trochę obniżyć zdolność kredytową. Niektóre banki przy wyliczaniu zdolności kredytowej przyjmą wyższe koszty utrzymania (przyjmą koszty dla dwóch gospodarstw domowych, a nie jednego). Ale tylko niektóre banki, w innych nie ma to znaczenia.

Jeżeli nie macie innych kredytów, kart kredytowych z wysokimi limitami (nic nie napisałaś, zakładam, że nie macie) to przy Waszych dochodach, nawet dla dwóch gospodarstw domowych raczej nie powinno być problemu ze zdolnością kredytową na 350 tys.
Co do wkładu własnego… Spore różnice w kosztach kredytu są jeżeli wkład własny jest mniejszy niż 20% a ofertą gdy ktoś ma 20%. Zazwyczaj przy 20% wkładu banki oferują niższą marżę kredytu (niższe oprocentowanie) nie ma kosztów związanych z tzw. ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego.

W kilku bankach nie ma znaczenia, czy posiadasz wkład 20%, 30% czy więcej… Oprocentowanie kredytu nie zmieni się. Ale są też banki gdzie im wyższy wkład własny tym lepsze warunki, ale są to już nieduże różnice. Powiem tak: jeżeli zastanawiasz się czy mieć 20% czy mniej to zdecydowanie warto mieć 20% wkładu. Jeżeli zastanawiasz się czy mieć 20% wkładu czy więcej (a to więcej będzie jakimś dużym wysiłkiem, pożyczaniem od rodziny itp.) to nie zawsze się opłaca.
Oczywiście można też spojrzeć na to inaczej. Im większy wkład własny, tym mniejszy kredyt… niższe raty, niższe koszty prowizji itp.

Formalności w różnych bankach trwają różnie. Od 2-3 tygodni do półtora miesiąca. Obecnie nowa ustawa o kredycie hipotecznym mobilizuje banki do „zagęszczenia ruchów” i przyspieszenia decyzji. Banki muszą wydać decyzję do 21 dni. Ustawa obowiązuje od niecałych dwóch tygodni. Zobaczymy, jak to będzie działało w praktyce. Później czas na zapoznanie się z ofertą, umową… bezpiecznie liczyć trzeba do około półtora miesiąca na sfinalizowanie sprawy.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Marta 04.08.2017 - 21:01

Bardzo dziękuję za rzetelną odpowiedź

Odpowiedz
Marcin 03.08.2017 - 04:12

Witam
Prowadzę własną działalność (sp z o.o.) – jestem współwłaścicielem na pełnej księgowości i mimo że firma ma zysk co roku (3 rok działalności) to aktywa są przenoszone na następny rok więc u mnie w zarobkach rocznych widnieje 0 a na zarobkach żony mamy zdolność na styk.
Czy dobrym sposobem byłoby zatrudnienie się na 1-2msc w firmie i wykazanie dochodu do kredytu hipotecznego? Są już banki które podobno oferują kredyt od msc zatrudniania….
Czy może Pan polecić dobrego doradcę kredytowego we Wrocławiu?
Z góry dziękuję

Odpowiedz
Robert Wasilewski 03.08.2017 - 20:17

Witaj Marcinie,
We Wrocławiu znam świetnego doradcę kredytowego, namiar wysyłam na maila.
Co do reszty pytań – żadnego dochodu nie otrzymujesz z firmy? Nawet dywidendy? Trochę więcej informacji potrzebuję, ale to już też na maila.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Ewelina 10.08.2017 - 12:42

Witam, Panie Robercie, bede wdzieczna za porade. Planujemy zakup mieszkania w stanie deweloperskim, które oddane będzie do użytkowania w czerwcu przyszłego roku. Ponadto posiadamy własne mieszkanie które zamierzamy sprzedać. Nowe mieszkanie zamierzamy sfinansować za pomocą kredytu oraz środków ze sprzedaży starego mieszkania. Po wielu rozmowach i analizach nie możemy dojść do wniosku co będzie bardziej opłacalne. Sprzedaż mieszkania teraz i wynajęcie stancji ok 1500 zl /msc na kilka miesięcy a co za tym idzie wzięcie mniejszego kredytu ok 150tys na zakup nowej nieruchomości czy wzięcie kredytu na całą nową inwestycję ok 300tys i sprzedaż starego lokum dopiero w przyszłym roku. Jeśli chodzi o zdolność kredytową hipotetycznie Bank PKO BP wylicza nam ja na ok 400 tys. W przypadku większego kredytu na ten moment posiadamy 10% wkładu własnego.
Bardzo prosze o fachowa poradę.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.08.2017 - 18:43

Witam,
Śmiało do mnie po imieniu na blogu 🙂
Ewelino napisz proszę kilka dodatkowych informacji:
cena kupowanego mieszkania
ile byś musiała wziąć kredytu gdybyś teraz nie sprzedała mieszkania,
przez ile lat chcesz spłacać zaciągnięty kredyt,
przez ile miesięcy musiałabyś wynajmować mieszkanie, gdybyś sprzedała swoje?
Postaram się to jakoś oszacować 🙂

Odpowiedz
Ewelina 17.08.2017 - 16:33

W porzadku 🙂
Kupowane mieszkanie to koszt 290 000, mamy na ten moment nieco ponad 10% na wklad wlasny. Myslimy o kredycie na 35-40 lat i ewentualnym nadplacaniu.
Nowe mieszkanie bedzie wydane w okolicy lipca 2018 plus wykonczenie takze wynajem na ok rok. Dodam, iz w pazdzierniku urodzi nam sie dziecko. Do tego czasu jestem na ciazowym l4. Oboje pracujemy w sluzbach mund.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.08.2017 - 11:24

Ewelino,
Przyjąłem, jak napisałaś 2 opcje:
1 Kredyt 261.000 (wkład własny 10% czyli 29.000)
2 Kredyt 150.000 (wkład własny zakładam 140 tys skoro kredyt ma być 150, a cena wynosi 290)
Przyjąłem, że po roku sprzedajecie mieszkanie i spłacacie część kredytu. Nadpłata będzie wynosiła 111.000 (jest to różnica miedzy wkładem 29.000 z pierwszej opcji a 140.000 z drugiej opcji). Kalkulację zrobiłem dla kredytu hipotecznego w Pekao. Pamiętaj proszę, że w innych bankach może to wyglądać inaczej. Wybrałem Pekao, bo ma lepszą ofertę przy wkładzie 10% niż PKO BP.
Założyłem oczywiście koszt z tyt. nadpłaty kredytu oraz że przez 12 miesięcy będziecie wynajmować mieszkanie za 1.500/m-c.
Nie wpisywałem kosztów wyceny nieruchomości, bo po obu stronach byłyby takie same.

Wyglądałoby to mniej więcej tak:

Wybrałem bank, który ma stosunkowo niską marżę przy wkładzie własnym 10% – marża 1,85%. Im większa będzie marża tym różnice będą się zacierały. Na podanym przykładzie różnica w kosztach obu opcji wynosi około 7 tys. Teoretycznie może być tak, że opcja nr 2 będzie korzystniejsza, jeżeli wybierzesz drogi kredyt hipoteczny z wkładem 10%.

Odpowiedz
Hubert 18.08.2017 - 18:21

Witam Paine Robercie. Wczoraj składałem dokumenty w celu uzyskania kredytu hipotecznego. Dzisiaj dostałem odpowieź negatywną. Pani w banku poinformowała mnie że z powodu zlej opini o moim pracodawcy. Moje pytanie to , co ma ta opinia do mojego kredytu, przecież to ja go będę spłacał nie on. WBK bank. Z poważaniem Hubert.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.08.2017 - 22:30

Witam,
Niestety niektóre banki weryfikują nie tylko nasze dochody, ale też wiarygodność pracodawców. Jeżeli z jakiś powodów firma jest niewiarygodna, np. nie obsługuje swoich zobowiązań to teoretycznie w jakiś sposób może to wpływać na stabilność dochodów jej pracowników.
Zdaję sobie sprawę, że taki tok „myślenia” banków jest trudny do zrozumienia, ale cóż… takie procedury.

Może być wiele powodów, dla których bank uważa, że pracodawca jest niewiarygodny czy ma złą opinię. Spróbowałbym złożyć wniosek w innym banku, np. mBanku… pozdrawiam

Odpowiedz
Natalia 24.08.2017 - 18:06

Witaj.
Pracowałam przez rok w 1 firmie. Aktualnie jestem na wypowiedzeniu a we wrześniu bez dnia przerwy zaczynam nowa pracę ale na okres próbny. Tworze rodzine z mezem i mała córka. Chcemy zakupić mieszkanie za 200tys mamy około 40 tyś wkładu własnego. Czy będąć na okresie próbnym obniża naszą zdolność? Wchodzi w grę rozdzielnosc majątkowa i kredyt tylko na męża który na stałe dochody od 5 lat z tytułu służby wojskowej?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 25.08.2017 - 23:08

Witaj Natalio,
Banki praktycznie nie akceptują okresu próbnego. Z kolei jeżeli obecny pracodawca też napisze, że jesteś w okresie wypowiedzenia – również tych dochodów bank nie zaakceptuje.
Najlepiej podejdź do doradcy, żeby oszacował możliwości / zdolność kredytową i sprawdził, czy rozdzielność majątkowa będzie konieczna.

Odpowiedz
Konrad 04.09.2017 - 10:03

Witam mam pytanie,czy ja przy zarobku 1460zł netto mam szansę na kredyt hipoteczny?Wcześniej nic nie brałem i nigdy nie byłem zadłużony

Odpowiedz
Konrad 04.09.2017 - 10:13

Dodam jeszcze ze od miesiąca mam umowę na czas nieokreślony i pracuje już trzy lata i tego samego pracodawcy

Odpowiedz
Robert Wasilewski 04.09.2017 - 18:04

Obawiam się Konradzie, że przy tych dochodach nie będzie zdolności kredytowej w ogóle.

Odpowiedz
Marta 12.09.2017 - 19:48

Witam serdecznie.
Staramy się z mężem o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania z rynku pierwotnego.Tzn mąż będzie się starał bo ja obecnie nie pracuje i wychowuje 1,5 rocznego synka.Maz prowadzi działalność gospodarcza.ma duże przychody.Mamy intercyzę .Staramy się o kredyt 405 000 zł z wkładem własnym 10%.
Mąż posiada leasingi na maszyny nie są to duże raty do tego w przyszłym roku się kończą.Posiada również kredyt obrotowy na koncie w kwocie 100 000 zł.
Stad moje pytanie/ niepewność czy dostanie kredyt na mieszkanie.
Jak banki patrzą na rozdzielność majątkowa???

Odpowiedz
Robert Wasilewski 13.09.2017 - 09:12

Witaj Marto,
Przychody są istotne w przypadku, kiedy mąż płaci zryczałtowany podatek, potocznie działalność na ryczałcie. Nie napisałaś w jaki sposób mąż rozlicza działalność gospodarczą z urzędem skarbowym. Jeżeli np. na zasadach ogólnych (książka przychodów i rozchodów) istotny będzie dochód, nie przychód. Można mieć duże przychody i duże koszty – więc dochód będzie mały, dochód na podstawie którego banki liczą zdolność kredytową. Już w czerwcu trochę wyżej w komentarzach na tej stronie wrzucałem taki przykład: duże przychody, duże koszty i mały dochód:

Ale jak napisałam wcześniej – mam za mało informacji, żeby coś więcej Tobie napisać. Najlepiej, żeby przed złożeniem wniosku jakiś dobry doradca wszystko dokładnie zweryfikował.

Co do leasingów – część banków nie bierze ich pod uwagę, jeżeli raty leasingowe są kosztem uzyskania przychodu, czyli mówiąc potocznie raty leasingowe wrzucane są w koszty i są obsługiwane już od dłuższego czasu.

Kredyt obrotowy na firmę zawsze ma wpływ na zdolność kredytową, zwłaszcza tak wysoki, ale nie musi to stanowić problemu, jeżeli mąż uzyskuje odpowiednio wysokie dochody, które mimo innych zobowiązań dają zdolność kredytową.

Co do rozdzielności majątkowej – nie martwiłbym się tym. Większość banków bez problemu zaakceptuje rozdzielność majątkową, nawet jeżeli była zrobiona chwilę przed złożeniem wniosku o kredyt hipoteczny.

Odpowiedz
Marta 13.09.2017 - 11:41

Dziekuje za odpowiedź:) już byliśmy u doradcy kredytowego i wyliczył ze mąż ma zdolność kredytowa pomimo tych leasingow oraz kredytu obrotowego.na dniach będziemy składać wniosek do Millenium.a w następnym tygodniu jeszcze do dwóch innych banków w razie gdyby była tutaj negatywna decyzja.chociaz żyje nadzieja ze tak nie będzie!!

Odpowiedz
Robert Wasilewski 13.09.2017 - 13:22

Jeżeli doradca kredytowy dokładnie wszystko wyliczył i jest zdolność kredytowa to powinno być ok 🙂

Odpowiedz
Paulina 16.09.2017 - 15:18

Witaj Robercie

Chcielibyśmy wziąć z mężem kredyt hipoteczny, 230000zł, wkład własny 23000, ja pracuje na umowę o pracę na czas nieokreślony, 2700 netto od maja, wcześniej 2200, mąż umowa na czas nieokreślony 3500 netto + premie, umowa od czerwca, wcześniej u innego pracodawcy na okres próbny
mam kilka pytań:
– jak wygląda nasza zdolność? karta kredytowa – limit 6000, i kredyt – zostało do spłacenia ok 5000 zł
– czy bank bierze to co jest zapisane w umowie o pracę, czy liczą się wpływy na konto i zaświadczenie od pracodwacy o zarobkach? (różnica między tym co jest w umowie o pracę, a faktycznymi wpływami, ale pracodawca wystawi zaświadczenie na tyle, ile wpływa na konto)
– czy bank będzie chciał zaświadczenie z ZUSu o zarobkach?
– kiedy jestem w ciąży, ale nie jestem na zwolnieniu lekarskim, muszę poinformować o tym bank? W momencie zaciągania kredytu byłabym w ok 4 mcu ciąży

Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 16.09.2017 - 16:09

Witaj Paulino, już odpowiadam:
Przy Waszych dochodach i tylko jednym zobowiązaniu (karta kredytowa) zdolność kredytową macie z dużym zapasem.

Bank będzie brał pod uwagę wypełnione przez pracodawcę zaświadczenie o zarobkach, dodatkowo może je zweryfikować z wpływami na konto. Poza tym większość banków nie wymaga przedstawienia umowy o pracę.
Jeżeli wynagrodzenie wpływa na konto i kwotowo zgadza się z zaświadczeniem o zarobkach to nie sądzę, żeby bank poprosił o zaświadczenie z ZUS potwierdzające dochody.

We wnioskach o kredyt hipoteczny nie ma informacji / pytania, czy kredytobiorca jest w ciąży – nie musisz informować banku.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Paulina 16.09.2017 - 16:25

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedz.

Właściwie pisałam o karcie kredytowej (limit 6000) i kredycie (5000), ale to chyba nie wpłynie zanacząco na zdolność 🙂

Odpowiedz
Robert Wasilewski 17.09.2017 - 13:05

Oj, źle odczytałem 🙂 Jeżeli rata kredytu nie jest jakoś strasznie wysoka to powinno być ok 🙂

Odpowiedz
Alex 28.09.2017 - 07:56

Witam. Mam następujące pytanie. Z żoną mamy zamiar kupić mieszkanie od dewelopera 240.000 zł. Potrzebujemy kredyt na 120.000 zł. Związku z tym że budowa będzie się dopiero rozpoczynać kredyt na pewno będzie wypłacany w transzach po zakończonych etapach. Ja pracuję na umowę o prace na czas nieokreślony (dochód netto 2900), żona po okresie próbnym dostała umowę na czas określony na dwa lata (dochód netto 2100). Czy dostaniemy kredyt? Co jeśli dostaniemy a żona straci pracę np za pół roku? Czy bank weryfikuje przy wypłacie poszczególnych transz dochody? Czy weryfikuje co jakiś okres i chce zaświadczenia o dochodach? Dziękuję z góry za odpowiedz. Pozdrawiam

Odpowiedz
Alex 28.09.2017 - 07:57

Zapominałem dodać że w gospodarstwie domowych jest nas 3 🙂

Odpowiedz
Alex 29.09.2017 - 07:56

Bardzo proszę o odpowiedz…

Odpowiedz
Robert Wasilewski 29.09.2017 - 19:33

Witaj Alex, już odpowiadam.
Nie napisałeś czy posiadacie jakieś zobowiązania (raty kredytów, karty kredytowe, przyznane limity w koncie itp). Nie wiem, jak długo już żona pracuje u obecnego pracodawcy. Napisałeś, że po okresie próbnym… zakładam, że 3 miesiące. Wcześniej gdzieś pracowała? Jeżeli tylko 3 miesiące może wykazać (wcześniej była przerwa w zatrudnieniu lub to pierwsza praca) to w niektórych bankach to takie minimum… Ale miałem takie sytuacje i było ok.
Zakładając, że nie posiadacie innych zobowiązań i żona ma jakiś dłuższy staż pracy to macie zdolność kredytową z zapasem.
Właściwie przy „czarnym scenariuszu” robiąc rozdzielność majątkową – Ty sam z dzieckiem masz zdolność na ok. 180.000.
Na pewno dużym plusem jest wysoki wkład własny.

Co do ostatniego pytania. Alex powiem, a właściwie napiszę tak: banki zawsze mogą zweryfikować zdolność kredytową, nawet w trakcie spłaty kredytu hipotecznego. Raz w życiu spotkałem się z sytuacją, że bank prosił klientów o informacje związane z ich sytuacją. Raz w życiu na 17 lat pracy w bankowości. Bank nie poprosił klientów o aktualne zaświadczenia o zarobkach czy PITy. Był do wypełnienia formularz typu: „moja sytuacja finansowa uległa zmianie / nie uległa zmianie…. właściwe zakreślić…
Była to jakaś akcja NBP czy Komisji Nadzoru, nie pamiętam już, jakieś stres-testy. Banki zazwyczaj nie wychodzą przed orkiestrę 🙂 Pamiętam, ze dział obsługi Klienta był załamany ilością pracy, ilością tych oświadczeń, które trzeba było ogarnąć.

Podsumowując: jeżeli pytasz czy bank może sprawdzić, odpiszę: może! Ale z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że jeżeli kredyt jest spłacany terminowo to praktycznie bank nie interesuje się w ogóle kredytobiorcą 😉

Tu bardziej sami musicie sobie odpowiedzieć – jeżeli są jakieś uzasadnione obawy o utratę pracy to czy nie warto chwilę poczekać z kredytem. Może to nie jest duży kredyt, ale zawsze. Jedna pensja i 3 osoby może być trudniej… warto przemyśleć decyzje… no chyba że tak pytasz tylko z ciekawości.
Pozdrawiam i sorki Alex, że musiałeś czekać na odpowiedź.

Odpowiedz
Jamil 11.10.2017 - 09:11

Witaj Robercie,
Czytałem twój BLOK , przyznam że jest bardzo ciekawy, dużo wiedzy przyswoiłem. Chciałem zapytać o temat BIK czy mógłbyś udzielić mi kilku odpowiedzi ?? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.10.2017 - 13:31

Kamilu, ponieważ rozmawialiśmy już telefonicznie, więc ten wątek pozostawiam bez odpowiedzi. Jeszcze raz pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 🙂

Odpowiedz
Agnieszka 09.11.2017 - 18:35

Witam. Chciałabym sie dowiedziec jakie może byc stanowisko banku w sytuacji kiedy ja mam umowe na czas nieokreslony a drugi kredytobiorca aktualnie od 26.09 ma umowe na okres probny za 3 tygodnie bedzie ona przedluzona na czas okreslony na 5 lat, o kredyt na 210000zl chcemy wystapic w polowie grudnia, czy zarobki dwoch osob beda brane pod uwage?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.11.2017 - 20:07

Witaj Agnieszko,
Umowa na czas określony, będzie brana pod uwagę, zwłaszcza, że nie kończy się za miesiąc czy dwa (będzie aż na 5 lat). W połowie grudnia nie będzie pełnych 3 miesięcy stażu u obecnego pracodawcy – nie piszesz, czy była przerwa w zatrudnieniu pomiędzy zmianą pracodawcy, czy jest kontynuacja zatrudnienia bez przerwy. Poza tym, niektóre banki mogą wymagać dodatkowych dokumentów: PKO BP np. potwierdzenia, że pracodawca po tym okresie planuje dalej zatrudniać kredytobiorcę, a Pekao może weryfikować dochody z PIT za poprzedni rok (nie wiem czy zarobki drugiego kredytobiorcy były mniejsze od obecnych).

Odpowiedz
Lidka 11.11.2017 - 23:41

Robercie, czy możliwe jest uzyskanie kredytu 250tys na zakup domu jeśli ja zarabiam 5 tys netto miesięcznie i w grudniu byłabym już na zwolnieniu lekarskim w ciąży a mój mąż na okresie wypowiedzenia, przy założeniu że od stycznia zaczyna nowa prace za 9tys netto miesięcznie? Nie mamy innych długów ani zobowiązań. Wkład własny około około 60% wartości nieruchomości.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.11.2017 - 20:12

Lidio – a kiedy planujecie ubiegać się o kredyt? W okresie wypowiedzenia dochody nie będą brane pod uwagę, a po zmianie pracy też warto chwilę odczekać…
Właściwie przy Twoich tylko dochodach macie zdolność kredytową na 250 tys.

Odpowiedz
Emil 12.11.2017 - 10:55

Witam, staram się o kredyt hipoteczny bez żony mamy rozdzielność majątkowa. Tylko jest mały problem przelewam żonie miesięcznie 2500 zł na jej konto. zarabiam 3416 zł miesięcznie, żołnierz zawodowy, umowa na czas nieokreślony,, nie mam żadnych obciążeń kredytowych, punktacja w BIK 495 punktów. Czy przelewy które dokonywałem przez cały rok na konto żony mogą mieć wpływ kredytu. Te przelewy będą widoczne przy wiciagach konta jaki dostarczę do banku. Staram się o kredyt na kwotę 300000 tys. zł wkład własny to 15%. Czy mogę prosić o opinię.?

Odpowiedz
Emil 12.11.2017 - 11:34

Podaje numer telefonu

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.11.2017 - 20:19

Witam, Emilu nie wszystkie banki wymagają wyciągów z konta, choć faktycznie większość wymaga. Na pewno pojawi się pytanie z jakiego tytułu dokonywane są te przelewy – np. alimenty.
Ostatnio miałem sytuację, że małżonek kredytobiorcy (też byłą rozdzielność majątkowa) musiał napisać, że nie jest na utrzymaniu kredytobiorcy i sam osiąga dochody. Taki przelew co miesiąc może sugerować, że żona jest na Twoim utrzymaniu…
Zawsze można spróbować to rozsądnie wyjaśnić, jeżeli analityk poprosi o wyjaśnienie. Podałeś nr tel. skontaktuję się jutro i dopytam o szczegóły.

Odpowiedz
Emil 12.11.2017 - 20:57

Dziękuję za szybką odpowiedź, jutro też jestem umówiony z doradcą finansowym „EXPANDER” na godzinę 17:00. Będę oczekiwał na Pana telefon. Pozdrawiam

Odpowiedz
Paweł 18.11.2017 - 21:19

Witam Panie Robercie, chciałbym zadać kilka pytań. Mianowicie zamierzam wraz z małżonką zakupić dom bliźniak na kredyt hipoteczny. Budynek zostanie oddany w 2019r w stanie deweloperskim, wtedy też bank ma przelać środki.Wartość domu wyniesie 350000, z czego wcześniej wpłacę opłatę rezerwacyjną w wysokości 10% czyli 35tyś. Niestety nie mam więcej oszczędności, dlatego mogę skorzystać jedynie z usług banku PKO, który wymaga jako jedyny 10% wkładu. Rozumiem że bank uzna ten zadatek jako wkład własny? W jaki sposób skredytować min 50 tyś na wykończenie, czy będę mógł dobrać kredyt? Obecnie z żoną zarabiamy wspólnie ok 7500 netto, jedno dziecko, posiadany kredyt na 36 m-cy z ratą 700zł oraz drugi na 16m-cy z ratą 100zł, karta kredytowa z limitem 2000. Posiadamy również ubezpieczenia rentowo emerytalne ze środkami zgromadzonymi w wysokości ok. 20000 zł. czy jest jakieś zagrożenie iż nie otrzymam kredytu?
Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 20.11.2017 - 14:45

Witaj Pawle,
Śmiało możemy na blogu po imieniu sobie mówić.
Pierwsza sprawa – PKO BP nie jest jedynym bankiem, który wymaga wkładu własnego na poziomie 10%. W innych bankach również 10% wystarczy. Na przykład w BZ WBK, Deutsche Bank, mBank, Pekao, Alior…

Odpowiadając na pozostałe pytania.
Środki, które wpłacisz deweloperowi banki będą traktowały, jako Twój wkład własny.

Sugeruję od razu ubiegać się o kredyt na zakup i wykończenie domu. Później bank może nie nie zwiększyć Tobie kredytu i będzie problem. A tak od razu będziesz miał pewność, że masz zapewnione finansowanie na zakup i wykończenie. Niestety od tych 50.000 na wykończenie również będzie wymagane 10% wkładu własnego.
Nie liczyłem Waszej zdolności kredytowej we wszystkich bankach, ale tak na oko nie powinno być problemu, jeżeli macie dłużysz staż i nie pracujecie od kilku miesięcy dopiero.

Jest jednak jedna rzecz, która budzi moje obawy. Mianowicie długi okres na zapłatę ceny, dopiero w 2019. W większości banków od podpisania umowy kredytowej do uruchomienia kredytu nie może upłynąć aż tak długi termin. Zazwyczaj w ciągu kilku miesięcy trzeba kredyt wypłacić, po tym okresie umowa kredytowa wygasa. I tu jest problem, bo wg tego co napisałem wcześniej, musielibyście starać się o kredyt pod koniec 2018 (nie piszesz, kiedy dokładnie w 2019 budynek zostanie oddany). Tak więc wygląda na to, że teraz musicie dokonać wpłaty, nie mając przyznanego kredytu. Poza tym nawet jeżeli teraz w banku wstępnie uzyskacie informacje, że z kredytem będzie ok – to nie ma gwarancji, czy za rok, jak będziecie składać wniosek nie zmienią się warunki lub procedury w banku.

Jeżeli teraz byście chcieli wnioskować o kredyt i mieć możliwość podpisania umowy kredytowej może warto porozmawiać z deweloperem, żeby jakąś minimalną część (poza wkładem własnym) wymagał od was wcześniej. Bank uruchomi transzę np. 2-3 tys. a resztę dopiero w 2019.
Oczywiście od uruchomionej transzy będziecie musieli płacić już odsetki, ale to będą „groszowe” sprawy, w zamian będziecie mieli już teraz przyznany kredyt.
Druga sytuacja, to ubieganie się o kredyt kilka miesięcy przed terminem płatności dla dewelopera.
Każde rozwiązanie ma plusy i minusy. Pytanie czy w tej pierwszej opcji deweloper podpisałby umowę deweloperską?
Paweł, potrzebowałbym jeszcze kilku informacji. Śmiało możesz zadzwonić lub napisz maila i podaj kontakt do siebie – łatwiej byłoby mi porozmawiać, niż pisać, bo kilka uwag jeszcze bym miał do Twojej sprawy.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Paulina 26.11.2017 - 17:14

Witaj Robercie,

Planuję zakup mieszkania na kredyt z rynku wtórnego o wartości 272 000 zł.
Nie posiadam żadnych zobowiązania typu raty kredytów, karty kredytowe, limity w rachunku bankowym… Jako wkład własny do kredytu planowałabym 80 000 zł. Mam 29 lat i pracuję na umowę o pracę na czas nieokreślony. Czy mam szansę na kredyt? Jaki bank byś polecił?

Odpowiedz
Paulina 26.11.2017 - 17:15

Zapomniałam dodać, że dochody miesięczne netto to ok. 2600zł

Odpowiedz
Robert Wasilewski 28.11.2017 - 13:00

Witaj Paulino,
Przy Twoich dochodach powinnaś mieć zdolność kredytową na kwotę kredytu, który planujesz zaciągnąć. Co do banków, to trudno mi jednoznacznie podać konkretne oferty bez dodatkowych informacji i Twoich oczekiwać. Warto odwiedzić np. Pekao, ING, BZWBK (teraz promocja kredytu bez prowizji). To tak na szybko…

Odpowiedz
Paulina 01.12.2017 - 10:49

Witam 😉 chcemy z narzeczonym starać się o kredyt hipoteczny z dofinansowaniem wkładu własnego MDM. Narzeczony ma umowę na czas nieokreślony z dochodem ok 2200 zł netto, ja od lipca 2017 r. mam nowego pracodawcę, z tym, że w październiku miałam przerwę w zatrudnieniu (18dni) ;/// od 18 października br. mam umowę na czas określony (25 miesięcy) z dochodem 1900 netto od października, a wcześniej 1500 netto. Czy nie będzie problemy z kredytem? I co z przerwą w zatrudnieniu? Czy pracodawca mógłby wpisać zatrudnienie od lipca bez wykazywania przerwy w zatrudnieniu?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 01.12.2017 - 11:36

Witaj Paulino,
Trochę więcej szczegółów potrzebuję, najlepiej zadzwoń lub napisz maila. Pozdrawiam

Odpowiedz
Paulina 01.12.2017 - 12:39

Wysłałam maila 🙂

Odpowiedz
Robert Wasilewski 01.12.2017 - 13:01

Odpisałem 🙂

Odpowiedz
Kasia 01.12.2017 - 13:31

Witam. Razem z mężem planujemy kredyt hipoteczny. Mamy działkę wartą około 100 tys i 50tys wkałdu własnego w gotówce. Ja obecnie nie pracuje, a mąż od 4 miesięcy ma umowe o prace na czas nieokreślony na kwotę 3500 netto. Czy mamy szanse na kredyt wysokości 300tys?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 01.12.2017 - 14:10

Witaj Kasiu,
Może trochę zabraknąć do tych 300 tys. Należałoby dokładnie przeanalizować Waszą sytuację. Trochę więcej szczegółów potrzebna. Niestety obecnie mam ograniczone możliwości czasowe na pełną i dokładną analizę. Dokładne sprawdzenie zdolności kredytowej we wszystkich bankach zajmuje trochę czasu, a obiecałem już kilku czytelnikom bloga, że przyjrzę się ich sprawie.
Sam nie dam rady obecnie, ale może będę w stanie polecić Tobie jakiegoś zaufanego doradcę z Twojej miejscowości, jeżeli oczywiście chciałabyś, który dokładnie sprawdziłby dla Was zdolność.

Odpowiedz
Kasia 01.12.2017 - 15:37

Jesteśmy z Chełma, województwo lubelskie 🙂 bylibyśmy wdzięczni za jakiś zaufany kontakt 🙂 Lublin, Zamość też wchodzą w grę. Z góry wielkie dzięki!:)

Odpowiedz
Robert Wasilewski 02.12.2017 - 20:36

Kasiu, z Lublina znam zaufanego doradcę, jego region to też Chełm, Zamość i okolice. Wysyłam kontakt na podanego maila. Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Przemek 02.12.2017 - 09:04

Witam,
Chcielibysmy z partnerka kupic dom w 2019r. Zdolnosc kredytowa mamy spokojnie. Bardziej interesuje mnie zagadnienie, jak banki patrza na sytuacje, jezeli np. zakupilbym tylko na siebie w 2018 kawalerke za ok 120k, w celach inwestycyjnych, a rok pozniej wystepowal o kredyt na dom razem z partnerkA, za ok 500k. Czy krotki odstep miedzy transakcjami moze byc przeszkoda?
Obydwoje mamy umowy o prace, na nieokreslony..
Z gory dzieki za odp.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 02.12.2017 - 20:50

Witam,
Przemku nie sądzę, żeby to był jakiś problem. Rozumiem, że kawalerka będzie nabywana z udziałem kredytu hipotecznego?
Gdybyście mieli cztery… pięć kredytów hipotecznych… wtedy niektóre banki mogłyby się zastanawiać… A tak nie ma obawy…
Kupując dom na kredyt, mając już wcześniej jeden kredyt hipoteczny nie stanowi problemu, pod warunkiem, że zdolność kredytowa będzie OK.

PS: Nabywając nieruchomość w celach inwestycyjnych, zwłaszcza na wynajem, warto w kalkulacjach przyjąć ewentualny wzrost stóp procentowych. Bo jeżeli wzrosną, zakładana stopa zwrotu z inwestycji może się znacząco obniżyć. To tak przy okazji 🙂
Pozdrawiam

Odpowiedz
Marcin 13.12.2017 - 12:00

Witam Panie Robercie

Sprawa wygląda następująco:
Podpisałem umowę przyrzeczenie u notariusza (10.2017), wpłaciłem wkład własny 30 tyś zł(10.2017). W grudniu miałem załatwiać formalności z bankiem. Kredyt na ok 200 tyś zł z MDM. Umowa o prace na czas nieokreślony, ze zdolnością nie powinno być problemu. Nagle firma w ogłasza likwidacje działu produkcji, wszystkich obejmuje zwolnieniami grupowymi. Udało mi się dogadać, żeby zatrudnili mnie na innym stanowisku w spółce z którą współpracujemy.Na dniach dostanę Promesę o zatrudnieniu na okres 1 rok, podstawa trochę wyższa. Jakie mam szanse na załatwienie kredytu?, Jakie dodatkowe dokumenty powinienem przedstawić w banku, żeby zwiększyć możliwość otrzymania kredytu?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 13.12.2017 - 18:50

Marcinie,
Z tego co piszesz to zaistniała sytuacja może skomplikować przyznanie kredytu hipotecznego. Pytanie od kiedy zaczniesz pracę w nowej firmie. Fakt, że będziesz miał umowę na czas określony nie jest problemem, choć może to obniżyć zdolność kredytową (np. Pekao). Gorzej, że w nowej firmie będziesz pracował krótko i będziesz zaraz składał wniosek o kredyt. Teoretycznie może od razu próbować, ale z doświadczenia powiem, że najlepiej gdyby upłynęły 3 miesiące (3 wpływy wynagrodzenia). Zadzwoń proszę, dopytam o szczegóły.

Odpowiedz
Przemek 17.12.2017 - 20:20

Witaj Robercie ponownie,

Mam dodatkowe pytanie: czy banki jakos inaczej patrza na transakcje kupna-sprzedazy mieszkania, gdy stronami sa czlonkowie rodziny? Np rodzice dziecku sprzedaja mieszkanie, a kupujacy chcialby je kupic za kredyt hipoteczny?

Jezeli moglbys tez polecic jakiegos obrotnego rzetelnego doradce z lodzi-bede wdzieczny.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.12.2017 - 12:05

Witaj Przemku,
W przypadku tzw. transakcji rodzinnych w niektórych bankach może być problem, ale inne banki kredytują bez problemu, jeżeli cena transakcyjna odzwierciedla wartość rynkową.
W Łodzi znam bardzo dobrego, zaufanego doradcę – wysyłam kontakt na maila. To osoba, która od niedawna pomaga mi prowadzić bloga 🙂 – odpisuje na Wasze komentarze.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Paulina 26.12.2017 - 09:42

Witaj Robercie,

Czy mógłbyś polecić jakiegoś dobrego doradcę kredytowego w Katowicach?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 27.12.2017 - 11:28

Witaj Paulino,
W Katowicach mogę polecić Tobie dobrego doradcę kredytowego, namiar wysłałem na maila.

Odpowiedz
Grzegorz 08.01.2018 - 21:51

Dzień dobry Robercie,
Mogę również prosić o kontakt do dobrego doradcy kredytowego w Gliwicach lub ewentualnie w Katowicach lub okolicy?
Mam wiele pytań, na które mój kuzyn-doradca kredytowy jednak nie potrafi odpowiedzieć.

Pozdrawiam,
Grzegorz

Odpowiedz
Robert Wasilewski 09.01.2018 - 18:34

Witam serdecznie,
Wysłałem kontakt do doradcy z Katowic na podanego maila. Mam nadzieję, że pomoże, no chyba, że faktycznie takie trudne pytania 😉
Również pozdrawiam.

Odpowiedz
Ania 08.01.2018 - 19:47

Dzień dobry, chcemy wziąć z mężem kredyt hipoteczny, mamy dwójkę dzieci, mąż ma umowę na czas nieokreślony, ja na zastępstwo i w związku z tym mam pytanie czy moja umowa liczy się, w którymś z banków przy zaciąganiu kredytu. Moja umowa trwa już 2,5 roku i jest do powrotu osoby, która rozpoczęła właśnie urlop macierzyński.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.01.2018 - 14:25

Witaj Aniu,
Przepraszam, że tak późno odpowiadam – gdziś mi się „zapodział” Twój komentarz. Umowy na zastępstwo często są problematyczne dla banków. Potrzebuję więcej szczegółów – napisz proszę maila, wiadomość na FB przez stronę HipotecznyBlog lub zadzwoń.

Odpowiedz
Mariusz 10.01.2018 - 07:09

Witam
Staramy się z żoną o kredyt hipoteczny niestety dwa banki już odrzuciły wnioski.
Jesteśmy zatrudnieni na czas określony do września tego roku, mamy promesy od pracodawców, ale żona przebywa na l4 od 5 miesięcy (100 % płatny ). Kredytu potrzebujemy 170 tyś czyli 80% wartości domu, zarobki 2500 i 1700. W jakim banku złożyć wniosek, czy jest jakaś szansa na uzyskanie kredytu ?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.01.2018 - 14:20

Rozmawialiśmy już przez telefon, więc zostawiam bez komentarza.

Odpowiedz
MAJA WILIŃSKA 10.01.2018 - 16:40

Robercie,i ja postanowiłam zadać pytanie. Zamierzam starać się o kredyt na mieszkanie jako singiel. Nieruchomość kosztuje 150tyś. Dysponuje wkładem własnym 30tyś czyli 20%.
Pracuje od 17miesięcy na umowie na czas określony, do końca umowy jeszcze 18miesięcy. Moje średnie dochody z np ostatnich 3 miesięcy to 1800zł bez premii lub 2000zł uwzględniając premie przyznawana raz do roku i wypłacana co kwartał danego roku (na konto,osobno od wypłaty). (ostatnia w grudniu)
Nie mam dzieci,samochodu, kart kredytowych,miałam kredycie studencki spłacony kilka tygodni temu dużo przed czasem,w PKO BP, tam też prowadzę konto).
Proszę,oszacuj moja zdolność i szansę na kredyt 120tyś.
Ps.Pracuje w pewnej sieciowce,gdzie wewnętrzna polityka firmy nie pozwala na wystawianie promesy zatrudnienia.z tego co wiem wtedy Pko BP odpada? Który bank może mnie potraktować najlepiej ?
Czy mam realną szansę na ten kredyt?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.01.2018 - 14:21

Maju, odpowiedź na Twoje pytania na FB… zerknij proszę na naszą korespondencję.

Odpowiedz
Monika 10.01.2018 - 21:43

Witam,

Czy mógłbyś polecić jakiegoś dobrego doradcę kredytowego w Warszawie?
Pozdrawiam,
Monika

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.01.2018 - 14:19

Załatwiliśmy sprawę przez Facebooka, więc już nie odpowiadam 🙂

Odpowiedz
Marian 05.02.2018 - 23:04

Witam,

jestem udziałowcem (20%), a zarazem Prezesem zarządu spółki z o.o. i otrzymuje wynagrodzenie z powołania miesięcznie 15.000 PLN brutto + 10% rocznego EBITDA.

Spółka w 2016 roku wygenerowała 290.000 PLN straty ze względu na duże inwestycje w park maszynowy. W 2017 roku odrobiliśmy straty i zakończyliśmy rok z zyskiem na poziomie 310.000 PLN.

Moja małżonka prowadzi od 4 lat działalność gospodarczą, ale także sporo inwestując w środki trwałe firmy (lokal/flota) podatków płaci mało 😉

W czerwcu urodzi nam się pierwsze dziecko. Żona nie wybiera się na urlop macierzyński, ciągle opłacając składki

Na domiar złego małżonka spłaca jeszcze 15 letni kredyt na 250.000 PLN – zostało 12 lat.

Ja nie mam żadnych zobowiązań.

Czy w związku z dość nieciekawą sytuacją powinniśmy mieć spore obawy co kredytu hipotecznego ?

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.

Pozdrawiam,
Marian

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.02.2018 - 14:03

Witaj,
Jeżeli jesteś udziałowcem i dodatkowo uzyskujesz wynagrodzenie z tej spółki – bank może poprosić o dokumenty firmy (bilans, rachunek wyników itp.), ale nie musi prosić (każdy bank inaczej do tego podchodzi).
Najważniejszy będzie rok 2017, a wtedy Spółka wykazała dochód. Choć bank może poprosić również o wyniki za 2016… Stratę można wytłumaczyć inwestycjami popierając to dodatkowymi dokumentami. Gdyby bank poprosił o dokumenty za 2016 to od razu warto dać dodatkowo wyniki za wcześniejsze lata (2015, 2014) jeżeli nie było straty. Dzięki temu łatwiej będzie przekonać bank, że spółka jest dochodowa, a ze względu na proces inwestycyjny raz przydarzyła się strata.

Co do małżonki – tu wprost będzie brany pod uwagę wykazywany przez nią dochód. Napisałeś, że żona też inwestuje w działalność, m.in. środki trwałe. Niektóre banki zwiększają dochody wykazywane w PIT o odpisy amortyzacyjne. Amortyzacja jest kosztem, ale nie jest wydatkiem, dlatego niektóre banki podniosą jej dochód o amortyzacje.
Fakt, że spłaca inny kredyt hipoteczny nie stanowi problemu, pod warunkiem, że spłaca go terminowo. Oczywiście rata tego kredytu obniży zdolność kredytową, ale jeżeli Wasze dochody mimo to w ocenie banku spełnią kryterium zdolnościowe, to można ubiegać się o kolejny kredyt hipoteczny.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Joanna 07.02.2018 - 18:45

Witam
Staram się z mężem o kredyt hipoteczny. Ja mam umowę na czas nieokreślony i tak samo mąż. Oboje zarabiamy najniższa krajowa. Mamy wkład własny w postaci działki. Interesuje mnie kredyt w wysokości ok. 170 tys. Ale mamy pewien problem otóż ja nie mam regularnych wpływów wypłaty na konto ( zaległość co najmniej 0,5 roku ) pracę obecnie szukam ale też kiepsko. Proszę mi powiedzieć czy bank udzieli nam kredytu. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.02.2018 - 13:48

Joanno, proszę skontaktuj się ze mną – dopytam o szczegóły związane z tym brakiem wpływów na konto.

Odpowiedz
Mariusz N. 10.02.2018 - 10:52

Witaj Robercie staram się o kredyt hipoteczny na budowę domu i kupna działki szacuje ze inwestycja wyjdzie mnie około 280tys.zł.Oczywiście posiadam wkład własny 100tys.zł.Pracuje na umowę o prace na czas określony ale zakład pracy wystawia promesy juz takie zaświadczenie otrzymałem zarobek udokumentowany!niestety 2160zł.netto nie jestem obciążony żadnymi kartami ani kredytami(pod koniec stycznia zpłaciłem przed czasem kredyt w skok)ani innymi tego typu rzeczami.W gospodarstwie jest nas czworo żona nie pracuje 1 bank już nam odrzucił wniosek powoli zaczynamy tracić nadzieje ponieważ chcemy być juz na”swoim”od 2 lat wynajmujemy dom i płacimy 1200zł miesięcznie czynszu+media i nie mamy problemu z oplacaniem tego.Historia kredytowa z jakieś 5 lat temu miałem kłopot ze splata karty kredytowej ale wszystko jest juz dawno uregulowane.Dodam że mamy oboje po 31 lat co mamy robić gdzie pójść z ta sprawa byliśmy tez w pko bo prowadzę tam rachunek bankowy od około 3 lat ale nic konkretnego pani oznajmiła że nie mam zdolności prosze o rade!Dziekuje pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.02.2018 - 13:46

Witaj Mariuszu,,
Obawiam się, że przy dochodach, które podałeś i 4 osobach w gospodarstwie domowym będzie problem ze zdolnością kredytową. Może będzie możliwość przyłączenia kogoś do kredytu, kto podniesie zdolność kredytową. Nie wiem czy istnieje taka możliwość i czy ją rozważaliście? To jedyne, co przychodzi mi do głowy. Również pozdrawiam

Odpowiedz
Mariusz N. 11.02.2018 - 20:09

Owszem rozważaliśmy z żona i takie rozwiązanie żeby przyłączyć do kredytu teścia który posiada emeryturę w wysokości 3665 zł.i spłaca kredyt gotówkowy w miesięcznych ratach 1200zł ma lat 58 wiadomo okres kredytowania by sie zmniejszył no i historia kredytowa tez różna bywała, tylko czy gdy zostanie nam przyznany taki kredyt hipoteczny to część naszego domu bedzie należeć również do Niego?Zupełnie nie orientuje sie w tych sprawach jak to wyglada i czy wogóle byśmy mogli sie starać o taki kredyt?Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.02.2018 - 20:45

Teściu nie będzie współwłaścicielem nieruchomości. Przystąpi jedynie jako współkredytobiorca, żeby „podnieść” Wam zdolność kredytową. Taka osoba (współkredytobiorca) nie musi być współwłaścicielem nieruchomości w żadnym banku.

Rata, którą płaci teść to dość duże obciążenie. 1200 zł raty obniża zdolność kredytową o jakieś 100.000 złotych. No i historię kredytową w BIK należałoby wcześniej sprawdzić, jeżeli są wątpliwości jak spłacany był ten kredyt. Dobrze byłoby zweryfikować historię kredytową, zanim złoży się wniosek do banku.
Pytanie też, czy teść jest w związku małżeńskim? Jeżeli tak i nie ma rozdzielności majątkowej to wówczas jego żona również musiałaby przystąpić do kredytu.

Masz rację, wiek teścia, 58 skróci okres kredytowania do maksymalnie 12 lat w większości banków, 17 lat (np. w PKO BP) czy do 22 lat (w Alior Banku, który jest dość drogi).

Mariuszu, zadzwoń jutro ewentualnie do mnie zapytam o szczegóły, lub napisz maila z kontaktem do Ciebie.
Pozdr

Odpowiedz
Karolina 16.02.2018 - 16:44

Witaj Robercie,

Takie raczej ogólne pytanie – czy jakikolwiek bank obecnie uznałby wkład własny w formie mieszkania (które będzie przeznaczone do sprzedaży po przeprowadzce do nowego; nieobciążone żadnym kredytem)? Mam na myśli taki dodatkowy wkład własny oprócz gotówki?

Dziękuję za odpowiedź!

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.02.2018 - 23:41

Witaj Karolino,
Czy masz w ogóle jakiś wkład własny w formie gotówki, oprócz dodatkowej nieruchomości? Jeżeli tak, to ile procent ceny stanowi? 5, 10% …
PS: Bez wkładu w formie gotówki praktycznie drugie zabezpieczenie nie wchodzi w grę.

Odpowiedz
Karolina 21.02.2018 - 16:59

Tak, posiadamy wkład własny gotówkowy 10%. Chciałam się dowiedzieć czy fakt posiadania nieruchomości przeznaczonej na sprzedaż może jakoś 'złagodzić’ kredyt hipoteczny (np obniżyć ratę)? Jeśli tak, to jakie banki najkorzystniej traktują taką sytuację?

Dziękuję za odpowiedź!

Pozdrawiam,
Karolina

Odpowiedz
Robert Wasilewski 22.02.2018 - 09:41

Karolino, posiadając wkład własny 10% i zabezpieczając się tylko na nabywanej nieruchomości uzyskasz najwyższe marże ze względu, kredyt będzie stanowił 90% wartości nieruchomości (jest to tzw. wskaźnik LTV) – czyli najwyższy możliwy. W takiej sytuacji praktycznie wszystkie banki proponują wówczas największe oprocentowanie. Dodatkowo naliczają ubezpieczenie niskiego wkładu własnego.

Dając pod zabezpieczenie dodatkową nieruchomość – wówczas wskaźnik LTV się obniży. Kredyt będzie stanowił np. 60… 70… 80% wartości sumy obu nieruchomości. Banki wówczas proponują niższe oprocentowanie, a dodatkowo nie naliczają ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Różnice są spore w kosztach kredytu.

Musisz jednak pamiętać, że wówczas kredyt będzie obciążał tą dodatkową nieruchomość. W przypadku jej sprzedaży będziesz musiała uzyskać zgodę banku na zwolnienie zabezpieczenia (hipoteki) z tej nieruchomości. Wówczas bank poda, jaką kwotę kredytu musisz spłacić/nadpłacić, żeby zwolnił hipotekę.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Anna 20.02.2018 - 20:31

Witaj Robercie,
Planujemy wziecie kredytu hipotecznego na dzialke i budowe domu.Mamy do sprzedania mieszkanie,za ktore mamy nadziehe uzyskac 250tys.Maz ma umowe na czas nieikresliny i zarobki 2900zl ja najprawdopodobniej w marcu dostane riwniez umowe na czas nieokreslony.Do teh pory byla przedluzana 3 razy u jednego pracodawcy.Moje zarobki to jakies 1800zl średnio.Mamy 2 dzieci.myslimy nad kredytem jakies 170tys.Jak uwazasz,da radę?Jakie banki bys polecil?pozbywamy sie wszelkich rat, debetow i kart kredytowych żeby zdolnosc podnieść.Mamy konto w millenium ale z tego co kiedys mąż się dowiadywal srednio to wyglada..Moze jakiegos doradcę w Bialymstoku mógłbyś nam polecić ewentualnie?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Odpowiedz
Robert Wasilewski 21.02.2018 - 12:50

Witaj Aniu,
Przy dochodach 4700 i braku zobowiązań myślę, że jest możliwość uzyskania kredytu, o którym myślicie.
Mam zbyt mało informacji – Waszych preferencji związanych z kredytem, informacji związanych z budową domu żebym mógł tak „na szybko” rzetelnie coś zaproponować. Aniu, wysyłam do Ciebie na podanego maila namiary na dobrego doradcę kredytowego w Białymstoku. To osoba z dużym doświadczeniem – po zapoznaniu dokładnie z Waszą sprawą na pewno zaproponuje optymalne rozwiązanie.
PS: W Waszym banku aktualna oferta faktycznie jest „średnia” 😉 Pozdrawiam

Odpowiedz
Anna 21.02.2018 - 16:15

Dziękuję za odpowiedź

Odpowiedz
Darek 17.03.2018 - 02:17

Witam mam zone i 2 dzieci ale robie rozdzielnosx majatkowa dzieci nie wykqzywalem w pit. Mam dzialalnosx gospodarvza niedlugo mija 12 msc. DOCHODY srednio 10 tys miesiecznie na jaki kredyt hippteczny moge liczyc? Chcialbym jak największy na zakup mieszkania lub segmentu w warsAwie plus remony. Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 17.03.2018 - 13:50

Witaj Darku,
W przypadku działalności gospodarczej, trudno jest mi ocenić zdolność kredytową bez dodatkowych szczegółów. Nie wiem nic o wkładzie własnym, formie rozliczenia z urzędem skarbowym itd… Napisałem do Ciebie maila – bardziej szczegółowe informacje. Również pozdrawiam.

Odpowiedz
Edyta 13.04.2018 - 06:17

Cześć,

wraz z mężem staramy się uzyskać kredyt mając 20% wkładu na mieszkanie z rynku pierwotnego. Charakter inwestycji (fundusz inwestycyjny) ogranicza pole manewru w wyborze banków zainteresowanych udzielaniem kredytu na tę nieruchomość. Wybrane przez nas oferty z niższymi kosztami wejścia/wyjścia to ING oraz PKO BP, a w przypadku ING jest to bezprecedensowe, bo bank nie udzielił jeszcze kredytu nikomu na nieruchomość w tej inwestycji (kwestie formalne, dopiero dopinane są rozmowy inwestor-bank). Z symulacji wynika rata rzędu 1400-1500 zł/ mies/30 lat przy dochodach netto (ja+mąż) 6200 zł, z czego mąż przy umowie na czas nieokreślony i małym kredytem konsumpcyjnym (168 zł/mies. do końca roku) zarabia 4 200.

Ja niestety mam umowę o pracę (drugą z tym samym pracodawcą) do końca maja 2019 roku, a więc nieco ponad rok. Aktualnie przebywam na zwolnieniu chorobowym ciążowym (data rozwiązania na sierpień); z racji charakteru pracy (podstawa+honorarium autorskie) otrzymuję pensję pomniejszoną o ok. 100 zł, bo nie oddaję dzieł (jestem redaktorem).

Moje pytanie dotyczy promesy, która jest niewygodnym tematem dla pracodawcy, bowiem kolejna umowa podpisana z przełożonym musi być w świetle prawa już na czas nieokreślony, co w przypadku mojego zawodu jest już rzadkością. Mam jeszcze ponad 12 miesięcy trwania umowy na czas określony, chcę uzyskać oświadczenie o istniejącej możliwości przedłużenia umowy o pracę, natomiast bez wskazania terminu (ponoć sama promesa jest ważna 12 miesięcy od podpisania, jeśli nie będzie zawierać konkretnych terminów, traci ważność). Czy to przejdzie w bankach?

#2 Czy ew. mogłabym w razie konieczności podpisać promesę z innym, przyszłym pracodawcą na zatrudnienie od 1 czerwca 2019 roku, jeżeli mam opcję zmiany miejsca pracy w trakcie/po macierzyńskim?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 13.04.2018 - 20:40

Witaj Edyto,
Promesa z innym pracodawcą nie wchodzi w grę – bank jej nie zaakceptuje. Musi dotyczyć obecnego pracodawcy.

Jeżeli pracodawca ma „opory” z wystawieniem promesy wyjaśnij mu, że może to być w formie, jak ja to nazywam – takiego trochę enigmatycznego oświadczenia. Coś w rodzaju: … „pracodawca na dzień dzisiejszy nie widzi przeszkód w podpisaniu kolejnej umowy, po wygaśnięciu obecnej”. Nie musi mieć to formy promesy, czyli zobowiązania, że Ciebie zatrudni po roku – tego pracodawcy się boją i stąd są problemy, żeby uzyskać takie zaświadczenie.
Tego typu zaświadczenie nie musi być zobowiązaniem pracodawcy, a raczej uwiarygodnieniem, że istniej możliwość kontynuacji zatrudnienia.

Często dla banku PKO BP moi klienci dostarczali takie zaświadczenia i było OK. Zdarzało się też, że pracodawca nie chciał podpisać promesy, a po wyjaśnieniu, jak to ma wyglądać faktycznie (że nie musi mieć formy zobowiązania) – wydawał taki dokument.

Odpowiedz
Karolina 16.04.2018 - 23:17

Witam. Ja mam pytanie dotyczące zatrudnienia. Czy banki z automatu odrzucają wniosek gdy wspolmalzonek jest zatrudniony u swojego współmałżonka? Doradca kredytowy złożył wnioski w 2 bankach. Na podstawie wyliczeń zapewnił nas że mamy zdolność na ok. 470 tyś (dom plus remont).
Decyzja z banku miała być po tyg. A była po 3. W jednym z banków… podobno nie wzięli pełnego wynagrodzenia zatrudnionego współmałżonka co obniżyło zdolność bardzo (co dziwne bo braliśmy taka teorie pod uwagę i nadal miało być dobrze) A w drugim banku wstępnie weryfikacja wyszła pomyślnie a w rezultacie odmowa kredytu z powodu zatrudnienia u współmałżonka (od blisko 2 lat…odprowadzane wysokie zusy i podatki płacone).
Czy Pan może doradzić co teraz?!
Były to banki PKO.
POZDRAWIAM.
wysłałam wcześniej wiadomość na email.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 17.04.2018 - 18:58

Karolino – widziałem maila. Odpisałem.

Odpowiedz
Kasia 26.04.2018 - 15:31

Dzień dobry,
ja (36lat) z mężem (40lat) chcemy wziąć kredyt hipoteczny na 20/25lat. Mamy upatrzone mieszkanie (57,97m2) na rynku pierwotnym (w trakcie budowy) w Murowanej Goslinie pod Poznaniem. Koszt mieszkania 254 999zl. Mamy wkład własny 10%. Chcielibysmy wziąć dodatkowo ok. 25000zl na wykończenie. Mamy na to 10% wkładu własnego. Mamy 2 dzieci, oboje umowę na czas nieokreślony (małżonek od stycznia zmienił pracę i od marca ma umowę na czas nieokreślony. Zarobki małżonka 3800zl netto, moje 2350zl netto, dodatkowo jedno 500+. Z zobowiązań to mamy zakup na raty sprzętu RTV – ok. 80zl miesięcznie oraz mam pożyczkę w pracy w kzp 3000 (wkład pokrywa wartość pożyczki). Czy udzieliłbyś nam informacji czy udałoby nam się uzyskać kredyt z dodatkiem na wykończenie i czy masz może sprawdzonego doradcę w Poznaniu lub okolicach. Pozdrawiam Kasia

Odpowiedz
Robert Wasilewski 26.04.2018 - 20:50

Dzień dobry Kasiu,
Nie napisałaś ile wynosi rata pożyczki zakładowej. Jeżeli nie jest to jakaś duża kwota raty to myślę, że zdolność kredytowa będzie na kwotę, o której myślicie.
PS: zawsze można spłacić pożyczkę, gdyby rata przeszkadzała w uzyskaniu kredytu.

Całość inwestycji zakup + wykończenie to 280.000,, jeżeli na taką wartość bank wyceni mieszkanie po wykończeniu to jest w stanie skredytować 90%, tj. około 252.000. W Poznaniu mogę polecić zaufanych doradców kredytowych, kontakt wysyłam na podanego przez Ciebie maila.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Kasia 27.04.2018 - 11:03

dziękuję za odpowiedź, raty mam 300zł miesięcznie

Odpowiedz
Gustaw 13.05.2018 - 21:07

Witaj Robercie,
Jesteśmy w trakcie budowania domu. Stan surowy zrobiony za oszczędności. Na koncie mamy jeszcze odłożone około 100 tyś, ale nie chcielibyśmy tego ruszać (czarna godzina). Posiadam (JA) kredyt hipoteczny od 5 lat. Zostało około 190tyś. Prowadzę działalność gospodarczą od wielu lat z której na czysto zostaje około 10netto tyś miesięcznie. (Po spłacie leasingu którego -zostało 12mc-y). Żona pracuje w jednej firmę od 5 lat i posiada umowę na czas nieokreślony z pensją około 2,500netto + premia kwartalna (około 1 tyś). Moje pytanie czy mam się obawiać odmowy? Pytanie drugie jak wygląda zmiana warunków kredytu? Jak to z działalnością – rynek jest bardzo dynamiczny i dzisiaj jest jutro jej może nie być, a kredytu nie zaciągamy na krótki okres. Kwota jaka mnie interesuje to 250 tyś na 10 lat z możliwością zmiany na 20 lat- z czym to się wiążę. Preferuje bank PKO BP, od lat mamy u nich konta indywidualne, firmowe i kredyt hipoteczny. Dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 15.05.2018 - 15:26

Witaj Gustawie,
Trudno jest mi się ustosunkować do zdolności kredytowej. Nie wiem ile jest osób w gospodarstwie domowym, jaka jest rata kredytu hipotecznego? Napisałeś tylko, że aktualne saldo to 190 tys. Nie wiem jak rozlicza się firma z US?

Jeżeli dochody z działalności gospodarczej są w miarę stabilne miesięcznie (nie ma nagłych skoków – raz zero, raz 20.000, co daje średnią 10.000) to bank powinien zaakceptować, jeżeli są duże różnice w miesięcznych dochodach to często trzeba to tłumaczyć, a analityk może przyjąć niższą kwotę niż średnia z danego okresu.

Sam fakt prowadzenia działalności gospodarczej nie jest problematyczny dla banków. Często się słyszy, że osoby prowadzące działalność mają trudniej z kredytem. Bierze się to z faktu, że często wykazują mniejsze dochody w PIT i stąd później takie opinie. Jeżeli dochód wykazywany w PIT spełnia wymogi zdolności kredytowej stawiane przez bank, to powinno być OK. Fakt, że jest dużo więcej „papierków” do przygotowania 🙂

Zmiana warunków umowy jest zawsze indywidualnie rozpatrywana, tym bardziej, kiedy w grę wchodzi wydłużenie okresu kredytowania. Bank może poprosić o dodatkowe dokumenty, np. aktualne dokumenty potwierdzające zdolność kredytową. To często jest dodatkowa procedura i dodatkowe dokumenty.
Może warto rozważyć trochę dłuższy okres i po prostu nadpłacać sobie kredyt w miarę możliwości finansowych. Tym bardziej, że PKO BP nie pobiera opłat z tyt. wcześniejszej spłaty/nadpłaty kredytu.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Hania 14.05.2018 - 11:11

Witam serdecznie,

bardzo proszę o pomoc i rozwianie moich wątpliwości.
Razem z mężem zamierzamy wziąć kredyt, wszystko było ok ale zdarzyła się sytuacja, że miałam nieplanowaną operację i byłam miesiąc na L4. Obecnie już pracuję.
Teraz boimy się, że to wszystko może pokrzyżować nasze plany z dostaniem kredytu.
Obydwoje mamy umowę o pracę na czas nieokreślony, ja na umowie mam wyższą kwotę, mąż najniższą krajową.
Właśnie otrzymałam listę płac i płaca zasadnicza widnieje 0 zł, natomiast widnieje na tej liście wynagrodzenie chorobowe. I jeśli teraz bank poprosi o zaświadczenie o zarobkach (dopiero z kredytem zaczynamy) czy mogę mieć z tego tytułu problemy?
wynagrodzenie mamy „do ręki” więc będzie potrzebne zaś. z ZUS-u. I aż mi się płakać chce, a umowa z deweloperem podpisana.
Proszę o pomoc i będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 15.05.2018 - 15:28

Witaj Haniu, muszę mieć więcej szczegółów. Zadzwoń proszę, dopytam o kilka istotnych rzeczy. Pozdrawiam

Odpowiedz
Karolina 24.05.2018 - 13:06

Witam serdecznie,
bardzo proszę o poradę. W lutym podpisałam umowę kredytową na 200 tys. w banku PKO BP. Wpłaciłam pierszą transzę w postaci wkładu własnego oraz pierwszą transzę kredytową 50 tysięcy. Do wypłaty całości kredytu pozostały dwie transze, jedna w lipcu, druga w październiku. Jestem jedynym kredytobiorcą, aktualnie pracuję na umowę, na czas określony i zarabiam 2800 netto. Do końca tego tygodnia chciałabym zrezygnować z pracy z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia oraz od lipca rozpocząć nową pracę. Pierwsza umowa próbna na 3 miesiące i zarobki 2300 netto. Czy bank może mi odmówić wypłaty reszty transz jeśli zmienię pracę? Z góry bardzo dziekuję za poradę.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 24.05.2018 - 18:17

Witaj Karolino,
Banki zawsze mogą zweryfikować zdolność kredytową kredytobiorcy, ale nie sądzę, żeby w trakcie wypłaty transz bank to zrobił, skoro niedawno przyznał kredyt.

Odpowiedz
Aniela 05.06.2018 - 13:11

Panie Robercie, chciałabym zaczerpnąć informacji.
Mąż dostał podwyżkę, wyższa pensja już 3ci raz wpłynęła na konto. Ma umowę na czas nieokreślony, już kilka lat u tego samego pracodawcy. Konto posiada w PKO SA. Bank ten wymaga PIT 11 za ubiegły rok, a tam pensja była o wiele niższa. Czy to będzie miało wpływ na zdolność kredytową? Dodam, ze posiadamy rozdzielność majątkową i kredyt będzie jedynie na niego.
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 05.06.2018 - 20:55

Witaj,
Śmiało na blogu mówmy po imieniu.
Masz na myśli Pekao (Żubra) czy PKO BP? Raczej Pekao (Żubr) robi weryfikację o PIT.
Jeżeli bank poprosił o PIT to prawdopodobnie będzie weryfikacja na podstawie PITu – wówczas niestety najprawdopodobniej te niższe dochody przyjmie do liczenia zdolności kredytowej.
Nie znam wszystkich szczegółów, dlatego trudno mi się ustosunkować do sprawy. Zazwyczaj bank prosi o PIT kiedy umowa jest na czas określony lub firma/pracodawca nie jest znany bankowi. Czy wynagrodzenie męża wpływa na konto?

Odpowiedz
Alicja 08.06.2018 - 14:23

Witaj Robercie,
Wraz z mężem będziemy starać się o kredyt hipoteczny prawdopodobnie na początku IV kwartału 2018 r. Ja mam umowę na czas nieokreślony od czerwca 2016 r. obecnie jestem na urlopie macierzyńskim do 5 września. Mąż pracuje na umowie B2B od 6 lat. Jak wyglądałaby sytuacja kredytowa gdyby mąż chciał przejść do innej firmy również na umowę B2B, a jak jeśli chciałby podpisać umowę o pracę za dwukrotność obecnego wynagrodzenia? Ile czasu w tych przypadkach powinno upłynąć od podpisania nowej umowy do momentu starania się o kredyt? Termin rozpoczęcia budowy inwestycji na razie przesuwa się na IV kw. br.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 08.06.2018 - 18:27

Witaj Alicjo,
Poprosiłbym o doprecyzowanie umowy B2B. Czy dobrze zrozumiałem? – Mąż prowadzi działalność gospodarczą i rozlicza się z pracodawcą wystawiając faktury/rachunki?

Odpowiedz
Alicja 11.06.2018 - 22:14

Tak, mąż prowadzi jednoosobową działalność, co miesiąc wystawia fakturę na stałą kwotę + ewentualne nadgodziny. Z firmą ma umowę tak jakby na współpracę na czas nieokreślony z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.06.2018 - 09:55

Alicjo,
W takim razie mąż będzie traktowany, jak osoba prowadząca działalność gospodarczą. Bank poprosi męża o dokumenty finansowe z obecnego roku oraz PIT za 2017 r. Będzie brany pod uwagę średni dochód, jaki mąż uzyskuje z tyt. prowadzenia działalności gospodarczej (każdy bank troszeczkę inaczej to wylicza). Nie będzie miało raczej znaczenia, czy mąż wystawia f-ry dla obecnego podmiotu X czy po zmianie dla innego.

Jeżeli męża dochody obecnie wystarczają, to zmiana firmy, z którą mąż zacznie współpracować nie będzie miała znaczenia. Jeżeli jednak nowa firma dająca wyższe wynagrodzenie ma podnieść Wam zdolność kredytową – to i tak, jak wspomniałem wyliczana jest średnia zazwyczaj za rok obecny i ubiegły. Przy dużych różnicach w dochodach pomiędzy obecnym rokiem, a 2017, bank może poprosić o wyjaśnieni, dlaczego tak się dzieje lub w skrajnym przypadku przyjąć niższy dochód, czyli z PIT za 2017.

Odpowiedz
Klaudia 25.06.2018 - 09:50

Witam Robercie, wraz z mężem staramy się o kredyt hipoteczny na dom. Powierzchnia to 200m2, mąż zarabia 6tys miesięcznie i ma umowę na czas nie określony. Pracuje od 3lat. Mamy dziecko i jestem jeszcze na urlopie macierzyskim do początku września, ale umowa mi się skoczyła zaraz po porodzie. Bank wyliczył że potrzeba nam okolo 420-440tys kredytu ze względu na powierzenie domu a zdolnosc męża na około 320tys. Wkładu własnego mamy 60tys, więc brakuje nam 40-60tys. Czy jeśli zatrudnię się na umowę o pracę na pół etatu to nasza zdolnośc się zwiększy?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 26.06.2018 - 15:12

Witaj Klaudio,
Trudno jest mi się wypowiedzieć na ten temat, bez bardziej szczegółowych informacji. Nie ma znaczenia czy ktoś pracuje na 1/2 etatu czy cały etat. Znaczenie ma wysokość uzyskiwanych dochodów oraz ich stabilność. W przypadku nowej umowy banki mogą wymagać jakiegoś okresu „przepracowania” w nowej firmie – to również musisz wziąć pod uwagę. Jeżeli po urlopie macierzyńskim będziesz szukała nowej pracy, zapytaj doradcę w banku, po jakim okresie bank przyjmie dochody z nowej pracy. Wygląda to różnie w poszczególnych bankach.

Każdy bank przyjmuje inny koszt budowy domu, może warto poszukać bank, który przyjmuje niższe koszty.

Odpowiedz
Irena 04.08.2018 - 09:17

Witaj Robercie,
Wraz z mężem czekamy na rozpatrzenie naszego wniosku o kredyt hipoteczny w banku Millenium, jednakże zaraz po otrzymaniu decyzji oboje chcielibyśmy zmienić prace. Czy mogłoby to zaszkodzić w jakiś sposób naszemu kredytowi? Po jakim czasie moglibyśmy się zwolnić?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 04.08.2018 - 11:24

Witaj Ireno,
Pracę zawsze można zmienić i nie żadnych ograniczeń w tym zakresie, jeżeli chodzi o banki. Jednak w trakcie procesu kredytowego zmiana pracodawcy jest najgorszą opcją, która rzutuje na przyznanie kredytu.
Ja na Waszym miejscu poczekałbym raczej do czasu podpisania umowy kredytowej, a nie wydania samej decyzji. Czasami od wydania decyzji (są decyzje wstępne, ostateczne) upływa jeszcze jakiś czas do podpisania umowy kredytowej.

Odpowiedz
Irena 04.08.2018 - 11:56

dziękuje za szybką odpowiedz. Czyli po podpisaniu umowy kredytowej bank nie może się już „cofnąć” z decyzją przyznania kredytu?, a jak wyglądałaby sytuacja gdyby np jedno z nas nową prace zaczęło dopiero za dwa miesiące ( będąc te dwa miesiące bezrobotnym)? czy ma to jakieś znaczenie? musi być zachowana jakaś ciągłość wpływów na konto?

pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 04.08.2018 - 14:54

Teoretycznie banki zawsze mogę weryfikować zdolność kredytobiorcy do spłaty raty kredytu. Nie sądzę jednak, żeby do tego doszło zaraz po podpisaniu umowy kredytowej. Bank przecież dopiero co weryfikował Waszą zdolność kredytową i zatrudnienie. Najlepiej zapytaj Twojego doradcy, kiedy nastąpi pełna weryfikacja dochodów.

Nie wiem, na jaką ofertę się zdecydowałaś. Jeżeli w umowie kredytowej będziesz miała obowiązek wpływów na konto to musicie wywiązywać się z tego. Często brak spełnienia warunków postawionych w umowie kredytowej może skutkować podniesieniem marży kredytu. Jeżeli jedno z Was planuje kilkumiesięczną przerwę w zatrudnieniu to może druga osoba generować wpływy na konto. Warto o tym pamiętać, żeby ewentualnie nie zwiększyć sobie oprocentowania kredytu.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Agata 20.09.2018 - 10:11

Witam,
Razem z partnerem staramy sie o kredyt na budowe domu.
Nie jestesmy malzeństwem, ja na umowie mam poł etatu na czas nieokrelony, on- pelny etat 3000 netto na czas nieokreslony.
Interesuje nas kwota 300 000 zł.
Czy przez moją umowę na pół etatu mozemy nie dostac takiego kredytu?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 20.09.2018 - 14:22

Witaj Agato,
1/2 etatu nie stanowi problemu. Jeżeli czas trwania umowy, wysokość dochodów itd. spełniają wymagania banku – nie widzę problemu.

Odpowiedz
Ola 05.10.2018 - 13:12

Dzień dobry,
Chciałabym wiedzieć, jaką mam maksymalną zdolność kredytową (mam nadzieję, że mam). Zmieniłam pracę więc wiem, że muszę odczekać kilka miesięcy, dlatego o kredyt chcę się starać w połowie przyszłego roku. A więc:
-koniec poprzedniej umowy u innego pracodawcy to 31.08, we wrześniu byłam bez pracy,
-umowa na okres próbny na trzy miesiące, od stycznia będzie na czas nieokreślony,
– 2150 zł netto,
– brak dzieci, kredytów, zobowiązań,
– 30 000 zł wkładu własnego.
– od dewelopera, bo mieszkania są tańsze niż z rynku wtornego, ale jak banki patrzą wtedy na wykończenie? Mi nie przeszkadza spanie na materacu i trzymanie rzeczy w kartonach, ale słyszałam, że banki niechętnie udzielają kredytu na gołe ściany.
Podsumowując: mam szansę na kredyt? Mam 28 lat, kredyt brałabym sama, Gdańsk.

Odpowiedz
Ola 05.10.2018 - 15:22

Dzień dobry,
Mój pierwszy komentarz się nie dodał, więc spróbuję jeszcze raz 🙂
Chciałabym się dowiedzieć, jaką mam mam maksymalną zdolność (mam nadzieję, że mam). Kredyt chciałabym wziąć w połowie przyszłego roku (możliwie jak najszybciej).
– poprzednia umowa z byłym pracodawcą trwała do 31.08 tego roku, we wrześniu byłam bez pracy, od 01.10 mam umowę na trzy miesiące, po tym czasie na czas nieokreślony,
– 2160 zł netto,
– brak dzieci, kredytów, kart kredytowych, żadnych innych zobowiązań,
– mam 28 lat, kredyt chce wziąć sama, mieszkam w Gdańsku i tu chce kupić mieszkanie,
– wynagrodzenie wpływa na konto,
– interesuje mnie mieszkanie w stanie deweloperskim – jak banki patrzą na „gole ściany”? Nie przeszkadza mi spanie na materacu i trzymanie rzeczy w kartonach, więc nie muszę brać kredytu na wykończenie, jeśli go nie dostanę,
– wkład własny 30 000.
Czy mam jakąkolwiek zdolność kredytową?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 08.10.2018 - 12:45

Witaj Olu,
Komentarze nie dodają się automatycznie, tylko dopiero po zatwierdzeniu – inaczej byście widzieli na blogu miliony reklam i spamu 🙂 Nie siedzę cały czas przy komputerze, dlatego czasami Wasze komentarze pojawiają się z opóźnieniem.

Co do Twojego pytania o zdolność kredytową – niechętnie wypowiadam się na temat dotyczący konkretnej zdolności kredytowej, ponieważ wymaga to dłuższej analizy. Zweryfikowanie tego we wszystkich bankach zajmuje sporo czasu, którego mi ostatnio brakuje 🙁 Poza tym, żeby zrobić to rzetelnie potrzebuję zazwyczaj więcej informacji niż podałaś. Przy tych dochodach zdolność kredytowa będzie na około 150.000 zł. Piszę „około”, ponieważ nie weryfikowałem jej we wszystkich bankach. Najlepiej podejść do doradcy na miejscu i porozmawiać. Doradca dokładnie zweryfikuje Twoją zdolność mając więcej informacji (PS: w Trójmieście znam zaufaną osobę z dużym doświadczeniem – gdybyś potrzebowała pomocy/namiarów daj proszę znać).

Co do Twojego drugiego pytania – spokojnie banki skredytują standard deweloperski. Nie będą zmuszały do zaciągnięcia kredytu na zakup + wykończenie mieszkania. Dzięki temu będziesz mogła uzyskać większą kwotę kredytu na sam zakup mieszkania i później sobie powoli remontować. Sam tak przy pierwszym moim mieszkaniu robiłem 🙂

Odpowiedz
Ola 09.10.2018 - 09:12

Drugi dodał się od razu, więc myślałam, że to problem z moim łączem 😉
Jak najbardziej rozumiem brak czasu. Dziękuję bardzo za odpowiedź i będę wdzięczna za kontakt do doradcy – na pewno skorzystam 🙂

Odpowiedz
Robert Wasilewski 09.10.2018 - 11:38

Olu, podesłałem na maila namiary na dobrego doradcę z Gdańska. Wszystkiego dobrego! 🙂

Odpowiedz
Ola 10.10.2018 - 11:25

Dziękuję bardzo za namiary, mam nadzieję, że się uda i spełnię swoje marzenie 🙂

Odpowiedz
Ala 23.10.2018 - 15:25

Cześć, ja również prosiłabym o informację..
Razem z mężem chcemy starać się o kredyt, z tym, że on 1 września zmienił pracę (ma od razu umowę na czas nieokreślony), z tym, ze firma, w której jest teraz zatrudniony działa niespełna dwa lata i dopiero teraz się rozkręca, on jest pierwszym pracownikiem na pełen etat, wcześniej były zatrudnione tylko dwie osoby na pół etatu. Jak taką sytuację może potraktować bank, czy taki pracodawca będzie wystarczająco wiarygodny?
Dodam, że ja mam umowę na czas określony (do końca 2019r), ale otrzymałam promesę od swojego pracodawcy.

Odpowiedz
Ala 23.10.2018 - 15:29

Cześć,
Razem z mężem chcemy starać się o kredyt, z tym, że on 1 września zmienił pracę (ma od razu umowę na czas nieokreślony), z tym, ze firma, w której jest teraz zatrudniony działa niespełna dwa lata i dopiero teraz się rozkręca, on jest pierwszym pracownikiem na pełen etat, wcześniej były zatrudnione tylko dwie osoby na pół etatu. Jak taką sytuację może potraktować bank, czy taki pracodawca będzie wystarczająco wiarygodny?
Dodam, że ja mam umowę na czas określony (do końca 2019r), ale otrzymałam promesę od swojego pracodawcy.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 24.10.2018 - 14:39

Witaj Alu,
A firma męża to osoba fizyczna prowadząca działalność cz jakaś spółka?

Odpowiedz
Alina 25.10.2018 - 11:43

Firma, w której pracuje mąż to spółka z o.o.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 25.10.2018 - 14:52

Choć nie jest to regułą, banki lepiej patrzą na spółki z o.o. niż np. firmę – działalność gospodarczą os. fizycznej. Banki jakoś mocno nie weryfikują pracodawcy, chyba, że firma gdzieś zalega z płatnościami, jest wpisana do rejestrów, jako niesolidny kredytobiorca, albo miała jakieś problemy z bankiem, w którym staracie się o kredyt. Wielkość firmy, ilość pracowników nie dużego znaczenia, przynajmniej w większości banków.

Odpowiedz
Alina 26.10.2018 - 11:13

Dziękuję za odpowiedź 🙂

Alina 23.10.2018 - 15:36

Dzień dobry,
Razem z mężem chcemy starać się o kredyt, z tym, że on 1 września zmienił pracę (ma od razu umowę na czas nieokreślony), z tym, ze firma, w której jest teraz zatrudniony działa niespełna dwa lata i dopiero teraz się rozkręca, on jest pierwszym pracownikiem na pełen etat, wcześniej były zatrudnione tylko dwie osoby na pół etatu. Jak taką sytuację może potraktować bank, czy taki pracodawca będzie wystarczająco wiarygodny?
Dodam, że ja mam umowę na czas określony (do końca 2019r), ale otrzymałam promesę od swojego pracodawcy.

Odpowiedz
Klaudia 30.10.2018 - 23:31

Witam,
Razem z chłopakiem chcielibyśmy wziąć kredyt na działkę i budowę domu. On ma netto 3800 i umowe na czas nieokreślony. Ja umowę do 2021r. I 2500-3000 netto.
Kredyt chcieliśmy 300-350tys.
Czy na taki zakup musielibyśmy mieć wyższy wkład własny niż na kupno mieszkania? Czy lepiej byłoby jeżeli bylibyśmy małżeństwem? Od czego zacząć w takiej sytuacji?
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 03.11.2018 - 14:47

Witaj Klaudio,
Jak już kilka razy wcześniej pisałem – niechętnie odpowiadam na pytania dotyczące zdolności kredytowej. Potrzebuję więcej dodatkowych informacji, żeby zrobić to dobrze i we wszystkich bankach. Generalnie Wasze dochody są ok i powinniście uzyskać kredyt w podanej wysokości. Najlepiej jednak udać się do dobrego doradcy na miejscu, który Wam to jeszcze potwierdzi.

Co do kredytu na zakup działki i budowę domu. Niewiele banków udziela kredytu na te dwa cele od razu. Pozostałe banki wymagają pozwolenia na budowę, żeby starać się o kredyt na budowę domu. W tym konkretnym przypadku nie jest to możliwie, ponieważ nie posiadacie jeszcze działki.

Na pewno będziecie musieli do takiego kredytu mieć wstępnie wybrany projekt domu i kosztorys budowy. Bank musi wiedzieć co chcecie wybudować i za ile. W przypadku kredytu na zakup działki i budowę domu kredyt będzie wypłacany w dwóch etapach – pierwsza część na konto sprzedającego tytułem zakupu działki, później po uzyskaniu pozwolenia na budowę na Wasze konto w transzach już na budowę domu.

Nie musicie być małżeństwem, choć w takim przypadku część banków będzie traktowała Was, jako dwa gospodarstwa domowe. To oznacza wyższe koszty utrzymania i z reguły mniejszą zdolność kredytową. Choć przy Waszych dochodach nie powinno Wam to utrudnić w uzyskaniu kredytu na 300-350 tys. Oczywiście zakładam, że nie posiadacie żadnych zobowiązań, bo nic na ten temat nie napisałaś.

Zaczął bym od szukania działki i projektu domu oraz zastanowił się nad kosztorysem budowy – bo będzie to wymagana do takiego kredytu hipotecznego.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Ewa 31.10.2018 - 14:32

Witam. Czy moje zarobki 3000zł netto i męża 6000 zł netto z jego zobowiązaniem-kredyt na 6 lat 1200 zł + 470 zł kredyt kończący się w 2021 r. pozwalają na kredyt hipoteczny 300,000 zł? Mamy wkładu własnego 15%. Czy grunty mogą być też wkładem własnym?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 03.11.2018 - 14:38

Witaj Ewo,
Niechętnie odpowiadam na pytania dotyczące zdolności kredytowej. Potrzebuję więcej dodatkowych informacji, żeby zrobić to rzetelnie np. okresu zatrudnienia, czy umowa o pracę np. nie kończy się za miesiąc 😉 itd. Nie mniej jednak, na pierwszy „rzut oka” powinna być zdolność kredytowa, ale najlepiej udaj się do doradcy, który skrupulatnie o wszystko wypyta i zweryfikuje.

Co do drugiego pytania – grunt może być wkładem własnym, jeżeli kredyt będzie zaciągany na budowę domu na tym gruncie.

Odpowiedz
Damian 04.11.2018 - 18:07

Witam chcem wziąść z narzeczoną kredyt hipoteczny na kwote 130 000zl moje zarobki to około 4000tys z umową na czas określony z możliwością przedłużenia na czas nie określony , moja narzeczona zarabia około 1800zl z umową na rok czasu , ja na siebie mam inne kredyty z ratą na kwotę 1500zl miesięcznie A narzeczona nie ma żadnych rat , czy mamy jakieś szanse na taki kredyt na Dom?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 05.11.2018 - 23:33

Witaj Damianie,
Trudno mi jednoznacznie określić zdolność kredytową na podstawie tych informacji. Żeby zrobić to rzetelnie potrzebowałby więcej informacji.
Poza tym staram się tego nie robić bez dokładnej analizy. Może się okazać, że jedna czy dwie dodatkowe informacje, których mi brakuje obniży zdolność kredytową w konkretnym banku.

Mogę spróbować przekazać Ci kontakt do jakiegoś zaufanego doradcy z Twojej, który będzie mógł porozmawiać z Tobą i dokładnie o wszystko wypytać. Jeżeli będziesz zainteresowany napisz proszę.

Odpowiedz
Marek 17.11.2018 - 00:15

Witam p.Robercie. Chcemy razem z żoną wziąść kredyt hipoteczny. Nie posiadamy żadnych innych zobowiązan kredytowych. Żona jest nauczycielką obecnie na L4 ciążowym do maja 2019 a później rok macierzyński będzie. Pracowała/pracuje na 2 etaty : pierwszy czas określony na 2 lata (800zl netto) , drugi czas nieokreślony (3200netto). Ja pracuję od roku na czas określony (2800netto) ale od stycznia 2019 przechodzę na czas nieokreślony. Chcemy otrzymać kredyt na mieszkanie wartości 180000zł. Posiadamy wkład własny w wysokości 80000zł. Czy lepiej dla Nas wpłacić banku wszystkie odłożone pieniążki w jako wkład własny czy może wpłacić np wymagane 20% a za resztę odłożonych pieniążków przyspieszyć spłatę miesięcznych rat ? Pozdrawiamy.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.11.2018 - 20:04

Witaj Marku,
Na początku małe wyjaśnienie – wkład własny wpłacacie sprzedającemu, nie bankowi.
Moim skromnym zdaniem warto zawsze zostawić sobie coś na przysłowiową „czarną godzinę”, dlatego warto rozważyć, czy wszystkie oszczędności zainwestować w zakup mieszkania, czy jednak trochę środków sobie zostawić na niespodziewane sytuacje. W tym zakresie sami musicie sobie skalkulować ile warto zostawić sobie na koncie.
Jeżeli zastanawiacie się czy wpłacić tylko wymagane 20%, a później i tak zamierzacie z reszty pieniędzy nadpłacać kredyt to powiem, że nie ma sensu, szkoda przepłacać. Przy większej kwocie kredytu będziecie mieli wyższe koszty początkowe (prowizja, ubezpieczenia itp.). Wtedy lepiej zdecydować się na większy wkład i mniejszy kredyt hipoteczny. Gdybyście część Waszych oszczędności zostawiali na inny cel, jakąś poduszkę finansową to zrozumiałbym taki zamiar – ale jeżeli chcecie zaciągnąć większy kredyt, żeby później go nadpłacać to lepiej od razu zdecydować się na mniejszą kwotę kredytu.
Również Was pozdrawiam

Odpowiedz
Monika 25.12.2018 - 08:29

Robercie, jeśli to możliwe, chętnie skorzystałabym z Twojego polecenia doradcy finansowego w Warszawie. Pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 27.12.2018 - 21:55

Witaj Moniko,
W Warszawie mogę polecić kilku zaufanych doradców, przesyłam maila z namiarami. Również pozdrawiam

Odpowiedz
Diana 03.01.2019 - 22:06

Witam, wraz z mężem chcemy starać się o kredyt hipoteczny na budowę domu o powierzchni użytkowej 148 M2. Posiadamy już działkę o powierzchni 29 arów wartą ok 100-120 tys. Obydwoje mamy umowy na czas nieokreślony ja dochód 2300 netto, mąż 1800 netto. Posiadamy również oszczędności 10 tys. Na utrzymaniu mamy jeszcze dziecko. Nie posiadamy żadnych zobowiązań i stąd moje pytanie na jaką kwotę możemy liczyć? mBank wyliczył że na budowę domu potrzebujemy 370000 biorąc pod uwagę że M2 domu wybudujemy za 2500 zł. Jak dla nas jest to duża kwota ponieważ naszym zdaniem M2 może wynosić 2000-2200 zł. Proszę o informację czy jest szansa że zostaniemy kredyt hipoteczny?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 04.01.2019 - 16:53

Witaj Diano,
Banki różnie podchodzą do minimalnych kosztów budowy domu, niektóre indywidualnie przyjmują i nie mają określonych z góry kosztów. mBank faktycznie przyjmuje 2500 zł za 1 mkw, ale już np. BGŻ BNP Paribas przyjmie minimum 2000 zł/mkw.
Co do zdolności kredytowej to w większości banków może być ciężko nawet na 300.000, ale nie weryfikowałem tego dokładnie – niestety mam ograniczone możliwości czasowe. Z jeden strony ogranicza Was zdolność, z drugie trzeba się „wpasować” w minimalne koszty budowy.
Myślę, że powinniście podejść do doradcy na miejscu, który dokładnie posprawdzałby Wam wszystkie opcje. Napisz ewentualnie maila, skąd jesteście być może będę mógł Wam kogoś zaufanego polecić.

Odpowiedz
Diana 08.01.2019 - 20:56

Dziękuję za odpowiedź. Wyliczyliśmy z mężem że dodatkowo możemy mieć jeszcze ok 40 tys.
Jeśli chodzi o doradcę to okolice Zamościa lub Lublina.

Odpowiedz
Asia 06.01.2019 - 02:39

Witam.Chcielibyśmy z mężem wziąść kredyt na wykończenie domu .Mąż prowadzi warsztat samochodowy 2 lata dochód ok 7 tys miesięcznie netto .Mamy 3 dzieci ja nie pracuję.Dom jest w stanie zamknietym w srodku tynki i elektryka doprowadzona woda czy mamy szansę na kredyt.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 06.01.2019 - 23:42

Witaj Asiu,
Teoretycznie przy podanych dochodach szansa na kredyt hipoteczny jest, jeżeli ni posiadacie zbyt dużych innych obciążeń kredytowych. Pytanie jaką kwotę kredytu miałaś na myśli, w jaki sposób mąż rozlicza się z US, czy macie jakieś zobowiązania… trochę za mało informacji podałaś.

Odpowiedz
marzena 07.01.2019 - 05:24

Dzień dobry Panoe Robercie planujemy z mężem wziąść kredyt na mieszkanie dochody z umowy na czas nieokreślony ja 1700 mąż 2700-3200 kredyt na 115000 tyś 1 dziecko na utrzymaniu chciałam się zapytać o l4 na dziecko czy jest ono wykazywane w zaswiadczeniach i jak patrzy na te l4 bank dziecko jest przedszkolne i często choruje doda za ja pracuje w zlobku miejski i pracodawca wypłaca l4 pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 08.01.2019 - 21:56

Dzień dobry Marzeno,
Śmiało na blogu po imieniu proponuję 🙂
Jeżeli przebywasz na zwolnieniu lekarskim, to raczej będzie to ujęte na zaświadczeniu. Natomiast nie każdy bank na zaświadczeniu o zarobkach wymaga podanie takiej informacji, dlatego myślę, że L4 nie będzie przeszkodą w uzyskaniu kredyt hipotecznego.
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Malwina 10.01.2019 - 21:40

Witam , czy mógłbyś mi polecić jakiegoś dobrego doradcę z Poznania ? Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc .

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.01.2019 - 15:28

Witaj,
W Poznaniu mogę polecić dobrego doradcę kredytowego – namiary wysłałem na podanego maila. Również pozdrawiam.

Odpowiedz
Karolina 21.01.2019 - 20:20

Witam, chciałabym się spytać, czy znasz może jakichś zaufanych doradców kredytowych z Radomia? Z góry dziękuję za wszelkie informacje, pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Robert Wasilewski 21.01.2019 - 23:43

Witaj Karolino,
Niestety w Radomiu nie znam doradcy, którego mógłbym z czystym sumieniem polecić. Również pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Krystian 30.01.2019 - 11:59

Witam. Mam pytanie jestem na zwolnieniu lekarskim od 4 miesiecy ze wzgledu na operacje, za miesiac bede wracal do pracy i bede chcial sie ubiegac o kredyt hipoteczny wraz z zoną, chciałem zapytać ile musze pracowac po zwolnieniu aby liczyc sie normalnie do kredytu, czy to jest miesiac, dwa czy moze rok

Odpowiedz
Krystian 30.01.2019 - 12:07

Witam, jestem na zwolnieniu lekarskim od 3 miesiecy i za miesiac wracam do pryacy, chcialem sie dowiedziec ile musze pracowac aby liczyc sie dla banku do kredytu, kredyt chce brac z żoną

Odpowiedz
Robert Wasilewski 30.01.2019 - 12:48

Witaj Krystianie,
Praktycznie zaraz po powrocie do pracy możesz ubiegać się o kredyt. W niektórych bankach istnieje też możliwość ubiegania się o kredyt będąc na zwolnieniu. Pytanie czy chorobowe płaci pracodawca czy ZUS?

Odpowiedz
Krystian 30.01.2019 - 16:44

Dziekuje bardzo za odpowiedź, moje l4 jest spowodowane kontuzją podczas uprawiania sportu po za godzinami pracy, wynagrodzenie otrzymuje od pracodawcy w 80% pensji.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 30.01.2019 - 17:48

Część banków na zaświadczeniach o zarobkach nie wymaga informacji czy jesteś na zwolnieniu lekarskim, tak więc praktycznie będąc na zwolnieniu możesz ubiegać się o kredyt, zwłaszcza, że wynagrodzenie jest przelewane przez pracodawcę, a nie ZUS. Pamiętaj proszę, że ze względu na chorobowe, Twoja średnia pensja (banki biorą zazwyczaj okres 3 lub 6 miesięcy wstecz) będzie wówczas niższa i tym samym obniży zdolność kredytową w porównaniu do okresu kiedy otrzymywałeś 100%.
PS: Zdrówka życzę i szybkiego zaleczenia kontuzji 🙂

Odpowiedz
Monika 06.03.2019 - 21:56

Witam. Planujemy z mężem wziąć kredyt hipoteczny na remont domu. Byliśmy u doradcy zdolność mamy na prawie 390 tys. Chcemy tylko a może aż 170 tys. Problem polega na tym że pracujemy daleko od tego domu i chcemy się przeprowadzić a co za tym idzie zmienić pracę. Remont domu na odległość nie wchodzi w grę. Zaplanowaliśmy że po otrzymaniu pierwszej transzy się przeprowadzimy. Jednak doradca powiedzial,że bank może nam cofnąć kredyt bo musimy zgłosić zmianę pracy a to zmienia naszą sytuację. Czy faktycznie bank przed wypłata kolejnej transzy będzie sprawdzał nasze zatrudnienie i czy każdy bank ma zapis w umowie zgłoszenia zmiany miejsca pracy i to weryfikuje? Nie wiemy co robić i na ile jest to możliwe że bank cofnie kredyt?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 07.03.2019 - 15:45

Witaj Moniko,
Nie miałem takiej sytuacji, nie sądzę jednak, żeby bank sprawdzał zatrudnienie przy każdej transzy. Bank nie może też zakazywać zmiany pracy 🙂

Odpowiedz
A 22.03.2019 - 11:46

Cześć! 🙂 Razem z partnerem chcielibyśmy zaciągnąć kredyt hipoteczny na nieruchomość o wartości ok. 350 000zł. Mamy 10% wkładu własnego, ale chcielibyśmy również wyremontować owe mieszkanie 🙂
Nie mamy żadnych innych kredytów, limitów na karcie ani debetu. Obydwoje pracujemy na umowy o pracę na czas nieokreślony, ja zarabiam 4500 netto, partner 3700 netto.
Czy bez ślubu dostaniemy kredyt? Czy lepiej wziąć szybki cywilniak? 🙂

Na jaką kwotę możemy w ogóle liczyć przy tych zarobkach? Okres spłaty ok. 20-25 lat.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 23.03.2019 - 19:30

Hej,
Nie musicie się spieszyć z tym ślubem 🙂 oczywiście piszę pod kątem kredytu hipotecznego. Cześć banków i tak potraktuje Was, jako jedno gospodarstwo domowe. A w tych bankach, które potraktują Was, jako dwa osobne gospodarstwa domowe też bez problemu zdolność kredytowa będzie.

Przy waszych dochodach zdolność kredytowa jest duuuuużo wyższa od kwoty, którą chcecie zaciągnąć (zakładam, że już dość długo pracujecie u obecnych pracodawców, dochody są stabilne, wynagrodzenie wpływa na rachunek bankowy itp. – czy to wszystko, co się bankom podoba, nie znam też wieku, który może wpływać na scoring). Nie liczyłem zdolności we wszystkich bankach, ale tak z doświadczenia myślę, że spokojnie 500-600 tys. – a więc zdolność macie ze sporym zapasem.

Odpowiedz
Lukasz 23.04.2019 - 14:22

Hej,

Planuje kupno dosyć dużego mieszkania w Warszawie. Myślę, że cena może wahać się w okolicach 900 000.
Jestem już ponad 14 miesięcy na działalności gospodarczej, a wg PITu za poprzedni rok średnie przychody mojej działalności to ponad 15000 zł miesięcznie.
Czy jeżeli teraz wziąłbym kredyt, na około 10% inwestycji(90000 zł) na 5 lat, byłaby to dla banku jakaś czerwona lampka przed wypłaceniem mi kredytu hipotecznego? Zdolności nie zaburzyłoby mi to na tyle by zostać wykluczonym z wzięcia kredytu(tak mi się wydaje), ale czy bank mógłby to uznać jako kredyt na wkład własny? Czy banki pytają się skąd się wzięło środki na wkład własny?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 24.04.2019 - 11:00

Cześć Łukasz,
W większości wniosków kredytowych znajduje się oświadczenie typu: „oświadczam, że wkład własny nie pochodzi z kredytu…”

Rata kredytu na pewno obniży zdolność kredytową. Pamiętaj Łukasz też, że zdolność kredytowa oceniana jest na podstawie dochodu, a nie przychodów. Napisałeś, że Twoje średnie przychody to 15.000/m-c. Pytanie jakie masz koszty?

Odpowiedz
Mariusz 20.05.2019 - 09:35

Czyli pożyczka gotówkowa nie może być wkładem własnym?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 24.05.2019 - 13:47

Witaj Mariuszu,
Zgodnie z przepisami wkład własny nie powinien pochodzić z kredytu.

Odpowiedz
Witold 29.05.2019 - 19:40

Witam, w obecnej firmie pracuję 18 mies., zarobki średnie z 6 mies. to 3 700 zł netto (3 100 zł podstawa + prowizja), umowa na czas nieokreslony. Nie utrzymuję nikogo. Na jaki mniej więcej najkrótszy okres mógłbym wziąć kredyt 200 000 zł? Dziękuję

Odpowiedz
Robert Wasilewski 30.05.2019 - 09:18

Witaj,
Tak na szybko… w niektórych bankach to nawet na jakieś 10-12 lat. Tylko miesięczna rata wówczas wyniesie prawie 2000 zł. To bardzo dużo w stosunku do podanych dochodów.

Odpowiedz
Aleksandra 10.02.2020 - 13:27

Witam,
Na dniach chcę starać się o kredyt 250 tyś (210 mieszkanie i 40 na wykończenie). Wkład własny 25 tyś. (10%). Nikogo nie utrzymuje. Dochód to 2600 netto. Umowa o pracę na czas nieokreślony od maja 2018. Jak Pan ocenia moja zdolność kredytową? Są jakieś szanse?Oraz drugie pytanie – z ilu miesięcy wstecz banki z reguły chcą zaświadczenia o dochodach?
Oraz trzecie – może Pan polecic sprawdzonego doradce kredytowego z Rzeszowa?
Z góry dziękuję za pomoc

Odpowiedz
Robert Wasilewski 10.02.2020 - 15:32

Witaj Olu,
Może być trudno. Nie do końca zrozumiałem: czy 250 tys. to kwota kredytu, o którą chcesz wnioskować? Czy 250 tys.to koszt inwestycji (cena mieszkania 210 + wykończenie 40) – wówczas kredyt będzie wynosił 225 tys.
Musiałbym więcej szczegółów poznać, żeby to dokładnie wyliczyć.

Na maila przesłałem namiar na zaufanego doradcę w Rzeszowie.

Trzecie pytanie: różnie, niektóre banki z 3 miesięcy, z 6, Pekao np. wymaga wpływów na rachunek aż z ostatnich 12 miesięcy…

Odpowiedz
Aleksandra 10.02.2020 - 16:01

Tak, w zasadzie po odliczeniu wkładu własnego, kredyt będzie wynosił 225 tysięcy.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 11.02.2020 - 15:06

Trudno będzie o taką kwotę kredytu, ale jak napisałem wcześniej musiałbym więcej informacji uzyskać. Przesłałem kontakt do dobrego doradcy na miejscu, który dokładnie przeliczy zdolność.

Odpowiedz
Karolina 09.11.2020 - 23:12

Dzień Dobry
Chcemy z mężem zacząć budowę domu. Mąż od lat ma stałe zatrudnienie, ja pracuję w szkołach(4 placówki). Razem daje mi to dobry miesięczny dochód . Dodatkowo spłacamy kredyt za mieszkanie ( od 5 lat). Pytanie-> czy dostaniemy kredyt hipoteczny na dom, przy założeniu , że JA MAM 4 MIEJSCA ZATRUDNIENIA? Czy takie cos wchodzi w ogóle w grę? W Internecie pisza o zatrudnieniu ale nie podają ilości zakładów pracy:)
Będę wdzięczna za odpowiedź. Karolina

Odpowiedz
Robert Wasilewski 10.11.2020 - 20:05

Witaj Karolino,
Nie miałem takiej sytuacji ostatnio. Miałem np. 2 umowy u dwóch pracodawców, nie 4 🙂 Jednak wydaje mi się, że jeżeli są to stabilne formy zatrudnienia to bank powinien zaakceptować. W edukacji, służbie zdrowia zdarza się i to wcale nie rzadko, że ktoś ma kilka umów.

Odpowiedz
Jan 29.12.2020 - 14:46

Dzień Dobry,
Panie Robercie,posiadam kredyt hipoteczny na kwotę 150 tys.
Po 5 latach od podpisania umowy kredytowej na chwilę obecną do spłaty pozostało ok 130 tys.
Chciałbym dodać że w tym okresie spłacam kredyt terminowo a obecnie mam nadpłatę.
W dniu wczorajszym otrzymałem monit z banku o konieczności dostarczenia PIT-U.
Czy bank może żądać tego typu dokumentów o dochodach ??
W podpisywanej umowie nie było mowy o dostarczaniu tego typu dokumentacji bank wprowadził tą formalność jednostronnie w swoim regulaminie którego nie przesłał do podpisu.
Dziękuję za informację

Odpowiedz
Robert Wasilewski 29.12.2020 - 15:47

Dzień dobry,
Banki mają prawo żądać dokumentów, na podstawie których będą mogły ocenić sytuację finansową kredytobiorcy.
Wynika to wprost z art. 74 Ustawy Prawo Bankowe. Cytuję:
W czasie obowiązywania umowy kredytu kredytobiorca jest obowiązany przedstawić – na żądanie banku – informacje i dokumenty niezbędne do oceny jego sytuacji finansowej i gospodarczej oraz umożliwiające kontrolę wykorzystania i spłaty kredytu.

Być może wprost z umowy nie wynika, że bank może wymagać od Ciebie PIT-u, ale sprawdź proszę czy nie ma zapisów typu … na żądanie banku, kredytobiorca zobowiązany jest do … itp. itd., albo właśnie przywołanie regulaminu.

Odpowiedz
Marcin 05.08.2021 - 06:51

Witam Panie Robercie.
Wraz z żoną( dzieci nie mamy) chcieliśmy zaciągnąć kredyt hipoteczny w banku Pko BP na kwotę 350 tyś zł na dokończenie budowy domu gdyż do tej pory był robiony za gotówkę . Na chwilę obecną było zainwestowane 400 tyś zł. Moje średnie wynagrodzenie netto jest podstawowe 1950zł jestem zatrudniony na czas nieokreślony natomiast żona prowadzi gospodarstwo rolne i ma do przedstawienia faktury za okres 2 lat ( bo tak sobie zażyczył bank) na kwotę 102 tyś zł. Niestety bank stwierdził że 40% z faktur czyli ok 40tyś zł to są nasze koszta i nie przyzna nam kredytu w takiej kwocie tylko max 270tyś zł a taka kwota jest zbyt niska żeby dokończyć dom do oddania. Może skuteczniej byłoby pójść do doradcy czy raczej to nic nie zmieni? proszę o odpowiedź. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam!

Odpowiedz
Robert Wasilewski 09.08.2021 - 12:33

Witaj Marcinie,
Widziałem, że napisałeś również maila – odpowiedziałem na maila. Również pozdrawiam.

Odpowiedz
Paweł 05.10.2021 - 19:25

Witam Panie Robercie.
Mam takie pytanie.
Planujemy kiedyś w przyszłości starać się o kredyt pod budowę domu. Będziemy wtedy małżeństwem więc nasze dochody będą się liczyły wspólnie jako od jednego gospodarstwa domowego. I tu moje pytanie czy problemem będzie jeśli jedno ze współmałżonków będzie miało umowę na pół etatu na której będzie napisana kwota 2000zl a wpływy na konto bankowe będą większe ze względu na prowizyjny charakter wynagrodzenia? Inny słowy według umowy obu małżonków wspólny dochód to będzie ok 4500zl netto lecz według wpływów na konta bankowe będzie to około 6500zl netto?
Czekam na odpowiedź i pozdrawiam

Odpowiedz
Robert Wasilewski 05.10.2021 - 21:36

Witaj Pawle,
Śmiało na blogu mówmy sobie na „Ty”.
Nie powinno być żadnego problemu. Bardzo rzadko banki w ogóle patrzą na podpisaną umowę o pracę z pracodawcą. Do wniosku o kredyt hipoteczny składa się zazwyczaj zaświadczenie o dochodzie wypełnione przez pracodawcę (każdy bank ma swój druk takiego zaświadczenia) oraz wyciągi z rachunku bankowego potwierdzające wpływy wynagrodzenia. Jeżeli pracodawca potwierdzi te dodatkowe składniki wynagrodzenia (premie, prowizje itd.) i będzie miało to odzwierciedlenie na wyciągach bankowych – będzie OK.

Oczywiście banki różnie mogą wyliczyć średnią z tych „dodatków” w zależności jaka jest częstotliwość tych premii (miesięczna, kwartalna czy np. roczna). Ale jeżeli będzie to w miarę stabilna i regularna prowizja – nie powinno być problemów. Z mojego doświadczenia bardzo dużo osób ma pensja wyższe niż wynika to z samej umowy o pracę. Oprócz podstawy ludzie często właśnie mają różnego rodzaju dodatki i nie ma z tym problemu przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny.
Również pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Michał 08.01.2023 - 01:12

Witam, może Pan polecić dobrego doradcę z Warszawy. Dziękuję.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 09.01.2023 - 08:55

Witaj Michale, pewnie, że mogę. Przesłałem namiary na zaufanego doradcę na maila, którego podałeś wpisując komentarz. Pozdrawiam

Odpowiedz
Anka 22.03.2024 - 21:08

Jak długo teraz trzeba czekać po przejściu na działalność, żeby dostać kredyt hipoteczny?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 23.03.2024 - 12:21

Witaj Aniu,
Obecnie niewiele się zmieniło od czasu, kiedy pisałem ten post. Standardowo 12 miesięcy, a niektóre banki dalej wymagają minimum 24 miesięcy prowadzenia działalności gospodarczej. Choć w indywidualnych przypadkach jest teraz możliwość ubiegania się o kredyt po krótszym okresie prowadzenia działalności gospodarczej, np. po 6 miesiącach. Takie odstępstwa są możliwe dla niektórych specjalistów m.in. dla informatyków, lekarzy, ale dotyczą umów B2B. Jeżeli wykażesz, że tak naprawdę prowadzisz działalność, ale jest to umowa B2B z jakąś firmą to nie będziesz musiała czekać 12 czy 24 miesięcy.

Odpowiedz

Napisz komentarz