Home finansekredyt hipoteczny Co powinna zawierać symulacja kredytu hipotecznego?

Co powinna zawierać symulacja kredytu hipotecznego?

by Robert Wasilewski
61 komentarzy

Otrzymując od doradcy kredytowego lub pracownika banku symulację kredytu hipotecznego, zwracajcie uwagę, żeby była pełna i zawierała wszystkie informacje. Dzięki temu dokładnie będziecie wiedzieli o wszystkich kosztach i różnicach w poszczególnych bankach. Poza tym w razie wątpliwości będziecie mieli informację na piśmie, a nie na „gębę” – gdzie później ktoś będzie się wypierał tego, co przedstawił Wam wcześniej.

Symulacja kredytu hipotecznego to podstawa

Dzięki rzetelnie przygotowanej symulacji i informacji o wszystkich kosztach kredytu będzie mogli podjąć prawidłową i wybrać najlepszy kredyt hipoteczny. Jeżeli nie będzie przygotowana dla Was rzetelnie to wybierzecie droższy kredyt lub (na szczęście) przekonacie się o wszystkich kosztach dopiero czytając umowę kredytową. Pytanie – czy będziecie mieli wtedy jeszcze czas, żeby zareagować i coś zmienić… Co więc powinna zawierać symulacja kredytu hipotecznego?

Wysokość raty kredytu

Tego chyba nie trzeba wyjaśniać. Każda symulacja kredytu hipotecznego zawiera informację o wysokości płaconej raty kredytu.

Kwota kredytu, dla jakiej została przygotowana symulacja

Dzięki temu będziesz dokładnie wiedział, dla jakiej kwoty kredytu została podana rata. Do kredytu może zostać doliczona prowizja lub inne opłaty, przez co kwota kredytu wzrasta – tym samym wzrośnie też rata. Będziesz wiedział czy podana rata dotyczy kredytu netto, czy całej kwoty z doliczonymi opłatami.
Pamiętaj, bank będzie naliczał raty od całości udzielonego kredytu, a nie kwoty, którą faktycznie otrzymasz (kwoty netto).
 Przeczytaj też: 

Okres kredytowania

Banki udzielają kredytów hipotecznych na różne okresy. W niektórych bankach kredyt hipoteczny powinien być spłacony do 70 roku życia, w innych do 75 lub nawet 80. Im krótszy okres kredytowania tym wyższa rata. Nie można więc porównywać atrakcyjności kredytu hipotecznego dla różnych okresów, bo wyżej oprocentowany kredyt, ale udzielony na dłuższy okres będzie miał niższą ratę. To ważne zwłaszcza dla osób starszych, których wiek może ograniczyć okres, na jaki zostanie przyznany kredyt.

Marża banku i wysokość stopy bazowej

Chodzi o WIBOR, LIBOR lub Euribor, którą doradca przyjął do kalkulacji. Poszczególne banki w różnym czasie aktualizują stopę bazową. Znając tylko oprocentowanie bez jego składowych może się okazać, że bank proponuje lepszą marżę, ale kalkulator wylicza raty jeszcze przy „starej” stopie Wibor. O marży banku i oprocentowaniu kredytu hipotecznego pisałem w Marża banku przy kredycie hipotecznym.

Większość banków opiera oprocentowanie na 3 miesięcznym Wiborze, choć zdarzają się też oferty oparte na 6 miesięcznym (np. ING czy BGŻ ). Aktualnie nie ma dużej różnicy pomiędzy tymi stopami, ale w przeszłości zdarzały się spore różnice.

Wartość nieruchomości, jaką doradca przyjął do przygotowania oferty

Od wartości nieruchomości i kwoty kredytu uzależniony jest tzw. wskaźnik LTV.  Określa on, ile procent wartości nieruchomości stanowi kredyt (jeżeli wartość mieszkania wynosi 300.000 a kredyt 150.000 to LTV = 50%). W większości banków im niższy wskaźnik LTV, tym korzystniejsze warunki kredytu hipotecznego. Widziałem sytuacje, w których wartość nieruchomości była specjalnie podwyższana, żeby kredytobiorcy wydrukować lepszą ofertę, której później i tak nie otrzyma. Poruszałem ten temat w Kredyty hipoteczne: oferty, których nie ma lub są poza zasięgiem.

Wysokość prowizji za udzielenie kredytu

Tu też nie będę się rozpisywał – sprawa oczywista. Przecież dobrze jest wiedzieć ile zapłacimy za przyznanie kredytu hipotecznego :-).

Koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego

Jeżeli nie posiadasz wymaganego wkładu własnego (zazwyczaj 20%) ten koszt Cię nie ominie. Niektóre banki pobierają tą opłatę z góry za cały okres (np. Bank Pekao) inne w miesięcznych ratach. Przy dużych kwotach kredytu i minimalnym wkładzie własnym opłaty te mogą dochodzić nawet do kilku tysięcy złotych.

Koszt ubezpieczenia pomostowego

Do czasu wpisania hipoteki przez sąd wieczysto-księgowy banki ubezpieczają kredyt hipoteczny. Najczęściej wiąże się to z podniesieniem oprocentowanie kredytu o 0,9- 2%. Do czasu wpisania hipoteki płacimy więc wyższe raty, może to być nawet kilkaset złotych miesięcznie.

Sądy wpisują hipotekę dość szybko. W zależności od regionu Polski jest to okres 1-3 miesiące. Tak więc, wyższe raty będziemy płacić tylko przez ten okres. Sprawa jest bardziej kosztowna, kiedy na przykład kupujemy nieruchomość na rynku pierwotnym, która jeszcze nie jest wybudowana. Wniosek o wpis hipoteki możemy złożyć dopiero wtedy, kiedy jesteśmy właścicielem nieruchomości. Jeżeli deweloper deklaruje w umowie przedwstępnej, że akt notarialny przenoszący własność podpisze z nami dopiero za rok – to dopiero wtedy będziemy mogli wnioskować o wpisanie hipoteki. W takich sytuacjach ubezpieczenie pomostowe będziemy płacić nawet przez kilkanaście miesięcy.

Koszt innych ubezpieczeń

Zdarza się, że bank wymaga dodatkowego ubezpieczenia do kredytu (ubezpieczenia na życie, od utraty pracy itp.). Te opłaty znacząco podrażają kredyt, często wręcz decydują, czy kredytobiorca zdecyduje się na ofertę danego banku. Sprawdźmy też, jak naliczane są te ubezpieczenia – czy jest to składka miesięczna czy trzeba zapłacić jednorazowo.  Przez jaki okres musimy opłacać ubezpieczenie, żeby mieć lepsze warunki? W przypadku niektórych ofert, kredytobiorca może z nich zrezygnować po pewnym czasie. Z kolei inne banki wymagają ubezpieczeń przez cały okres kredytowania. Symulacja kredytu hipotecznego bezwzględnie powinna zawierać informacje o takich ubezpieczeniach!

Koszt opłat związanych z dodatkowymi produktami

Często też, aby uzyskać lepsze warunki kredytu, trzeba założyć konto w banku czy zdecydować się na kartę kredytową. Warto zapoznać się z tymi dodatkowymi kosztami. W niektórych bankach prowadzenie konta jest za darmo, inne natomiast pobierają kilkanaście złotych miesięcznie. Na co dzień widzę przypadki, gdzie na przykład rata kredytu hipotecznego w jednym banku jest niższa o 10 złotych niż u konkurencji, ale bank pobiera opłatę za prowadzenie konta w wysokości 25 złotych miesięcznie. Sprawdzając wszystkie koszty okazuje się, że ten niby tańszy kredyt wychodzi drożej.

Warto też zapoznać się z opłatami za wcześniejszą spłatę kredytu, a najlepiej poprosić o bankową tabelę opłat i prowizji oraz ewentualne regulaminy kredytowe określające zasady promocji itp.
Tak przygotowana symulacja kredytu hipotecznego da Wam cały pogląd na kredyt hipoteczny i pomoże porównać różne oferty.
4.7/5 - (9 głosów)

Podobne wpisy

61 komentarzy

Takashi 14.05.2015 - 14:36

Wspomniałeś o Pekao, właśnie się zastanawiam nad wzięciem kredytu w tym banku bo ofertę mają dość korzystną, i to bez specjalnych kruczków 🙂 Z tego co zauważyłem korzystniejsze jest podejście takie jak Pekao, czyli jednorazowa zapłata ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – w DB z podobnymi parametrami sumaryczny koszt wyjdzie prawie dwa razy wyższy.
I trochę nie w temacie – czy uważasz że opłaca się przed kupnem nieruchomości samemu wykonać operat szacunkowy? Bank i tak każe płacić za jego weryfikację, ale da to pewność że np wycena mieszkania nie będzie poniżej ceny transakcyjnej (czyli bez konieczności dopłaty do wkładu własnego).

Odpowiedz
Robert Wasilewski 14.05.2015 - 17:15

Fakt, koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w Pekao jest jednym z najniższych na rynku. Minus – to, że trzeba zapłacić za cały okres z góry. Co do DB – nie wiem, jaką opcję wybierasz (pakiet ubezpieczeniowy czy inwestycyjny). Pekao i DB to zupełnie inne oferty. Nie wiem, jakim wkładem własnym dysponujesz, jeżeli tylko minimalnym, tj. 10% to Pekao ma aktualnie bardzo ciekawą i atrakcyjną ofertę.
Nie wiem też, czy czy sam przystępujesz do kredytu czy z inną osobą. Jeżeli "występuje" tylko jeden dochód to Pekao zażyczy sobie ubezpieczenia na życie na min. 25% kwoty kredytu.

A co do rzeczoznawcy. Ostatnio różnie bywa z wycenami przez rzeczoznawców z banku (Pekao). Ale wszystko zależy od rodzaju nieruchomości, regionu Polski itp itd. Ja chyba zleciłbym własną wycenę. Tak, jak napisałeś – jeżeli zaniżą wartość nieruchomości, to będziesz musiał zwiększyć wkład własny.
Jeżeli mogę doradzić to podpytaj w banku lub u doradcy o rzeczoznawcę, którego operaty przechodzą bez problemu. Pomimo, że rzeczoznawca i tak musi być na liście bankowej, to wiem, że jednym ufają bardziej innym trochę mniej. Oczywiście zleć wycenę temu, któremu ufają bardziej 😉

Odpowiedz
Takashi 15.05.2015 - 21:01

W db porównywałem ofertę z pakietem ubezpieczeniowym, ale Pekao wychodzi korzystniej. Mam 10% wkład własny, kredyt bym brał sam ale z ubezpieczeniem na życie nie powinni być problemów. Mam polisę grupowa w pracy na prawie 180000, jeśli tylko bank zaakceptuje cesja 1/4 kredytu z tej polisy to koszt będzie zerowy. Jeśli nie, to polisa z tego co patrzyłem na rynku może wyjść 200-300 rocznie.

Dzięki za rady co do rzeczoznawcy, zapytam o kwestie operatu i spróbuje uzyskać lepsza wycenę, oczywiście równocześnie negocjujac ze sprzedajacymi obniżkę ceny transakcji 🙂

Odpowiedz
seba 15.05.2015 - 09:55

wow też się zastanawiam nad PKO ale nic mi nie mówili o jakimś ubezpieczeniu na życie??? Naprawdę wymagają? Sam biorę kredyt, wkład też 10%. Naprawdę muszę muszę mieć ubezpieczenie na życie w tym banku?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 15.05.2015 - 10:22

Seba jeżeli chodzi o PKO BP (ten ze skarbonką w logo) to spokojnie – bank nie wymaga ubezpieczenia na życie.

Jeżeli chodziło Tobie o Pekao (dawniejszy „żubrzyk”, obecnie logo Unicredit takie pomarańczowe kółko z obróconym znaczkiem Nike) to w Twoim przypadku będzie wymagane. Jeżeli do kredytu hipotecznego przystępuje tylko jedna osoba (lub kilka osób, ale tylko jedna uzyskuje dochody) to bank wymaga cesji z polisy ubezpieczenia na życie. Suma ubezpieczenia musi wynosić minimum 1/4 kwoty kredytu. Przykład: jeżeli zaciągasz kredyt na 200.000 zł to musisz mieć ubezp. na życie na minimum 50.000.

Odpowiedz
seba 15.05.2015 - 13:26

Dzięki, chodziło mi o pekao, to lipa 🙁 nie dopytałem o to ubezpieczenie

Odpowiedz
Anonimowy 19.05.2015 - 14:54

Dobrze jeszcze sprawdzić jakie są opłaty za szybszą spłatę, bo nie napisałeś.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 20.05.2015 - 12:19

A czytałeś ostatnie zdanie w tekście? 😉

Odpowiedz
Anonimowy 22.05.2015 - 23:21

Ale po co wartość nieruchomości ma doradca podawać? Przecież wiem za ile kupuję?

Odpowiedz
Anonimowy 02.06.2015 - 08:14

żebyś wiedział czy jej nie zwiększył przez co w kalkulatorach bankowych podstawiły się lepsze warunki dla kredytu

Odpowiedz
Majka 03.06.2015 - 09:20

To ostatnie zdanie wydaje się być najważniejsze – mała przypominajka o małych gwiazdkach 🙂

Odpowiedz
Maciej 10.06.2015 - 12:54

Chciałem zapytać Deutsche Banku. Którą opcję lepiej wybrać ubezpieczeniową czy inwestycyjną? W obu przypadkach trzeba przez 5 lat je kontynuować, żeby później mieć niższą promocyjną marżę. Inwestycyjna wydaje się droższa. i czy trzeba koniecznie założyć u nich konto do kredytu? Chyba, że możesz zaproponować jakąś lepszą ofertę niż Deutsche.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 10.06.2015 - 13:36

Faktycznie, żeby zachować niższą marżę trzeba z tych produktów korzystać przez 5 lat. W przypadku pakietu inwestycyjnego, jesteś zobligowany do inwestowania przez 7 lat, dopiero później możesz przejść w tzw. okres bezskładkowy. Żeby nie stracić (nie ponosić dodatkowych opłat) dopiero po 10 latach możesz wypłacić zgromadzone środki – to tak w dużym skrócie. Tak więc z tymi 5 latami to nie wygląda tak do końca prosto…

W przypadku pakietu ubezpieczeniowego płacisz 1,8% kwoty kredytu za ubezp. na 2 lata, później składka przez kolejne 3 lata koszt wynosi 0,042% salda zadłużenia. Po 5 latach rezygnujesz i marża zostaje utrzymana.

Co do ofert w innych bankach- nie znam szczegółów dotyczących Twojej sytuacji, kwoty kredytu, wkładu własnego, wysokości uzyskiwanych dochodów itp. Twoich priorytetów dotyczących okresu kredytowania, wcześniejszej spłaty lub nadpłaty kredytu. Napisz lub zadzwoń, poszukamy jakiegoś dobrego kredytu.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 10.06.2015 - 13:42

Pytałeś jeszcze Maćku o konto – tak, rachunek osobisty do kredytu hipotecznego jest wymagany w Deutsche Banku. Miesięcznie kosztuje 12 zł.

Odpowiedz
Anonimowy 20.07.2015 - 11:08

Mam kredyt w Deutsche Banku od 2 lat, jestem zadowolony. Pracują tam kompetentni doradcy i zaangażowani, jeszcze nie zdarzyło się, żeby mnie zbywali, jak w innych bankach.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 22.07.2015 - 11:07

Fakt, w Deutsche Banku znam wielu kompetentnych pracowników. Poza tym DB był pierwszym bankiem, w którym zacząłem pracować w 2000 r.

Nie mniej jednak, zawsze warto być czujnym szukając dobrego doradcy kredytowego. Pisałem o tym w Doradcy Kredytowi – Fakty i Mity

Odpowiedz
Kamila 18.06.2015 - 13:43

Napisałeś o sobie, że znasz dobrych solidnych doradców kredytowych, których możesz jak to ująłeś "z czystym sumieniem polecić" :).
Czy w Poznaniu mógłbyś polecić jakiegoś dobrego doradcę? Właśnie rozglądam się za kredytem i nie chciałabym trafić do pierwszego lepszego.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 18.06.2015 - 14:23

Tak, w Poznaniu znam kilku bardzo dobrych doradców, których mogę polecić. Kamilo prośba – napisz lub zadzwoń. Jak już kiedyś pisałem, nie podaję w komentarzach danych teleadresowych do innych osób.

Odpowiedz
Edyta i Marek 16.07.2015 - 14:14

Panie Robercie bardzo dziękujemy Panu za pomoc. Dzięki Pana uprzejmości zaoszczędziliśmy 7600 złotych na kosztach za przyznanie kredytu i mamy lepsze oprocentowanie.
Jutro bank wypłaca nam ostatnią transzę, bo hipoteka już została wykreślona. Teraz pozostaje spłacać raty 🙂 Życzymy powodzenia i dziękujemy Edyta i Marek T.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 17.07.2015 - 20:44

Cieszę się, że mogłem pomóc. Również życzę powodzenia i pozdrawiam.
PS: Pamiętam o kawie… jak będę w Krakowie, na pewno się przypomnę 😉

Odpowiedz
Edyta Marek 22.07.2015 - 10:43

Zaproszenie zawsze aktualne, bezterminowo 🙂 Jeszcze raz dziękujemy, Edyta

Odpowiedz
Anonimowy 12.08.2015 - 04:59

Witaj! Jak się ma taka symulacja wstępna do tego co faktycznie później bank przyzna?
PS: Bardzo ciekawie piszesz, podoba mi się Twój blog. Radek K.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.08.2015 - 11:41

Witaj Radku, dziękuję.
W zasadzie to, co otrzymasz w symulacji powinno się pokryć z późniejszymi warunkami decyzji kredytowej. Ale czasami pojawia się „ale”. Poniżej podam kilka przykładów, kiedy warunki kredytu mogą się różnić od wstępnej oferty.

Sytuacja 1
Niektóre banki (np. Alior Bank czy BZ WBK) uzależniają marżę kredytu od tzw. scoringu. W skrócie polega to na tym, że oceniają kredytobiorcę pod kątem różnych parametrów. Na przykład Twój BIK, wkład własny, źródło i wysokość dochodów, historię BIK, obecne zadłużenie (jeżeli posiadasz kredyty), wykształcenie, czy jesteś po rozwodzie, czasami nawet miejsce zamieszkania. W zależności od tej oceny proponowane są ostateczne warunki kredytu (najczęściej chodzi tylko o wysokość marży kredytu, nie ma to wpływu na prowizję czy dodatkowe ubezpieczenia). W Eurobanku na przykład, jeżeli miałeś jakieś opóźnienia w spłacie swoich zobowiązań, marża po analizie kredytowej może nieznacznie wzrosnąć. Z jeden strony bank zaakceptuje Twoje opóźnienia w spłacie innych kredytów (czego nie zrobią inne banki) ale za to zwiększy marżę. Jak to mówią: coś za coś :). Podsumowując: dopiero po złożeniu wniosku i analizie tak naprawdę poznasz finalne warunki kredytu i dotyczy to tak naprawdę dwóch banków.

Sytuacja 2
Bardzo ubolewam nad tym, ale może się zdarzyć, że trafisz do „doradcy” (właściwie powinienem napisać sprzedawcy kredytów). Taka osoba zaproponuje Ci super warunki kredytu, żeby tylko przekonać Cię do skorzystania z jej usług.
O tym było już w jednym z moich wcześniejszych wpisów o super ofercie kredytu hipotecznego, której niestety nie uzyskasz
Takie sytuacje czasami się zdarzają, moi Klienci czasami pokazują mi oferty od innego doradcy, gdzie wiem, że na takie warunki dana osoba nie ma szans. Nawet Wy, drodzy czytelnicy bloga już kilka takich ofert mi przesłaliście i co Wam odpowiedziałem? Że przykro mi, ale przy tym wkładzie własnym, przy tych dochodach, przy tej wartości nieruchomości czy z innego powodu nie ma szans na kredyt w banku X czy Y z takimi warunkami cenowymi.

Sytuacja 3
Czasami wydaje się nam, że nasza nieruchomość jest warta ceny, którą za nią płacimy. Dom, który budujemy będzie wart tyle i tyle. Mieszkanie które kupujemy i wykańczamy, będzie po remoncie warte tyle i tyle. Później taką wartość podajemy doradcy kredytowemu. Doradca robi symulację kredytu i przedstawia oferty. Składamy wniosek do banku, a tam rzeczoznawca wycenia nieruchomość na mniej. „Wpadamy” w inny próg marżowy. Marża w większości banków uzależniona jest od tzw. wskaźnika LTV – stosunku kwoty kredytu do wartości nieruchomości. W sytuacji, kiedy wartość mieszkania jest niższa od przyjętej w symulacji bardzo często się zdarza, że wzrasta marża. Może też być gorzej. Kredyt hipoteczny, który zaciągamy przekracza 90% wartości zabezpieczenia i bank przyzna wtedy mniejszą kwotę. Brakującą resztę będziemy musieli dopłacić z własnych środków.
Doświadczony doradca kredytowy jest w stanie takie zagrożenie również wyłapać. Skonsultować cenę czy wartość nieruchomości z rzeczoznawcą majątkowym. Mi również zdarza się czasami konsultować z zaprzyjaźnionymi rzeczoznawcami majątkowymi, ile dana nieruchomość może być warta (faktyczna wartość rynkowa, a nie wartość, którą chciałby usłyszeć kredytobiorca). Wtedy doradca gra fair z kredytobiorcą i mówi: nie sądzę, żeby Bak wycenił nieruchomość na tyle i tyle. Podpytałem rzeczoznawców w grę wchodzi taka wartość i takie warunki kredytu. Jeżeli uda się, że bank faktycznie wyceni mieszkanie na więcej, na tyle ile Pani/Pan uważa, to będziemy mieli takie i takie warunki kredytu.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 12.08.2015 - 11:52

No… właściwie to jeszcze może zdarzyć się coś takiego

Sytuacja 4
Kiedy doradca nie uzyskał od kredytobiorcy rzetelnych i pełnych informacji lub coś zostało zatajone. Dochód w rzeczywistości okazał się niższy od podanego wcześniej (np. mBank uzależnia marżę kredytu od wysokości dochodu), „wyszła’ przy analizie gorsza historia kredytowa (nie powiedzieliśmy doradcy, że były problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań) itp. itd. Nie powiedzieliśmy doradcy, że spłacamy jeszcze inne kredyty, mamy kartę kredytową lub przyznany limit w koncie (potocznie debet). Zatajenie zobowiązań zazwyczaj wiąże się z otrzymaniem mniejszej kwoty kredytu niż wnioskowaliśmy lub nie przyznaniem kredytu w ogóle ze względu na zdolność kredytową.

Odpowiedz
Anonimowy 12.08.2015 - 18:05

Witam a co w sytuacji jeżeli mamy konto w banku w którym staramy sie o kredyt hipoteczny mamy 30 procent wkładu wlasnego jestesmy sprawni kredytowo i bank odmawia kredytu ze względu na duże ryzyko o co chodzi czy może wiek kredytobiorcy ma znaczenie ?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 13.08.2015 - 06:44

Witaj, trudno jest mi stwierdzić, z jakiego powodu bank odmawia Tobie udzielenia kredytu. Spotkałem się z sytuacją, że powodem był wiek – osoba bardzo młoda lub w bardzo podeszłym wieku. Wkład własny na poziomie 30% to faktycznie sporo. Próbowałeś w innych bankach? Zdarza się i wcale nie tak rzadko, że kredytobiorca ma problem w "swoim" banku, a w innych nie. Albo w swoim banku dostaje gorsze warunki niż u konkurencji.

Nie znam jednak innych szczegółów. Nie wiem też, o jaki bank chodzi – więc trudno mi coś mądrego w tej kwestii napisać.

Możesz do mnie napisać lub zadzwonić, porozmawiamy, poznam więcej szczegółów i wtedy spróbuję Ci coś sensownego doradzić.

Odpowiedz
Anonimowy 26.08.2015 - 21:59

Dobry wieczór!
Po przeczytaniu Twojego bloga zaczynam rozumieć wiele rzeczy związanych z kredytem mieszkaniowym. Widać, że masz duże doświadczenie i piszesz tak, że można to zrozumieć. Czytałam już sporo o kredytach i nie wszysytko zrozumiałam. Twoje porady przeciętny człowiek może zrozumieć. Super, gratuluję! Czy w Warszawie możesz polecić jakiegoś zaufanego doradcę? Byłam już u jakiegoś doradcy, nie przekonał mnie. Chciał sprawdzić mój BIK na początek. Chcę kupić mieszkanie jeszcze kiedy banki wymagają 10% wkładu swojego.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 27.08.2015 - 11:57

Witaj, dziękuję za miłe słowa 🙂
W Warszawie mogę polecić kilku zaufanych doradców. Napisz proszę do mnie maila lub zadzwoń (zakładka Kontakt), nie podaję publicznie w komentarzach danych teleadresowych do innych osób.

PS: Jeżeli Twój doradca na wstępie chce sprawdzać Twój BIK, to ja bym się szybko ewakuował od takiego doradcy :). Chyba, że coś z Twoim BIKiem jest nie tak – w przeszłości miałaś jakieś problemy z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań – wtedy propozycja doradcy jest, jak najbardziej słuszna.

Odpowiedz
Anonimowy 27.08.2015 - 12:57

Dziękuję za szybką odpowiedź. Już napisałam maila. Zależy mi na szybkiej odpowiedzi i z góry dziękuję. PS – Miałam tylko kredyt studencki, spłacony 2 lata temu, terminowo spłacany i mam debet 2 tyś. złotych , ale nie korzystam, dlatego dziwi mnie że chce sprawdzać mój bik. Raz tylko mandatu nie zapłaciłam na czas. Pozwoliłam więc sobie zapytać o tą sytuację. A.P.

Odpowiedz
Anonimowy 29.09.2015 - 11:51

Panie Robercie też chcemy podziękować publicznie Panu. Jesteśmy Panu bardzo wdzieczni za okazaną pomoc i cierpliwość. Udało się jednak z MDM, tak jak Pan mówił :)))) Jesteśmy po akcie notarialnym :))) Pozdrawiamy z Wrocławia -Agnieszka /Paweł

Odpowiedz
Robert Wasilewski 07.10.2015 - 11:16

Dziękuję, cieszę się, że się udało. Również pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Meloxy 07.10.2015 - 10:10

A czy te wszystkie inne koszty też banki podają w symulacji? Czy jest to obowiązkowe? Mam symulację z PEKAO -karta kredytowa, konto, ubezpieczenie, prowizja itd, ale nie mam informacji o opłatach za konto i kartę, tylko ubezpieczenie 2%.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 07.10.2015 - 11:21

Jeżeli nie podano tego przy symulacji kredytu, proszę poprosić o osobną kalkulację dodatkowych kosztów. Te dodatkowe koszty nie są to stricte koszty kredytu hipotecznego, ale związane z kredytem hipotecznym – więc kredytobiorca powinien je znać.
Przy okazji, opłata za konto wynosi 5,99 zł/m-c, jeżeli wpływy miesięczne na konto wynoszą minimum 500 zł, wtedy bank nie pobiera opłaty. Karta kredytowa z tego co pamiętam to minimum 30 zł/rok. Ubezpieczenie 2% (tzw. CPI) nie jest obowiązkowe – proponuję nie decydować się na nie, szkoda pieniędzy 🙂

Odpowiedz
Anonimowy 09.10.2015 - 17:44

Witam,napisze Pan jak wygląda kredyt hipoteczny+remont w walucie GB,mieszkam na Wyspach i chce zasięgnąć na ten temat konkretów,po Pana blogu widzę ze zna się Pan na tym idealnie i wie o czym pisze, nieruchomość 300-tys.wkład wł.30% czy mam szanse w Pekao.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 10.10.2015 - 07:45

Witam, śmiało można do mnie po imieniu 🙂
W Pekao przy 30% wkładu własnego kredyt hipoteczny w może być udzielony tylko na 15 lat. Nie wiem jaka jest cena zakupu, a ile będzie kosztował remont. Wszystko będzie zależało od wyceny nieruchomości. Bank może udzielić kredytu maksymalnie do 70% wartości nieruchomości (przyjmie wartość po remoncie).
Aktualnie kredyt hipoteczny w funtach dostępny jest niestety tylko w 3 bankach, z czego jeden ma bardzo zaporowe warunki jeżeli chodzi o zdolność kredytową.
Musiałbym poznać więcej szczegółów. Proszę o kontakt na maila. Podpowiem przy okazji o tym remoncie i wycenie, co będzie pomocne przy kredycie.

Odpowiedz
Anonimowy 26.10.2015 - 05:41

Witam nie mam w umowie dopisku marza stala co to oznacza.bank zapewnia mnie ze jest stala ale nigdzie w umowie nie mam tego sformuowania.Prosze o pomoc

Odpowiedz
Robert Wasilewski 26.10.2015 - 08:17

W umowie kredytowej nie musi być zapisane "stała" – po prostu podaje się wysokość marży kredytu. To trochę tak, jak zakładasz lokatę. Podawane jest oprocentowanie lokaty i wiadomo, że jest stałe. Chyba, że są jakieś dodatkowe zapisy.

Możesz potraktować więc, że podana marża jest stała. Ale uwaga. Banki często podają w umowach dodatkowe warunki, które mogą spowodować zmianę marży. Na przykład: jeżeli zrezygnujesz z dodatkowych produktów do kredytu (konta, karty kredytowej itp) marża zostanie podniesiona o ….
Przeanalizuj dokładnie te wszystkie zapisy.

Odpowiedz
Marry 02.11.2015 - 20:07

Witam! szukam dobrego doradcy kredytowego w Warszawie. Zna Pan może kogoś godnego polecenia w Warszawie? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 02.11.2015 - 20:52

Witaj,
Znam w Warszawie kilku dobrych doradców kredytowych, których mogę polecić z czystym sumieniem. Marry, napisz proszę do mnie maila lub skontaktuj się przez facebook'a albo tel., ponieważ w komentarzach nie podaję nr telefonów do innych osób.

Odpowiedz
Anonimowy 04.11.2015 - 19:30

czy symulacja kredytu hipotecznego powinna zawierać hipotetyczną zmianę raty jak coś się zmieni z oprocentowaniem?

Odpowiedz
Robert Wasilewski 05.11.2015 - 21:07

Banki są zobowiązane do przekazania Klientom informacji o ryzyku związanym ze zmianą stóp procentowych i co za tym idzie informacji o wysokości raty w przypadku wzrostu oprocentowania kredytu. Zazwyczaj dają dodatkowe symulacje, pokazujące , jak będzie wyglądała rata jeżeli wzrośnie stopa bazowa i co za tym idzie – oprocentowanie kredytu hipotecznego.

Odpowiedz
Anonimowy 10.11.2015 - 15:00

Witaj.
Kupuje wraz z mężem dom z dopłatą MDM (2 dzieci). Nasz doradca znalazł nam ofertę kredytu z marza 1,3, prowizja 2%, dodatkowo produkty banku -bezpłatne konto i ubezpieczenie na życie 480 zł ( 10lat), karta kredytowa. Zastanawiamy się po prostu czy nie lepiej szukać dalej oferty z wyższą marza ale bez dodatkowych produktów…a co jeśli w innym banku rata będzie równa sumie raty i ubezpieczenia w naszej ofercie…czy warto wiązać się z bankiem produktami dodatkowym? ??pozdrawiam Monika

Odpowiedz
Robert Wasilewski 10.11.2015 - 15:51

Witaj Moniko,
Nie znam szczegółów transakcji i całej sprawy więc trudno jest mi coś doradzić. Możesz do mnie napisać lub zadzwonić – zakładka kontakt. Postaram się pomóc.

Ogólnie mogę powiedzieć tak. Czasami kredytobiorcy patrzą przez pryzmat marży kredytu i wysokości raty. Niestety często niższe marże związane są dodatkowymi produktami. Często oszczędności są pozorne. Nie raz widziałem sytuacje, gdzie niższa marża obniżała ratę o np. 30 zł, a kredytobiorca musiał za inny produkt płacić np. 100 zł. Gdzie tu oszczędność???
Również pozdrawiam

Odpowiedz
Marcin Kowalski 21.11.2015 - 19:28

Hej! Hobbystycznie przygotowałem coś takiego: http://kredytowy.org . Niezależny od banków, nie zbieram danych osobowych. Przedstawiam kwotę potrzebną na start, RRSO, symulację rat, wpływ oszczędności, itp. Proszę o opinie 🙂

Odpowiedz
Pola M. 24.11.2015 - 20:40

Witaj 🙂 Mam pytanie. Obecnie wymagany wkład własny to 10 %..niektóre banki wymagają 20% ale jest opcja ze to drugie 10% można spłacać w kredycie tylko opłacać do tego ubezpieczenie.. od nowego roku będzie wymagany 15% wkład własny. Czy chcąc wziąść kredyt hipoteczny w 2016 roku będę mogła zrobić tak jak powyzej. ? Tzn. Mam tylko na 10% wkladu wlasnego. Czy bedzie opcja zeby to obowiazkowe 5% zostalo wliczone w kredyt oczywiscie z oplata za ubezpieczenie ?
Mam nadzieje ze zrozumiałe napisałam.

Odpowiedz
Robert Wasilewski 24.11.2015 - 22:32

Witaj Pola,
Rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) daje pewne możliwości „obejścia” 15% wkładu własnego dla banków. Jeden z przepisów mówi, że istnieje możliwość udzielenia kredytu na 90% zabezpieczenia, ale część przekraczająca 85% musi być dodatkowo zabezpieczona. Przepis dokładnie brzmi:
„90% w przypadku, gdy część ekspozycji przekraczająca 85% LTV jest odpowiednio ubezpieczona lub kredytobiorca przedstawił dodatkowe zabezpieczenie w formie blokady środków na rachunku bankowym, lub poprzez zastaw na denominowanych w złotych dłużnych papierach wartościowych Skarbu Państwa lub NBP”.
Pytanie, czy banki z tego skorzystają i czy pomimo ich chęci, KNF nie zechce jednak przywołać do porządku te bardziej liberalne banki. Część banków rozważa opcję, żeby w 2016 roku w dalszym ciągu udzielać kredytów do 90% wartości nieruchomości. Polecam artykuł, który ukazał się ostatnio na Bankier.pl wkład własny w 2016

Odpowiedz
Pola M. 25.11.2015 - 07:14

Bardzo dziękuję przeczytałam artykuł. Ale ja jako zupełny laik- czyli całkiem bezpodstawnie lub z opinii innych laików w tej sprawie- akurat tych banków które zdecydowały się pozostać przy 90 % finansowaniu nie brałam pod uwagę, czy słusznie ? Na pewno współpracowałeś pośrednio z tymi bankami wiec czy mogę liczyć na poradę specjalisty czy mam słuszne obawy ? Te banki wymienione w artykule na Bankier.pl to : Raiffeisen, sgb-bank, Eurobank, Deutsche, Millennium, Alior…

Odpowiedz
Anonimowy 04.12.2015 - 20:38

Zastanawiamy sie z zona nad kredytem hipot. Na kwote 227600zl na 20 lat. Wyliczono nam rrso na poziomie 4,16 czy Twoim zdaniem wartosc ta jest dla nas w miare przystępna? swietny blog:))

Odpowiedz
Robert Wasilewski 05.12.2015 - 11:21

4,16% dla 20 letniego okresu kredytowania wydaje się bardzo atrakcyjne. Ale muszę od razu przyznać się, że RRSO nie jest dla mnie wyznacznikiem ceny kredytu i nigdy nie porównuję ofert przez pryzmat RRSO. W pewnych sytuacjach dwa kredyty w tej samej wysokości i tym samym RRSO mogą mieć różne koszty 🙂 Moim skromnym zdaniem, żeby porównać różne kredyty, trzba je po prostu "rozłożyć na czynniki pierwsze": sprawdzić wszystkie koszty (również dodatków do kredytu) marży, prowizji, ubezpieczeń, zweryfikować harmonogram spłaty oraz interesujących nas innych rzeczy, np. opłat za wcześniejszą spłatę / nadpłatę kredytu.
Możesz przesłać mi na maila ofertę. Sprawdzę ją.

Bardzo dziękuję za słowa "świetny blog" 🙂 Miło mi, że podoba się Wam, to co robię, piszę i analizuję. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu 🙂

Odpowiedz
Fabian 26.07.2016 - 12:55

Witam. Również powtórzę za innymi, ale naprawdę świetny blog, robisz super robotę, bo nigdzie nie dowiedziałem się tyle o kredytach a nigdy jeszcze nie brałem. Mam pytanie troszke inne. Czy warto do kredytu hipotecznego decydować się na inne dodatki takie jak karta kredytowa konto itp. Czy to się opłaca czy tylko banki ściemniają, bo i tak wyjdą na swoje albo jeszcze więcej zarobią? Pozdrowienia 🙂

Odpowiedz
Robert Wasilewski 26.07.2016 - 14:01

Witaj,
Nie ma tu jednej odpowiedzi. Czasami warto zdecydować się na dodatkowy produkt do kredytu hipotecznego, dzięki któremu uzyskamy lepsze warunki kredytu. Czasami wręcz przeciwnie – oszczędności na kredycie hipotecznym będą pozorne, więcej zapłacimy za ten dodatkowy produkt niż zyskamy na niższej racie.
Zależy to od konkretnego banku, konkretnego produktu itp. Poza tym często zależy to również od samej kwoty kredytu hipotecznego. Załóżmy, że decydujesz się na konto w banku, które kosztuje miesięcznie 20 zł i dzięki temu zyskasz niższą marżę kredytu o 0,1%. Jeżeli zaciągasz kredyt na 30 lat na 100.000 złotych to dzięki mniejszej o 0,1% marży zyskasz na racie jakieś 6 zł, a za konto zapłacisz 20 zł – gdzie tu oszczędność??? Ale jeżeli myślisz o kredycie w wysokości np. 500.000 to rata będzie mniejsza o jakieś 30 zł – wtedy już dodatkowy produkt opłaci się.
Dlatego nie jestem w stanie napisać, że warto czy nie. Mogę tylko napisać: to zależy od konkretnej oferty banku i konkretnej sytuacji kredytobiorcy. Również pozdrawiam.

Odpowiedz

Napisz komentarz